Temat sporny, kontrowersyjny, wywołujący u niektórych silne pokłady agresji, nienawiści do drugiego człowieka.
Moje zdanie..?
Ujęłabym to w ten sposób: nie mam zdania.
Każdy żyje sobie jak chce, może robić co chce i z kim.
Dopóki nie krzywdzi tym drugiego człowieka, dla mnie jest to okej.
To, jakiej kto jest orientacji, czy czuje się mężczyzną czy kobietą, jest jego indywidualną sprawą.
Osoby postronne nie powinny się w to mieszać, nie powinny szkalować, obrażać.
Bo każdy człowiek jest inny.
Myślę, że jako ludzie żyjący w cywilizowanym świecie powinniśmy, może nie akceptować, lecz chociaż tolerować pewne światopoglądy, które przecież nic nam, osobom postronnym nie narzucają.
Homoseksualizm nie jest czymś, czym można się zarazić. Nie jest to wirus, nikt nie zmusza mnie do tego, bym zmieniała swoją orientację, dlaczego miałabym i komuś to nakazać?
Temat LGBT jest to temat rzeka, o którym można by mówić i mówić.
Od siebie mogę powiedzieć tyle, że staram się traktować innych tak, jak traktują mnie. Jeśli ktoś ma do mnie szacunek, niezależnie od tego kim jest, to i ja będę szanowała jego.

View more

Przyjaźń, ta prawdziwa, przetrwa wszystko.
Jeśli ktoś urywa kontakt tylko dlatego, że otacza się teraz innymi ludźmi, których być może uważa za lepszych, nie zasługuje na miano przyjaciela.
Zauważyłam, że obecnie bardzo łatwo przychodzi młodym osobom mówienie o kimś jako o swoim przyjacielu.
Ledwo się poznają, znajdą kilka wspólnych tematów do rozmowy i już są najlepszymi przyjaciółmi.
To niestety nie działa w ten sposób.
Przyjacielem jest ten, któremu możesz zaufać.
Wiesz, że nie zdradzi Twoich sekretów, problemów nikomu innemu.
Zawsze możesz do niego przyjść, liczyć na wsparcie, na to że wysłucha.
W przyjaźni nie ma tak, że "czegoś zabrakło", przyjaźń nie potrzebuje nic w zamian by po prostu była.
Trzeba jedynie trafić na tę bratnią duszę, czego każdemu z całego serca życzę, ponieważ wiem jak wielki to skarb, który należy pielęgnować.

View more

Myślę, że w każdym związku ludzie muszą się "dotrzeć".
Poznać się z każdej strony na tyle dobrze, by umieć ze sobą żyć.
Kłótnie to nieodłączna część każdego związku.
Jednakże w moim przypadku nie nazwałabym tego "kłótniami".
Konflikty staram się rozwiązywać przez rozmowę.
Bo rozmowa to podstawa, fundament, na którym buduje się związek.
Dwie połówki nie powinny mieć przed sobą tajemnic (a przynajmniej nie tak wielkich, które po wyjściu na jaw mogłyby bardzo zranić tę drugą osobę).
Oczywiście niemożliwym jest, aby mieć takie samo podejście do pewnych spraw.
Ale wtedy trzeba znaleźć kompromis, spróbować zrozumieć ukochaną osobę, jej punkt widzenia.
Czemu kochające się osoby kłócą się o błahostki..?
Na to pytanie niestety nie znam odpowiedzi.
Być może dlatego, że właśnie próbują się "dotrzeć".
Zaczynając wspólne życie próbują trochę nagiąć pewne zwyczaje tej drugiej osoby pod siebie, bo przecież każdy ma inne przyzwyczajenia i nawyki.
Albo po prostu to kwestia charakteru, albo przez zazdrość?
Powodów może być naprawdę wiele ;)

View more