Jeśli masz dwa body to 35 i na drugie podpiąć 85. Jeśli jedno to zdecydowanie zoom, nie nadążysz z przepinaniem szkieł.
Sigmą :P
to chyba nie chodzi tylko o ogniskową, ale tez o ostrość itp. sigmy ;)
jak obrobię nowsze sesje to pokażę, bo na razie mam tylko sesje nie do publikacji ;)
no bo 35 zniekształca i trzeba bardzo uważać przy portrecie, zwłaszcza bliższym. Jeśli ktoś (jak ja) przez 4 lata robił portrety cały czas prawie tylko stałką 50 to może być (niemile) zaskoczony.
(miało się dodać w poprzedniej odpowiedzi :D)
a czemu nie? :D jest dosyć spora i kłopotliwa, ale da się przyzwyczaić :)
ja polecam, na pewno ciężko się przestawić np. z 50/1,4 na cropie, różnica jest naprawdę znaczna. ale jakość, ostrość, głębia sztos!
:O wyrzuciłabym taki obiektyw przez okno xd to chyba można reklamować? zazwyczaj mydlenie idzie tak do 1,8-2,0 (u mnie od 2,0 jest żyleta w 50). AF to jeszcze inna sprawa, pytanie, po co tak zawodny obiektyw?
ale mydli tylko na pełnej dziurze? zawsze można przymknąć do 2,0 i jest bez mydlenia. 35 na ff to dość szeroko. zależy, co jeszcze masz. ja bym tylko z 50 i 35 nie szła na ślub, mała różnica w ogniskowych jednak. już prędzej 35 i 85. a najlepiej jedna jasna stałka i zoom, jeśli masz wybierać dwa. chyba szkoda by mi było ciągać mydlące 50 1,4, mając np 24-70 2,8 i 35 1,4 lub 85 1,4