Staram się traktować życie jako niekończącą się teraźniejszość, chociaż mam tendencję do planowania długoterminowych scenariuszy. Bardzo rozbudowanych.
Czy kiedykolwiek dopadła Cię dzika zazdrość? Jak to wyglądało?
Nieee. Co do takich spraw mam specjalne podejście, które oszczędza mi zazdrości. W tym tych dzikich. Na początku nie staram się angażować emocjonalnie. Z czasem okazuję zainteresowanie, ale tak z dystansem. Zaczynam wtedy szereg prób, umożliwiających poznanie granic cieprliwości, wytrzymałości etc XD Wtedy albo się angażuję, albo po prostu dystansuję i odpuszczam. Po tym okresie prób, jestem w stanie wyeliminować dzikie, chorobliwe zazdrości. Gdy nabiorę tej pewności to - ostatniej wielkiej miłości bez problemu wybaczyłem zdradę.
Ach, witaj. Ja za to chwalę sobie te szczury, bo jestem nałogowym anonem XD Ok, zachowaj więc swoją rękę ;__; Ale wstaw jak zmontujesz zdjęcie tego stojąco-jeżdżącego wehikułu! Tworzysz swój domowy wyciskacz łez? (widzę i hantelki i gryf - kiedy otwarcie?XD)
Prowadzisz aktywny tryb życia czy jesteś typem kanapowca?
Na tyle ile pisanie pracy inżynierskiej mi na to pozwala (moje drugie podejście XD), to staram się wychodzić z mieszkania. Telewizor, komputer, picie na chacie - w najlepszym wypadku stanowią dla mnie wątpliwą formę spędzania czasu. Ostatnio, gdy kupiłem czytnik do książek to już nawet czytać mogę na zewnątrz (Kindle Paperwhite 3G - polecam. Wart każdej złotówki). A wycieczki uwielbiam. Małe, duże, blisko, daleko. Za tydzień lecę zwiedzić stolicę Danii XD
Witaj, Należę do osób o pozytywnym nastawieniu do ludzi i świata. Myślę, że można dobrze czuć się w moim towarzystwie. Jestem pozytywnym magnesem, który przyciąga do siebie ludzi, dziewczyny, psy, koty, babcie – po prostu nie można oprzeć się mojej osobowości XD JEDNAKŻE, z perspektywy czasu (roku) podejrzewam, że moje właściwości magnetyczne mogły ulec osłabieniu. Niestety, zacząłem chyba mylić życie towarzystkie z życiem wirtualnym. Słabo. Bardzo słabo. Duże znaczenie miało (bo już i będzie(!) dużo lepiej) to, że nie znałem języka kraju w którym przebywam. Ale teraz już nie popełnię tego błędu. Jednakże na wszelki wypadek znacznie ograniczę internet i kontakt z ludźmi z sieci. Czas na integrację! XDD https://www.youtube.com/watch?v=2Rx_AA5GfNE Zdecydowanie czas wprawić w ruch miecz przeznaczenia.
Może to nie kolor, ale... Wyobraź sobie, że zanurzyłeś dłonie w wiadrze krwi i potem strzepnąłeś palce na czarny jedwab. Tak wygląda mój charakter opisany za pomocą barw.
Wzajemnie! Kolejna ciekawa, mało znana, piosenka na wieczór. Jakby nie uszy miałbym uśmiech przez całą głowę :Dhttps://www.youtube.com/watch?v=hOMMqZMmWxcI kolejna spoza zakresu, którego na ogół słucham XD
Taki już mam styl XD Jak wiesz (bo pewnie jesteś jedną z osób, z którą miałem wymienić kilka linijek), zadaję tylko pytania "personalne". Na ogół ciężko ukraść moją uwagę (przyznaję kryteria mam wygórowane jak ceny nieruchomości w ZEA), ale wiem, że są to osoby, którym przeczytanie ze zrozumieniem takiego pytania nie sprawi dużych problemów. Lubię rozmowy z ciekawymi ludźmi na asku XD Kiedyś wysyłałem takie samo pytanie do wielu (przypadkowych) osób, a rozmowę kontynuowałem z osobą, która udzieliła najciekawszej odpowiedzi. Teraz mam już raczej stałą liczbę osób które chętnie odwiedzam. A co do dłuższych odpowiedzi - przy odpowiednim "materiale" pod taką odpowiedź - zastanowię się XD
Coraz bardziej podoba mi się k-pop :XD Od razu zaznaczam, że nie jestem fanem anime (oprócz kultowych dla mojego pokolenia "Pokemonów", nie obejrzałem żadnej bajeczki z Dalekiego Wschodu) Ale ta muzyka, jest taka mega pozytywna. Moja słabość. POLECAM NA CHANDRĘ!! https://www.youtube.com/watch?v=QslJYDX3o8s https://www.youtube.com/watch?v=J0h8-OTC38I
Lot paralotnią nad Nową Zelandią. Chciałbym przekonać się czy Bitwę o Śródziemię można byłoby inaczej rozegrać XD Marzenie za ok. 10k pln (taniej, jeśli nie liczyć biletu powrotnego, bo po co wracać z NZ XD).
Ano, fabułę tej konkretnej książeczki można by z powodzeniem zmieścić na trzykrotnie mniejszej liczbie stron, nooo ale przecież można to rozciągnąć i więcej zarobić ;x I to przeciąganie moim zdaniem zniszczyło fabułę. Och, jakby wznowił główny cykl. Ale bardziej prawdopodobne jest chyba ujrzenie w księgarni kolejnej części sequela. Na Świętego Piotra Obdzieracza Skór - Niech On w końcu zejdzie z krzyża, utopi w krwii Jerozolomę i zdobędzie Rzym!2!!!11211!!
Do 2010r. jeszcze wierzyłem, że ją przeczytam. Przez te 3 lata trzymałem na nią kasę XD Potem nie wiem co było gorsze - brak wspomnianej kontynuacji cyklu, czy ten "podcykl", "sequel": "Ja, inkwizytor...". (Chociaż przyznaję, że np. "Wierze do nieba" jest dość ciekawa i trochę wnosząca do głównego cyklu. Faktem też jest, że z tęsknoty za uniwersum wymyślonym przez Piekarę przebrnąłem przez wszystkie XD) Już nie czekam. Posługując się cytatem z "Łowcy dusz": "Moim zdaniem szanse powrotu miał mniej więcej takie same jak mucha wysłana na zbadanie pajęczej sieci."
Masz możliwość pożyczyć jeden dzień z życia ulubionego bohatera literackiego bądź filmowego. Możesz przez jeden dzień przeżywać jego przygody, miłostki, przyjaźnie... Kogo wybierasz?
Nie wiem, ale w najbliższym czasie planuję wycieczkę do Kopenhagi. Może po niej będę bogadszy w wiedzę XD (Ach, cena weekendu w Kopenhadze to niemal tyle co weekend w Wiedniu i Pradze razem wzięte ;-;).
Będąc dzieckiem bardzo chciałem być naukowcem. Ale takim z prawdziwego zdarzenia, który poświęca swój czas na pracę nad wynalazkiem/ideą/projektem, który okaże się niezwykle pomocny ludzkości. Ale to chyba za dużo Dextera w dzieciństwie XD Zawsze byłem zaczytany w biografiach noblistów czy innych ludzi nauki. "Acha, tak to się robi". Ten projekt zaniechałem dopiero na studiach, gdy zauważyłem,wcale nie jest to jedyna droga, a można pomagać innym niekoniecznie ujmując sobie. Po prostu do jakiegoś czasu nie byłem świadomy, że: "Jeśli człowiek niszczy jedno życie, to jest tak, jak gdyby zniszczył cały świat. A jeśli człowiek ratuje jedno życie, to jest tak, jak gdyby uratował cały świat."