Wyobraź sobie, że masz okazję pojechać gdzieś i zacząć nowe życie – dokąd pojedziesz? Jaką pracę wybierzesz? Jak sobie wyobrażasz swój dom w tym miejscu?
Wybiorę miejsce, w którym nie będę znała nikogo. Zero ludzi z przeszłości. Tylko chwila obecna miałby znaczenie. Myślę, że byłoby to gdzieś w okolicach Jamajki. Żadna praca nie hańbi więc rwałabym się do wszystkiego. Na dobry start musiałabym sama zapracować więc nawet zmywak byłby dobrą opcją. Myślę, że najpierw spałabym w jakimś mało eleganckim hotelu w Kingston, a jak rozwinęłabym skrzydła to poszukałabym czegoś swojego, małego, przytulnego. Nie mam dużych potrzeb więc w sumie wszystko, co małe byłoby dobre.
Jeju. Coraz mniej jest osób, które mogłabym nazwać przyjaciółmi. Z całą pewnością jest to Gruby. Najukochańsza gruba klucha na świecie. Znam go od zawsze i wiem, że zawsze mogę na niego liczyć. Kocham go jak brata i zrobię dla niego wszystko. Wicia. Kiedyś nawet nie wiedziałyśmy, jaki mamy do siebie problem, a teraz to osoba, której ufam najmocniej na świecie. Kochaniutka i można z nią porozmawiać o wszystkim.
Kto Cię najbardziej rozpieszczał jako małe dziecko?
W sumie wszyscy mnie rozpieszczali, słodkie sukieneczki, osobne obiadki, najlepsze zabawki, cudowna opieka. Ale osoba, która poświęciła mi najwięcej to mój dziadek. Zabierał mnie na długie spacerki, nosił tyle, ile tylko mógł, wstawał do mnie w nocy, żeby mama była rano wypoczęta. Dał mi część siebie i dzięki niemu jestem tym, kim jestem. Kocham Cię, dziadziuś, niedługo się zobaczymy.
Powiedz mi... jak wyglądała Twoja najlepsza randka? Przygoda? W świetle księżyca? W drogiej restauracji? Spacer boso po plaży?
Kurcze, nie. Zdecydowanie nie. Mogę nawet leżeć i oglądać mega nudny film, byleby być z tą osobą. Mogę chodzić godzinami i rozmawiać o czymś, o czym nie mam bladego pojęcia. Lubię niespodzianki, być zaskakiwana. Ale myślę, że nie chodzi o to gdzie lub co robimy, tylko z kim. I podejście tej osoby do mnie.
Spędzasz dziś dzień z kimś fajnym? Opowiedz coś o tych osobach
Spędzam dziś dzień z cudownymi agnetkami ?? Jednak, jebnięta bardziej niż druga ? Jednak czas spędzony na ciężkiej pracy, nauce i ogarnianiu dobrych dupecze ? Polecam Sławę, serio. I Garbiego, chociaż zajebali dach ?????
Zależy, z której strony na to spojrzeć. Patrząc z lewej to tak, i to bardzo. Wiele cierpień i łez wylanych przez owe osoby. Patrząc z prawej to nie. Te osoby wiele mnie nauczyły i z niektórymi mam parę wspomnień. Nawet fałszywe mordy mnie czegoś nauczyły. Ale po raz kolejny nie pozwolę na to, by zrujnowały mi życie.