@deBraganca

Samira de Braganca

Jak to jest kochać kogoś tak mocno, że ciągle o tej osobie myślisz, ciągle do niej wracasz.. Nie potrafisz się całkowicie odciąć?

cristiano7ronaldoRM’s Profile PhotoCristiano Ronaldo
Ludzie powiadają, że miłość jest piękna, że uskrzydla, uczy latać i tym podobne. A ja, na przestrzeni lat, z upływem czasu zrozumiałam, że nie do końca jest to prawda.
Oczywiście, są różne jej rodzaje, potrafię to zauważyć.
Ale z drugiej strony wiem jak niszczycielską siłę może ona nad nami mieć, gdy pochłonie nas zbyt mocno.
Pytasz mnie jak to jest kogoś kochać tak mocno, że myślisz, wracasz i nie potrafisz się odciąć?
Cholernie dobrze znam to uczucie, to niepokojące, ale niestety znajome.
Momentami boli, zapiera dech w piersiach i dławi oddechem, sugerując, że koniec jest bliski, że zbliża się kres twojej wytrzymałości.
A potem na nowo, przypominasz sobie, wspominasz i dociera do ciebie, co czujesz.
A czujesz za dużo. Za intensywnie. Zbyt prawdziwie.
I co najgorsze? Ukrywasz to.
Z jakiegoś powodu, przez coś, dla czegoś.
Kochać tak, że świat poza tą miłością nie istnieje, to kochać źle.
Jestem w tym beznadziejna.
Jestem beznadziejna w miłości, która zamiast być siłą, stanowi motyw destrukcji.
Jak to jest kochać kogoś tak mocno że ciągle o tej osobie myślisz ciągle do niej
❤️ Likes
show all
krzywysierpowy’s Profile Photo spizganyszoppracz’s Profile Photo voglioproteggerti’s Profile Photo WillGrand’s Profile Photo Selfish_Bastard_’s Profile Photo KatherineEvans_’s Profile Photo ajwipayne’s Profile Photo defibrillation’s Profile Photo

Latest answers from Samira de Braganca

Co jest w życiu najlepsze?

Bolało jak diabli, ale naprawdę miała piękną śmierć. Pożegnałam się z Nią. A i tak jest mi kurewsko źle. Sama nie wiem, co gorsze? Mieć możliwość pożegnania czy też nie.
Co jest w życiu najlepsze

Myślisz o kimś na poważnie?

Powinien pogodzić się z tym, że mnie stracił, gdy odszedł po raz enty. Naprawdę zmęczyło mnie ciągłe czekanie na jego powroty. Zbyt wiele lat nas łączyło, by teraz się nienawidzić, ale faktem jest, że to nie miałoby najmniejszego sensu. Po pierwsze jest żonaty. Po drugie, nigdy mnie nie kochał.

Poprosze o jakis cytat ?

Okazywanie uczuć do niego, to jak schylenie głowy przed katem. A ja wolę być żywą suką, niż martwą romantyczką.

Jak zaimponować dziewczynie/kobiecie?

Bałam się... pamiętasz, kiedyś powiedziałeś mi, że sprawiłam, że lubisz siebie.
Jakoś tak to brzmiało, ewentualnie taki miało sens. A ja, gdy dowiedziałam się, że Ci się podobam, poczułam się tak, jakbym za chwilę miała sprawić, że przestaniesz lubić siebie, szanować.
Za każdy błąd, za każdy niewypał w „nas” obwiniałbyś siebie. Wiem to, ponieważ... idealizujesz mnie. Stawiałeś mnie na swoistym piedestale i byłam pewna, że to Ty czułbyś się winy, a o mnie nadal miałbyś jak najlepsze zdanie.
Ale co, jeśli ja nie umiem się angażować?
Co, jeśli mam jakąś blokadę?
Co, jeśli... nie nadaję się do tego?
Mam tak wiele pytań i żadnych odpowiedzi.
Komplikuje sobie, nam życie, prawda? Robię to sama. Nikogo do tego nie potrzebuję. Sama potrafię sobie nieźle dowalić. Bez niczyjej pomocy.
Cholernie niespójna, cholernie bezsensowna. Tak sądzę.

View more

Jak zaimponować dziewczyniekobiecie

O co poszło w ogóle?

Dorosłość przyszła szybko.
Nie zauważyłam, kiedy dodała mi lat i zmartwień, o których wcześniej nie miałam nawet pojęcia. Jak wiele twarzy zniknęło z mojego życia, pozwalając zastąpić się nowymi, innymi.
Przyszła niespodziewanie, osaczyła mnie gwałtownie i pozbawiła złudzeń.
Wpadłam w jej pułapkę, będąc jeszcze mentalnie dzieckiem, więc… nie wiń mnie, ponieważ błędy są integralną częścią życia.
Kiedy się do mnie uśmiechał krzyczały psoty i kłopoty. I zlamane serca. Tak sądziłam.
O co poszło w ogóle

wszystko się zmienia, więc dlaczego nie mądrzejesz?

Bo naiwnie wierzę w to, że za rogiem czeka szczęście. I dla tej wiary popełniam kolejne błędy, potykam się i błądzę. Bo wierzę. Bo jestem jedną, wielką, chodzącą sprzecznością.
wszystko się zmienia więc dlaczego nie mądrzejesz

Tęsknię za Tobą Sam.

Ironiczne, wiesz? Ponieważ sama za sobą tęsknię.
Za własnym uśmiechem, radością w oczach, za beztroską, która towarzyszyła mi w życiu.
Tęsknię. I to tak kurewsko boli, fakt, że do przeszłości nie ma powrotu. Mogę kroczyć tylko w przyszłość, której nawet już nie chcę.
Tęsknię. Tylko tęsknię i, aż tęsknię.

Chcę zaczytać się w Twoich oczach.

W moich oczach? A, co jeśli pozostała w nich tylko pustka? Co jeśli potrafię już tylko udawać szczęśliwą? Co jeśli nie ma w nich dosłownie nic?
Oczy podobno są zwierciadłem duszy, tak powiadają. Straciłam ją, zakopałam ją pod ziemią wraz z trumną mężczyzny, którego kochałam ponad życie.
Moje oczy to pustka. Nie ma żalu, rozgoryczenia czy pretensji. Pustka.
Jestem p u s t a.
Chcę zaczytać się w Twoich oczach

Do czego to doszło?

ZyduFest’s Profile PhotoTłiter Kurwa Karmynadel
Zastanawiam się, w którym momencie ja zaangażowałam się za bardzo, a Ty się wycofałeś? Pamiętasz może ten czas?
Pamiętasz, jak do tego doszło?
Wiesz może, co poszło nie tak?
Bo ja niezależnie od tego ile o tym myślę, widzę tylko to, że sprawiałeś wrażenie oddanego, zakochanego i gotowego na wszystko dla mnie faceta. Przez długie miesiące byłam pewna, że to, co jest między nami, jest na pewno, a Ty jednym prostym zdaniem uświadomiłeś mi, że... Poczekaj, jak to było?
Że jesteśmy ze sobą tak długo, jak nam obojgu to pasuje?
Że jak tylko pojawi się jakiś problem to bez zbędnych sentymentów, można się rozejść, bo w końcu, po co być ze sobą skoro to nie działa?
Ponieważ Ty się nie angażujesz, nie przywiązujesz i nie patrzysz wstecz, prawda?
Więc, jak wygląda to teraz?
Tęsknisz za mną czy już o mnie zapomniałeś?

View more

Do czego to doszło

Language: English