Powiem Ci Tulpo, że kiedyś bardzo przejmowałam się tym w jakim stroju czy makijażu zobaczą mnie inni. Nawet w domu był on perfekcyjny, bo przecież nie wiadomo kto może mnie odwiedzić. Na szczęście te czasy minęły... Gdy spędzam dzień w domu (najczęściej są to soboty) zakładam to, co jest ciepłe i wygodne. Najczęściej jest to piżama lub jakieś onesie, a o ułożonych włosach czy makijażu nie ma nawet mowy. Upsss... chyba zmądrzałam. Przestała obchodzić mnie opinia ludzi na mój temat.
Z racji tego, iż nigdy nie jem śniadania po wstaniu z łóżka, to jestem zmuszona zabierać je ze sobą do szkoły. Jestem małym kuchcikiem, więc kanapkami się nie zadowalam, nudzą mnie. Noszę ze sobą kolorowe sałatki, domowe tortille lub inne zdrowe i pełnowartościowe przekąski. Do tego obowiązkowo sok owocowy lub woda, czasem kawa. Wszystko w pięknych, kolorowych pudełeczkach. Nie jedni leniwi zazdroszczą mi takich śniadanek.
Owszem, zgadzam się.
Gdy patrzymy sercem możemy dostrzec to, co dobre oraz najpiękniejsze w człowieku - jego duszę. Pomaga nam to w przyjaźni i kochaniu innych osób. dzięki niemu dostrzegamy jakiś sens i cel naszych działań. Gdybyśmy nie patrzyli sercem nie doświadczalibyśmy prawdziwych przyjaźni i miłości. Jednak często nie zauważamy tych wszystkich rzeczy, ponieważ patrzymy oczami.
Nie dostrzegamy wnętrza drugiej osoby, a jest to błędne podejście.
Wychudzenie słów, nadwaga myśli i niedowaga umiejętności ich połączenia.
Bardzo dziękuję Wam za wszystkie życzenia, które już dostałam!
Ze swojej strony (chociaż nie umiem składać życzeń) również chcę wam życzyć wszystkiego co najlepsze!
Uśmiechajcie się dużo, spędźcie te święta w spokojnym, rodzinnym gronie, w możliwie najlepszy sposób. Odpocznijcie przez nie i nabierzcie nowej energii na wszystko co może was spotkać.
A przede wszystkim: nigdy nie zapominajcie o tym kim jesteście i kim chcecie być. Potraktujcie te święta jako chwilą przerwę w dążeniu do celu. Poczujcie ta magię, nieważne od jak dawna jej nie było.
Nasz dom będzie najpiękniejszym domem na całym świecie. Będzie w nim ekspres do kawy, wielki balkon, wanna i parapety całe obłożone miękkimi poduszkami. Na półkach będą stały nasze ulubione książki, płyty i filmy, a w pudełkach bilety po przebytych koncertach we dwoje. W kuchni będziemy smażyć naleśniki i pić wino. W ogrodzie, na samym środku, będzie ogromny hamak, na którym będziemy odpoczywać, rozmawiać całe dnie i noce i tulić się do siebie. Cały ten dom będzie przepełniony po brzegi miłością, czułością, szczęściem... i tak do końca, aż wygaśnie nasz życia czas...
Bo ona ma sześć różnych uśmiechów. Pierwszy, gdy coś ją naprawdę rozśmieszy. Drugi, gdy śmieje się z grzeczności. Trzeci, gdy snuje plany. Czwarty, gdy śmieje się sama z siebie. Piąty, gdy czuje się niezręcznie. I szósty, gdy… Szósty, gdy Go widzi…
Przyjaźń i kupelstwo w związku jest wtedy, kiedy możesz zabrać swoją dziewczynę na mecz, a po meczu zobaczyć z nią Iron Mana. Kiedy rozumie, co to znaczy, że wychodzisz dzisiaj z kumplami, a jak zadzwonisz w środku nocy pijany, to poda Ci numer na najtańszą taksówkę, zamiast drzeć się w słuchawkę, że palancie, od dzisiaj szlaban na seks. Kumplostwo jest też wtedy, kiedy Twój facet nie przewraca oczami na kolejną historię o kretynce Baśce, pomoże Ci czasem wybrać tę nieszczęsną sukienkę i – gdy spalisz kolację dzwoni po pizze.
LUDZIE MARNUJĄ CZAS. PRZEPIJAJĄ CZAS. PRZESYPIAJĄ. KŁÓCĄ SIĘ, RWĄ SOBIE WŁOSY Z GŁÓW, WBIJAJĄ SZTYLETY W PLECY ALBO ZA PLECAMI. MYŚLĄ, ŻE TO TAK MOŻNA TRWAĆ W NIEWYGODNYCH BUTACH I W ZŁOŚCI. LUDZIE MARNUJĄ CZAS.
NA SYFY I NA KŁÓTNIE.
NA CZEKANIE.
NA MILCZENIE.
NA ZŁĄ MIŁOŚĆ.
NIE DO TWARZY IM W TAKICH SZALIKACH. LUDZIE MARNUJĄ CZAS. “A JESZCZE POCZEKAM, NIE ODEZWĘ SIĘ, ZAMKNĘ SIĘ, UWOLNIĘ, ZESRAM SIĘ”. MYŚLĄ SOBIE, ŻE MOŻE JUTRO, ZA DWA TYGODNIE, ZA MIESIĄC, ROK, ZA DZIESIĘĆ LAT. ZAPOMINAJĄ, ŻE TAK ŁATWO MOŻNA PRZEGAPIĆ WSZYSTKO.
Chcę być w związku, który jest wszystkim, tylko nie oczywistością. Chcę być twoją dobrą przyjaciółką. Taką, z którą uwielbiasz spędzać czas. Chcę, żebyś miał ochotę flirtować z innymi dziewczynami, ale kiedy wieczór się kończy, zawsze pragnął wracać do mnie. Ponieważ ja będę chciała wrócić z Tobą do domu. Chcę być tą, z którą pragniesz się kochać i obok której zasypiać. Tą, która trzyma się z daleka kiedy pracujesz i uwielbia, kiedy zatracasz się w swoim świecie. Chcę wieść życie singla, ale z Tobą. Chcę, aby nasze wspólne życie było takie, jak nasze dotychczasowe życie singli… ale razem. Któregoś dnia Cię odnajdę.