Jedna sąsiadka stara wyskoczyła do mnie, że przeklinam, więc jej odpowiedziałam, że jak ma problem niech idzie do kościoła albo do domu starców i ona do mnie że jestem źle wychowana, więc jej odpowiedziałam, że nie jej sprawa. Nie będzie jakaś stara zgorzchniała sąsiadka mówić co mi wolno a co nie.
Każda kobieta inaczej odczuwa aborcję. Dla jednej kobiety to normalny prosty zabieg, dla innej trudna decyzja, dla innej trauma. Pewne jest jedno - każda kobieta powinna mieć wolność wyboru. Jesteś przeciwko aborcji? Ok. Po prostu z niej nie korzystasz. To samo tyczy się in vitro.
Nie aborcja to morderstwo i Każda porządna Kobieta wie że aborcja to zło
Jak nie zamierzasz odpowiadać na pytanie to po cholerę się odzywasz
Coś tobie się pomyliło to mój ask i ja będę o tym decydować
Pytanie do dziewczyn - ile razy faceta kopnęłyście w jaja?
Wzięlibyście kiedyś ślub w świątyni (kościele, cerkwii, meczecie, synagodze), gdybyście kogoś nie kochali szczerze? Bo ja bym, jakby od tego zależało moje życie to już bym wziął ślub cywilny... Mniejsza faras. Czy branie ślubu by brać ma sens?