Nie nazwałabym żadnego miejsca"dziwnym". Bardziej "odważnym". Więc uważam, że chyba był to pociąg. Choć miałam również sytuacje, w której będąc oparta o autobus i wydająca z siebie okrzyki ekscytacji, zapomniałam na śmierć, że śpi tam w środku mój ojciec...Mam nadzieję do teraz, że miał mocny sen i nie zdołałam go obudzić.