Tak na prawdę gadam, że 10 kg ale moja silna wola jest chyba za mało skuteczna żeby dotrwać do tych -10kg ;) No wtedy był straszny dla mnie dzień. Miałam tyle do załatwienia + wielkie zakupy przed wyjazdem. To jest straszne. Z tego co pamiętam to padało i jak mi się wydaje nie wyglądałam zbytnio korzystnie ;)
Btw. zapraszam na swojego bloga, a tam na pewno będzie teraz dużo nowości :)
http://wearewhowefuckinare.blogspot.com/