Może zachowałabym swoje i dołączyła drugie nazwisko. To takie symboliczne pozostanie przy swoich korzeniach, rodzinie i jednoczesne połączenie się z partnerem.
Czasami potrafimy wyrzec się swojego dobra, byleby tylko ktoś został w naszym życiu. Moim zdaniem, trzeba świadomie i obiektywnie oceniać intencje i postępowanie innych. Jeśli ktoś nie potrafi przestać nas ranić - wybierać siebie.
I tak, i nie. Jeśli mamy głębokie rany i traumy, same się nie zagoją, będziemy potrzebować pomocy, a może i do niektórych będzie trzeba przywyknąć. Z drugiej strony, z czasem na wiele dawnych zranień patrzymy z obojętnością.
Myślę, że kulturalnie byłoby przywitać się jako pierwszym, ale w praktyce różnie bywa.
Od roku staram się bardzo ograniczać ilość spożywanego przeze mnie mięsa, ale nie zdecydowałam się jeszcze na jego całkowite porzucenie. Bardzo polecam ograniczyć mięso w diecie, dzięki temu dajemy sobie większą szansę na poznanie innych smaków, zwiększenie ilości warzyw w diecie, a dla częsci z nas jest to także droga do życia w zgodzie z własnymi zasadami etycznymi.
Próbuję go pogłaskać.
Mimo problemów, z którymi zmagam się od lat, czuję, że jestem coraz silniejsza, coraz lepiej rozumiem, o co chodzi w życiu, jestem spokojniejsza i mniej dbam o cudze zdanie.
Na słono
Najpierw siebie, potem innych.
Tak, a do tego jestem bardzo sentymentalna. Mimo to, przed nikim nie potrafię się w pełni otworzyć, zwłaszcza w relacjach koleżeńskich.