live other

ja nie wiedziałam o tym twitchu, właśnie ogarniam co tam sie odpierdala i ja kurwa nie wierze X D
tyle pierdololo o tym, że hurr durr szymon nie ma czasu, MONIKA JEST ZAPRACOWANA, że wl już dawno przestało wystarczac, by się z niego utrzymac - I OKAZUJE SIĘ, ŻE ONI TRZY DNI W TYGODNIU NAPIERDALAJĄ SOBIE W GIERKI? OD 16.30, A JEST 19:08, WIĘC BĘDĄ ROBIĆ TO PRZYNAJMNIEJ PRZEZ 3H, CZYLI 9H TYGODNIOWO?

---

Przecież to jest kurwa jakis pierdolony ZART. od zawsze wkurwiały mnie wymówki szymona, bo kazdy, kto miałby dwie prace jednoczesnie i tłumaczyłby olewanie drugiej pierwszą, to zaśmialiby się mu w tej drugiej w twarz i wyjebali z miejsca na zbity pysk, ale to, co widzę teraz na własne oczy, kompletnie przerasta moje mozliwosci pojmowania. o, i jeszcze można im dawać donejty! ZAPIERDALAM XDDD

---

jak ja sie ciesze, ze wygrałam 650b w tych konkursach, bo moge kupic za darmo maniaka by oddac seoula sylwii i nigdy wiecej nie wydac na ten kurwidołek złamanego grosza. i wam też to radzę, bo skoro tak wygląda sytuacja, to kazde doładowanie brylantow to teraz WYRUCHANIE W DUPE BEZ GU MY

---

jezu jaka jestem wkurwiona!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

View more

Miałem sen. Miałem sen, iż pewnego dnia trafię do społeczności, gdzie wszyscy będą równi i każdy będzie mógł cieszyć się swoim towarzystwem; gdzie nie będzie sztucznych podziałów i granic; gdzie ludzie będą się wzajemnie dobrze czuli w swoim towarzystwie.

---

Nie wnikam, czy ktoś kojarzy do czego nawiązuje, czy też nie – jednak chcę zwrócić uwagę na pewien problem. Zakładam, że mottem stworzenia świata Wonderlife (oraz jego wcześniejszych odsłon) było wykreowanie rozgrywki, gdzie każdy gracz może poczuć się jak gwiazda, wspinając się po kolejnych stopniach kariery, tworząc swoją wirtualną markę. Nigdy nie miałem okazji oficjalnie porozmawiać z twórcą gry (choć osobiście, lubię dowiadywać się o motywach działania tworzenia), acz zdaje mi się, że taki właśnie motyw kierował Szymonem. Również, jedyną odsłoną gry, jaką znam jest Wonderlife (dobrze, było jeszcze Superstar World, lecz jedyne co z tego pamiętam, to że to istniało). Przez grę przewijały się różne opcje i koncepcje, oprócz kariery, jednakże – zapewne jedną z ważniejszych było również stworzenie zintegrowanej społeczności. Jakby nie patrzeć, od niemal zawsze były lokale w różnej postaci, tablice, jakiekolwiek formy portalu społecznościowego. A czemu ma służyć takowy? Poznawaniu nowych ludzi, nawiązywaniu nowych znajomości.

---

Nie jest trudno ukryć, że na obecną chwilę, Wonderlife lata świetności ma już za sobą – kto wie, może jeszcze będzie mieć je przed sobą? W każdym razie, jest nas obecnie stosunkowo mało. Co prawda, w ostatnim czasie, gra troszkę się ożywiła, lecz rzadko się zdarza, aby było więcej ludków, niż sto parę. Można by pomyśleć, że skoro jest nas teraz tak mało, to moglibyśmy tworzyć zgraną ekipę. Zatem dlaczego tak nie jest? Przez sztuczne podziały oraz odpychanie części społeczności, która nie spełnia standardów, a również brak podstawowych zasad kultury i tolerancji. Ja rozumiem, że rzeczywisty świat show-biznesu pełny jest podłych ośmiornic i osób o nikczemnych/materialistycznych zamiarach, acz na ósmą planetę od Słońca, nie zapominajmy, że to jest tylko gra. A czemu ma służyć gra? Rozrywce, przyjemności. A nie sprawianiu przykrości!

---

W ostatnim czasie atmosfera na Wonderlife, z dnia na dzień, staje się coraz gorsza. Można to zauważyć, chociażby we wpisach na tablicy, Birdie (o, tutaj to już jest istny balet chamstwa) oraz w komentarzach – a czasem nawet artykułach na Daily Wonderlife (zaś o poziomie nieprzyjemności tutaj – już nie będę się wypowiadać). Złośliwe docinki, bezczelne żarciki są niemal na porządku dziennym. Nie, że wcześniej tego nie było. Owszem, było. I nikt z tym nic nie robił. Nie mówię już, czy tworzą się te elity, czy też nie; czy kreują się koła wzajemnych adoracji, czy też nie; czy na zagubione duszyczki czyhają wilki z naostrzonymi zębiskami, czy też nie – jednakże, w obecnym momencie, zdaje się, że ta nieprzyjemna aura jest wyjątkowo zagęstniona.

---

Zacznijmy od kwestii nieśmiertelnych artykułów na Daily Wonderlife – oraz ich standardów, elitarnośc

View more

ja też mam w tej chwili to pierdolnąć w cholerę i nigdy nie wracać, ale takie słowa padły już miliard razy i nigdy nie zostały zrealizowane, więc zakładam, że przyzwyczajenie i przywiązanie jak zawsze wygra.

---

ale to własnie dlatego aż tak emocjonalnie zareagowałam na to wszystko. kutwa, siedzę tu z przerwami 10 lat i chociaż od dawna wszyscy wiedzieliśmy, że dajemy robić z siebie klaunów, to teraz z mocą rozpędzonego pociągu uderzyło mnie to, jak bardzo jesteśmy robieni w CHUJA. mega przykre uczucie, skoro ta strona to dla wielu z nas taki internetowy dom.

---

najbardziej wkurwia mnie to, że i tak się nic nie zmieni, bo my i tak dalej będziemy kupować brylanty (nie chodzi o samo odchodzenie - możemy grac bez płacenia, szczególnie po tych zmianach, ale pewnie nikt nie będzie chciał), a kosok nadal będzie nas miał głęboko w odbycie i uważał za bandę rozwydrzonych dzieci, które niby wmówiły sobie, że są gwiazdami. bo niestety nie ogarnia, że ma do czynienia z grupą dorosłych, WKURWIONYCH ludzi, którzy dają mu swoje własne pieniądze. a może to wie i dlatego spierdolił?

---

w ogóle coś jeszcze się działo na tym twitchu? bo wyszłam zaraz po tym, jak opublikowałam ten swój rant, bo naprawdę szlag strzelił mnie jak nigdy

View more

a nie wkurwiajcie mnie nawet XDDDDSDD y'all gangsta dopoki mozecie srac na szymona na asku i wzajemnie lajkowac sobie odpowiedzi, których on nie widzi. w wypowiedzi, którą sam napisał, raptem wszyscy tylko kurwa FOLOŁ FOLOŁ POWIADOMIENIA POPKORN, bo nagle macie jaja wielkie jak moj kot po kastracji i czekacie na kogoś odważniejszego, komu będziecie mogli wysypać morze serduszek (czyt. frajera, który pójdzie na pierwszy ogien). jak wy sobie wyobrażacie zmiane całej tej sytuacji, skoro gracze nie potrafią naprawdę się postawić? a jeżeli aż tak wam na niej nie zależy, to czego burczycie tutaj?

---

nawet sobie kurwa nie myślcie ze cokolwiek powiem w tej sprawie jak tam wroce. mogłabym dragnąć go ostro, ale nie będę robić tego sama ani ewentualnie z 1-2 innymi odważniejszymi, bo ani nic nie wskoram, ani nie bede marnowala czasu ani nerwow na walke z wiatrakami. także skoro mamy patową sytuacje, to albo trzeba z tego wl wypierdolic, albo siedziec cicho i zaakceptować to, co bedzie - takze ja i moj adblock sobie po banie wrocimy i bedziemy siedziec, ile nam tylko bedzie sie podobało, nie kupując ani brylanta, a jeżeli wy macie problem, to nauczcie się go sobie rozwiązywac. albo leccie doladowac 1000b na duza ikonke kolo nicka. BYE

View more