Prawda jest taka, że takie grupki nigdy nie przetrwają długo w stanie, w jakim znajdowały się na początku. Dlaczego? Wśród tych ludzi są tacy, którzy faktycznie mają taki a nie inny styl bycia, ale kilkoro z nich naprawdę wcale tacy by nie byli, gdyby nie silna obawa przed odrzuceniem, najzwyjlejsza chęć posiadania przyjaciół. I ci drudzy właśnie w końcu odchodzą z różnych przyczyn. Albo jest im źle z takim życiem, albo przejadą się na kimś, komu ufali i stwierdzą, że taki układ nie jest dla nich. Wstępowanie do takich grup, gdy wiesz, że coś takiego nie jest w twoim stylu jest conajmniej głupie. Po pierwsze - męczarnia. Zmuszasz się do robienia rzeczy, za które normalnie byś się nie wzięła. Po drugie - prędzej czy później od nich odejdziesz, a wtedy staniesz się w ich świecie obiektem drwin i obelg. Więc już chyba lepiej pozostać obojętnym, czyż nie? ;))
Szanuj, rozmawiaj, gdy zagadają, traktuj normalnie, ale nie dołączaj, gdy wiesz, że to wbrew tobie. Oni wcale nie są lepsi. ;)
W klasie zazwyczaj nie trafiają się tylko i wyłącznie takie osoby. Wśród 20 czasem blisko 30 ludzi na pewno odnajdziesz kogoś, kto będzie w porządku, z kim będziesz mogła normalnie porozmawiać. :))
Sama miałam problem z nieśmiałością, ale powiem ci szczerze, że strach przed kontaktami z ludźmi da się przełamać. Stanie i czekanie aż ktoś się do ciebie sam odezwie, uciekanie przed najnormalniejszymi w świecie rozmowami, spotkaniami itp., to zamach na swoje kontakty towarzyskie. Nikt nie lubi odludków a rzeczy, które wymieniłam wyżej i do nich podobne to droga ekspresowa do uzyskania tego statusu. ;//
Co robić? Zachowywać się normalnie, spontanicznie, ale broń Boże, nie bać się. Bo nie ma czego. Postępuj tak, jak chciałabyś by postępowano wobec ciebie. Uśmiechaj się, jeśli podoba ci się czyjaś bluzka, spodenki, czy cokolwiek - pochwal to. Wszyscy martwimy się tym, czy będziemy mieli do kogo usta otworzyć, z kim się spotkać. To normalna obawa, ale nie pozwól, by wzięła nad tobą górę!
Przełam się trochę, myśl o tym, że potrafisz, że możesz! Nie marz błogo o dniu, w którym staniesz się odważniejsza. Weź się ze strachem za bary i niech ten wyśniony dzień będzie dzisiejszym dniem! ;))
Nie ma się czego bać. Tamtymi laskami się nie przejmuj. To głównie szpanerki. Na pewno znajdzie się ktoś, kto słusznie pogardzi czymś takim, tak jak ty. 💕
Gdyby coś się działo - pisz do mnie. Postaram się pomóc, czy pocieszyć. Ale myślę, że nie będzie takiej potrzeby. Dasz sobie radę! ;**
View more