wolisz chodzić do pracy na rano czy na po południu?:)
nie umiem wybrać.
teoretycznie częściej pracuję na zmianę poranną - od 6 do 14 i uwielbiam mieć wolne popołudnia, no i rano jest troszkę lżej.
na recepcję chodzę zwykle na zmiany popołudniowe i fajnie czasem iść na inną zmianę, bo mogę się wyspać, zrobić obiad, ogarnąć mieszkanie i - tak jak dzisiaj - jeszcze zakupy.
mimo wszystko, jednak wybieram zmianę poranną.
teoretycznie częściej pracuję na zmianę poranną - od 6 do 14 i uwielbiam mieć wolne popołudnia, no i rano jest troszkę lżej.
na recepcję chodzę zwykle na zmiany popołudniowe i fajnie czasem iść na inną zmianę, bo mogę się wyspać, zrobić obiad, ogarnąć mieszkanie i - tak jak dzisiaj - jeszcze zakupy.
mimo wszystko, jednak wybieram zmianę poranną.