Co sądzisz o parze GuncelxHelena? Lubisz ich? A może są Twoimi serialowymi ulubieńcami? ;)
Jedna z moich najulubieńszych par KK . Byli 10/10 dopóki nie zaczęli robić z tego telewizyjnej dramy - heretycy, porwanie itp. Na co to komu skoro Helena borykała się tyle lat z gwałtem. Guncel zaś po prostu dorósł do bycia mężem. Tyle im wystarczyło. Zaś w III sezonie odsunięto ich na bok. Nawet Heli nie dane było zobaczyć się z ojcem na ekranie.*Devisza
Piekna ta scena J/J w chacie po prostu cudowna. Co o tym sądzisz Dewiszo?
Bardzo fajna scena, jedna z moich ulubionych, ale nikt ani nic nie przebije kiedy ten wypada nagle za drzwi na królową. Uwielbiam też kiedy nie wie co się dzieje lub jak się zachować w danej sytuacji. To mój ulubiony Jagiełło.*Devisza
Ja już sama nie wiem czy doczekamy się ostatniego odcinka tego sezonu. Naprawdę. Będą tak przeciągać aż epidemia nam odpuści? Idę do pracy (wszystko po staremu) wracam z pracy (wszystko płonie). ᕕ( ᐛ )ᕗ*Devisza
Jak wyobrażasz sobie z wyglądu Cylejską i Sonkę? I czy z wyglądu pasują ci Jadwiga i Granowska?
Jadwiga - jestem zadowolona z aktorki, podobnie jak w przypadku Kazimierza, ekipa musiała się sugerować obrazami na których przedstawiono królową. Granowska - ciut inaczej ją sobie wyobrażałam. W szczególności nie miała jakiejś obsesji na punkcie króla. Była młoda, ładna, ciekawska świata, ale też bardzo urodziwa. Niestety wszystko szlag by trafił po porwaniu jej przez Czambora. Dziewczyna zamknęłaby się w sobie. Została odsunięta od dworu, ale pozostała w pamięci króla. Tyle. Dopiero potem by ją spotkał u swojej siostry i uczucia by odżyły. Sama Granowska byłaby już starsza, spokojniejsza i ciekawa władcy z którymś kiedyś miała do czynienia. Rozumiem czemu wybrali starszą aktorkę, ale ciut tutaj przesadzili. Bo tym dzikiem patrzeniem się na Jagiełłę (taka 30) wzbudza w nas tylko jedno.... Cylejska - na początku byłaby niczym przestraszone dziecko, próbujące odnaleźć się w nowym świecie. Nie spodobałaby się Jagielle. Zawsze chodziłaby w jednej i tej samej fryzurze. Krzyczała i narzekała na męża gdy ten znów opuszczał Wawel. Co do wyglądu. Blondynka? Ciut grubsza i bardziej umięśniona od poprzedniej wybranki króla? Po czasie by się ciut ogarnęła, ale wtedy byłoby już za późno i zaczęłaby romansować aby wzbudzić zazdrość u męża. Wyszłoby, że przez te lata nauczyła się kombinować na swój własny sposób. Sonka - ciemne włosy, przenikliwy wzrok, ale byłaby niższa od pozostałych żon władcy. Nadrabiałaby to pięknymi strojami (które wzorowałaby na wschodzie) czy obyciem na dworze. Na początku byłoby jej trudno znaleźć sojuszników, ale z czasem... zaczęłaby układać sobie na Wawelu własne stronnictwo. Ciągle by jej przypominano o pierwszej żonie męża. Przez co Sonka też zaczęłaby by wspierać kościół czy ubogich. Mieć wpływ na edukację itp. Chciałaby aby ludzie ją uwielbiali - nie plotkowali na temat jej licznych zdrad. Z czasem zaczęłaby się jednak oddalać od króla i zajmować jedynie swoimi synami. Sam Jagiełło nie miałby jej tego za złe, po prostu był już starszym panem - chcącym odpocząć od korony,.*Devisza
Spoiler na interi pojawiło się streszczenie 373 gdzie pisze że król nadmiernie angażuje się w sprawę Pileckich. Co może oznaczać to nadmiernie? Może sam będzie chciał zabić Czambor by uratować Elżbiete?
Nie ma pojęcia. Ja tych streszczeń przecież nie piszę. Mogę jedynie zgadywać jak wy co autor miał na myśli. Ponoć historycznie Władek miał maczać palce w zabiciu Czambora, ale nie musiało wcale chodzić o Elżbietę. Człowiek miał mieć interesy z Zakonem Krzyżackim. Najpewniej król zleci jego zamordowanie. A serial podpisał to pod panią P.*Devisza
Widzę, że oni sami w tvp nie wiedzą już jak mają lecieć odcinki. Boże. Za Kazimierza to byłoby nie do pomyślenia. Najlepsze, że jakoś wcześniej nie interesowali się informowaniem ludzi co będzie z serialem. Dlatego wciąż uważam, że ktoś się walnął przy odcinku... A 366 i tak jest dostępny na VOD. To oznacza, że pojawi się w czwartek i tyle? Skoro piątek jest dla TH? :|"Edit: Drodzy Widzowie! Z uwagi na zmiany w planach emisyjnych Korony Królów, dziś zobaczyliśmy odcinek 364, a jutro emitowany będzie kolejny - 365 odcinek. Oba odcinki miały swoją premierę w ubiegły piątek, ale nie wszyscy Państwo mieli okazję je zobaczyć. Emisja dalszych odcinków premierowych pozostaje bez zmian."*Devisza
Nie pamiętam dokładnie. Wtedy bodajże też puścili zły odcinek i nikt nie wiedział o co chodzi. Jak widać natłok pracy jak tak wielki, że sami już nie wiedzą co mają na antenie.*Devisza
Czy pamiętasz może lub masz gdzieś zapisane w których odcinkach były lata 1350 i 1365 ?
Aż tak dokładnie KK nie mam rozpisanego, ale o ile dobrze pamiętam to 1351 mieliśmy w odcinku 182. Wcześniej była sprawa z Baryczką/Egle zatrzymała wojsko, chcące zaatakować granicę Korony. Także 1349/1350. 1365 to już 237. Chyba. :)*Devisza
Jadwigi Jagiellonka nie była ukochaną córeczką, dzieckiem Jagiełło była następczynią tronu Polskiego tylko do momentu urodzenia się Władysław Warneczyka, mało tego kiedy zmarła Jagiełło nie miał rozpocząć nad córką, a za życia mało poświęcać uwagi uważał że nie jest jego biologicznym dzieckiem.
Drogi anonimie, pytanie brzmiało "Jak wyobrażasz sobie..." - ja wiem, że historyczna Jadwiga nie była ukochaną córeczką, a Jagiełło nie płakał na jej pogrzebie. Dopiero co o tym pisałam w tej odp: https://ask.fm/koronakrolowinfo/answers/159889345316 . Miała też mieć dobre relację z Granowską, ale wiadomo, że serial pewne rzeczy ubarwi aby ciekawiej się to oglądało. Prosiliście o moje wyobrażenie Jagiellonki w serialu - dostaliście je.*Devisza
Hm... myślałam aby Jadwiga była na początku bardzo spokojną, ułożoną dziewczyną. Ucząca się pilnie pod okiem matki, ale też mająca wciąż w głowie chęć zaimponowania królowi. Ludzie zapewne chcieliby aby była jak pierwsza żona Jagiełły. W końcu to po niej dostała imię. Młoda Jadwiga nie darzyłaby jakąś wielką miłością swej matki, gdyby doszło do zdrady czy jakichś słodkich czułek - dziewczyna trzymałaby stronę ojca. Dla utrzymania z nim dobrych relacji, pozostania jego ukochaną córką. Zaś starsza królewna nie polubiłaby ani Granowskiej ani Sonki. Po tym jak ojciec zaczął planować oddanie jej tronu, zaczęłaby zbierać wokół siebie ludzi. Wiecie, przyjeżdża Zofia i bum, dwór ma już swoją ulubienicę. Także starsza Jadwiga umiałaby rządzić dworem, udawać świętą przy ojcu i próbować utrzymać tron przy sobie. Chciała bym aby na przekór Sońce, przypominała jej po kim ma imię.*Devisza
Przepraszam, moze trochę głupie pytanie, ale czy Sonka, żona Władysława ma coś wspólnego z tą Zofią,albo jej rodem, z którą tak bardzo Julianna chciała ożenić Jogaiłę?
Sońka pochodziła z litewskiego rodu Holszańskich. (obecna Białoruś) Zaś córka Dymitra Dońskiego, Zofia, należała do rodu Rurykowiczów. Rodu ruskiego. *Devisza
Świetny Ask! Uwielbiam tu zaglądać. Swoją drogą czy tylko ja wręcz kocham postać Śmichny? Uważam że jest niedoceniona, to taka dobra duszyczka, wiecznie pogodna i z godnością znosi przeciwności losu, szkoda że jest jej tak mało a jej wątek ogranicza się już tylko do wspierania Mścichny i królowej
Dziękuję. :) Szczerze mówiąc lubię masę postaci pobocznych z III sezonu. Szkoda jednak, że rozwijają je do pewnego momentu po czym zapominają o ich istnieniu. Myślę, że i naszej drogiej Śmichnie coś tam szykują powoli. Podobnie było z dwórkami Adelajdy. :D*Devisza
Tylko że patrzyłam w program tv (epg) w moim telewizorze na jutro (14 kwiecien) i tam nie było wzmianki o kk
Wszystkie programy tv w internecie mówią mi, że 14 kwietnia będzie wyemitowany odcinek KK. W tym telewizyjnym najwidoczniej pojawił się błąd lub ktoś zaspał z jego poprawą - wszak serial miał się już skończyć. :x*Devisza
Przeziębił się. Był już w podeszłym wieku i organizm nie zwalczył choroby. Akurat kiedy podróżował temperatury spadały bardzo nisko rankiem i wieczorem. Są one bardzo niebezpieczne dla dzieci i osób starszych. Król wyszedł sobie na spacer aby posłuchać słowików. Dostał zapalenia płuc... Gdyby był młodszy zapewne by się z tego wykaraskał, ale wiek zrobił swoje... Kto wie, może słowiki chciały dać mu tym znać, że koniec jest bliski?*Devisza
Podobało Ci się wplecenie motywu horoskopu, w którym Szczekna przewidział smierc/chorobę Jadwigi? Wiem, ze kwestia horoskopów jest w biografii Krolowej. Chodzi mi o to, że od początku duża role grają sny, wrozby, teraz horoskopy. Dla mnie to było mocne
Tak. Uważam, że powinni wpleść więcej legend dotyczących królowej. A po skończeniu tej szopki z Witoldem, byłoby fajnie gdyby skupili się nieco na Wawelu. Chociaż może planowali to dodać dopiero pod koniec sezonu? Aby te liczne cuda i fajne historie wpleść w nagłą ciążę królowej i jej śmierć?*Devisza
Czemu dziś w poniedziałek wielkanocny Ani jutro nie będzie ok? Zakończyli ten sezon czy co się dzieje?
Dzisiaj odcinka nie ma ponieważ mamy święta. Natomiast od jutra leci KK normalnie. W piątek zaś pojawi się odcinek TH. Jeśli nie jesteście pewni - zerknijcie do programu TV.*Devisza
Chciałam lubić Cudkę, ale serial zmusił mnie do jej nielubienia. Bardzo czekałam na jej postać - chociaż bałam, że pójdą w wariant zdrady itp. Jednak to co oni uczynili z jej historią woła o pomstę do nieba. Całe życie Cudki toczyło się wokół Kazimierza/Jolenty czy Niemierzy. Serial w ogóle porzucił watek jej historycznych dzieci - narzucając jej wzdychanie do króla po tylu latach. Nie mówiąc, że w III sezonie w ogóle nie było nam potrzebna. I nie zapomnę jak powiedziała Helenie coś w stylu- e tam, zdradziłaś, ja też, spoko. Czy jeszcze, umierającemu synowi, krzyczała, że jest synem króla. Dzięki. Tego pragnął usłyszeć w ostatniej chwili. Na pewno mu było lżej. Zakończmy na tym, że wątek Cudki nigdy nie został dla mnie zakończony. Bo usuniecie postaci z planu i potem, przypomnienie sobie, że była - powiedzenie w jakiejś rozmowie (nie żyje) jest naprawdę słabą zagrywką z strony tego kto pisze scenariusz.*Devisza