Ona siedziała sama na ławce... On sam na huśtawce.... Ona myślała o nim każdego dnia... On myślał że zadzwoni..... Mijały dni,on patrzył wciąż na okno... Ona paczyła wciąż na niego.. Kiedy się dowiedziałaże to prawda... On sam się zabił i nieżył od rana