@koronakrolowinfo

- Korona Królów info -

Ask @koronakrolowinfo

Sort by:

LatestTop

Previous

Czy Arunas podał jej cos co przyspieszylo jej śmierć?

Oczywiście, że nie. Skąd w ogóle takie pytanie. Arunas podał jej jedynie wzmocnione Opium. Dawniej było używane jako środek przeciwbólowy, uspokajający lub nawet środek nasenny i odurzający. Gdy wszystko inne zawodziło podawano Opium aby uśmierzyć ból umierającemu..
*Devisza
Czy Arunas  podał jej cos  co przyspieszylo  jej śmierć

People you may like

dominek51’s Profile Photo DomiN
also likes
Majka830’s Profile Photo kociexx
also likes
VanGreg’s Profile Photo VanGreg95
also likes
StephanieGross’s Profile Photo Hania❌
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this: + add more interests + add your interests

Cały odcinek przepłakałam! Scena Kazimierza, Arunasa i Anny [Aldony] całkowicie mnie rozwaliła. Egle x Ligęza wyrastają na moich faworytów, a sceny z ich udziałem są wzruszające.

Odcinek był naprawdę bardzo wzruszający. 😔 Cieszę się, że Arunas też był przy Annie w tych ostatnich chwilach, jakby nie patrzeć, był kimś ważnym w jej życiu.
Co do Egle i Ligęzy, ja im nie kibicuję jako parze. Po prostu, Litwinka do nikogo mi nie pasuje, nie chcialabym jej widzieć w roli żony, a tym bardziej matki nowego dziecka. Pewnie jeszcze bardziej popsułoby to relacje między nią i Audre.
Za to ich wspólne sceny są bardzo przyjemne i chciałabym, aby zostali takimi oddanymi sobie przyjaciółmi, bo brakuje mi takiego wątku na Wawelu.
Ps. Zauważyliście, że Arunas był blondynem, a odorosły mu brązowe włosy? 😅
/Julia
Cały odcinek przepłakałam Scena Kazimierza Arunasa i Anny Aldony całkowicie mnie

Cz tylko ja zauważam że jedna któlewna na początku się uśmiechnęła jak poszły do nieżyjącej już matki

Hurrem07’s Profile PhotoHurrem07
Mi się wydaje, że ta dziewczynka ma po prostu taką specyficzną mimikę, że płacząc wygląda jakby się śmiała. Już wcześniej to u niej zauważyłam. Trudno będzie miała w zawodzie aktorki, no ale może się wyrobi. W końcu to tylko dziecko. Ale rzeczywiście słabo to wyszło. Elżbietka też nie porywa grą, ale Kundzia wypada jednak gorzej...
/Julia
Cz tylko ja zauważam że jedna któlewna na początku się uśmiechnęła jak poszły do

Kurczę, chciałabym żeby Kazimierz jeszcze właśnie wspominał Annę tak przy kolejnych zonach i w ogole... zeby sobie o niej przypominal i byla obecna jeszcze w serialu wlasnie przez wspomnienia.. a ja sie obawiama ze jak minie czas to zapomni i ten kobieciarz znowu się odda jakimś niewiastom

Mi w ogóle brakuje w serialu wspomnień, snów czy monologów. Zawsze takie zabiegi fajnie urozmaicają seriale historyczne i pomagają nam lepiej zrozumieć danego bohatera.
Może w drugim sezonie by nad tym pomyśleli...
Też się obawiam, że Kazik obiecał jak zwykle, ale mało z tego wyjdzie i zaraz pojawi się jakaś niewiasta, która sprawi, że kompletnie zapomni o Annie. Trudno by mi było się z tym pogodzić.
/Julia
Kurczę chciałabym żeby Kazimierz jeszcze właśnie wspominał Annę tak przy

Kazimierz sobie uświadomił... Ale obawiam się tego że minie jakiś czas (czas leczy rany) już za dwa lata historycznie ozeni się z Adelajdą i zapomni o tym wszystkim co teraz miało miejsce... :(

Trudno stwierdzić jak to będzie. Wiadomo, że Kazik już z żadną ze swoich żon nie był szczęśliwy. Zaś produkcja mocno podkreśla, iż Esterka jest jedynie legendą, więc może być tak, że nawet jej nie pokażą w serialu.
Kazimierz ma bardzo słabą wolę, wiec też mi trudno dać wiarę temu, że do końca życia będzie kochał swoją zmarłą żonę. Poczekam na rozwój wydarzeń i wtedy się przekonam. Będę trzymała za niego kciuki, aby wytrwał w postanowieniach. Królowa na to zasłużyła.
/Julia
Kazimierz sobie uświadomił Ale obawiam się tego że minie jakiś czas czas leczy

Szkoda że Kazimierz dopiero na koniec uświadomił sobie jak żona była dla niego ważna😢

Zwykle takie rzeczy uświadamiamy sobie, kiedy kogoś tracimy. Tyle że w takim przypadku nawet zmiana o 180° nic nie zmieni. Kompletnie nic. Nie da się kogoś wskrzesić, chociażby człowiek wyszedł z siebie.
Szkoda, iż tak późno, ale dobrze, że w ogóle. Anna odeszła w jego ramionach, w otoczeniu bliskich, pewna ich uczucia. To ważne. Nawet bardzo. Tyle ile Kazik mógł dla niej zrobić w tych ostatnich chwilach to zrobił. Więcej nie był w stanie. :( W obliczu śmierci wszyscy jesteśmy tak samo bezradni, nawet król.
/Julia
Szkoda  że  Kazimierz  dopiero na koniec  uświadomił sobie jak żona była dla

Anna w dwóch ostatnich odc dwukrotnie mówiła, że żałuje iż zwątpiła w miłość Kazimierza.. Myślicie że miała na myśli ten romans?

Ewidentnie o to jej chodziło. W obliczu śmierci i ona, i Kazimierz w końcu zrozumieli ile dla siebie znaczą. Romans Anny był wyrazem desperacji, czuła się samotna i niedoceniana. Ale nie oszukujmy się, iż to była jakaś wielka miłość z jej strony. Po prostu podczaszy zwrócił na nią uwagę... Jednak później, w ostatnich chwilach widać było, że żałowała swojej zdrady. Szczerze kochała tylko Kazimierza, mimo że często im się nie układało, no i oczywiście Arunasa. Ale to było kiedyś.
/Julia
Anna w dwóch ostatnich odc dwukrotnie mówiła że żałuje iż zwątpiła w miłość

Bardzo wzruszajace byly ostatnie chwile Anny i Kazimierza spędzone razem. W sumie to wydaje mi sie, ze te sceny wcale bardzo nie odbiegały od scen produkcji amerykańskich, w ktore były pakowane niewyobrażalne sumy pieniedzy. Moim zdaniem ten odcinek był najlepszym jak do tej pory. :D

Nie sądziłam, że aż tak się wzruszę. To wszystko wyszło tak naturalnie, prawdziwie. No może oprócz rozpaczy Kundzi.
Niby tylko serial a łzy lały się z oczy. Pani Marta bardzo dobrze zagrała swoje ostatnie sceny. Pan Mateusz także wypadł realistycznie. Nie wiem, co więcej dodać. Tak pięknie i tak smutno.
/Julia
Bardzo wzruszajace byly ostatnie chwile Anny i Kazimierza spędzone razem W sumie

Czy was też wczoraj tak bardzo rozczulilo gdy Kazimierz tak wierzył że Anna czuje się lepiej, gdy kazał słać po lekarzy, gdy mówił Annie że ja miłuje, gdy mówił że jest piękna jak kiedyś itp 😭😭😭

Bardzo. Oj bardzo. Tylko czemu tak późno? Wiem, jak trudno jest uwierzyć, że to koniec, że dana osoba już nie wstanie, nie uśmiechnie się, nie popatrzy na nas. Że jej oczy zamknęły się na zawsze. I już się nie otworzą. Żadna siła tego nie zmieni. Kazik był w szoku, bo uświadomił sobie ile ta kobieta dla niego znaczyła. Pragnął zabrać ją w piękne miejsca, dać wszystko o czym marzyła, ale niestety. Nie zdążył. Taka podła bezradność gdy ktoś obok nas tak bardzo cierpi jest nie do opisania. Chociałoby się mu ulżyć, wierzy się, że to minie, że to tak się nie może skończyć... Nie dziwię mu się. Miałam identycznie.
/Julia
Czy was też wczoraj tak bardzo rozczulilo gdy Kazimierz tak wierzył że Anna

To byłoby bardzo piękne gdyby Kazimierz dotrzymał słowa i nigdy nawet na pozostałych ślubach nie zatańczył z inną kobietą😍

Madzikowa00711’s Profile PhotoNieznana Historii
Nie wiem czy będzie w stanie dotrzymać obietnicy. Znamy Kazimierza. Facet słabą ma wolę. Wszystko się okaże z czasem. Myślę, że skoro przysięgał umierającej żonie, to ma moralny obowiązek się do tego stosować. Większy niż kiedykolwiek. Co prawda Anna była radosną kobietą i pewnie by nie chciała, aby Kazimierz i córki do końca życia pozostali w żałobie, bo choć to trudne, ono toczy się dalej. Nie można zrobić pauzy, ani niczego cofnać, chociaż by człowiek wychodził z siebie. Dlatego myślę, iż pewnego dnia król odzyska jakąś radość życia, ale do końca powinien o Annie i swojej przysiędze pamiętać. To że z nikim nie zatańczy, oprócz Kundzi i Elżbietki, to nie aż takie poświęcenie. A na pewno zapunktuje i u nas, i u Anny. I chyba też u siebie. Tyle razy zawodził żonę, tym razem nie powinien.
/Julia

View more

To byłoby bardzo piękne gdyby Kazimierz dotrzymał słowa i nigdy nawet na

I co to.beda za odcinki bez anny;

Wiem co czujesz, bo także bardzo Annę lubiłam i nie potrafię się zżyć z myślą, że już nie zobaczę jej w serialu. Będzie smutno, będzie pustka. To na pewno. Ale królowa pozostawiła po sobie piękne wspomnienia. :) Tego nikt jej nie odbierze. Wiedzieliśmy, iż każdym odcinkiem nieubłaganie zbliża się do niej śmierć i dziś w końcu pocałowała ją swoimi lodowatymi ustami.
Myślę, że z czasem jakoś to będzie... Niedługo przerwa, będziemy mieli czas, aby oswoić się z sytuacją i cóż, pozostaje nam czekać na Adelajdę... Nie zastąpi Anny, ale może będzie ciekawą postacią. Taką mam nadzieję.
/Julia
I co tobeda za odcinki bez anny

Gra aktorska Kundzi to totalna porażka, ona nie jest w stanie wykrzesać ani jednej łzy, cały odcinek przez to mi zepsuła -.-

Prawda. Bardzo, bardzo nie lubię krytykować dzieci, ale dziewczynka odgrywa swoją rolę fatalnie. Zero emocji, wszystko wymuszone. Może to jednak za duże wyzwanie?
Nie chcę wiecej złego pisać, więc aby troszkę poprawić wydzwięk wypowiedzi, napiszę, że Kundzia jest śliczna. :)
/Julia
Gra aktorska Kundzi to totalna porażka ona nie jest w stanie wykrzesać ani

I tak pożegnaliśmy Aldonę Annę Giedyminówną, żonę Kazimierza Wielkiego, królową Polski [*]

Diamentowadiablica’s Profile PhotoKlavdia
Pojawiła się w pytaniu propozycja "zniczy", ale sądzę, że wystarczy gdy wszyscy jej fani klikną serduszką pod tą odpowiedzią. Dla Aldony Anny... dla królowej...
*Devisza
I tak pożegnaliśmy Aldonę Annę Giedyminówną żonę Kazimierza Wielkiego królową

Czy tylko mi bardzo ale to bardzo od samego początku podoba się gra aktorska Marty?

Diamentowadiablica’s Profile PhotoKlavdia
Myślę, że i tutaj znajdą się takie osoby, ale ja powiedziała bym, że Bryła musiała w pewnym sensie "dorosnąć" do swojej postaci - nie powiem aby na początku jakoś specjalnie zadowalała mnie swoją grą aktorską, ale teraz to co innego...
*Devisza
Czy tylko mi bardzo ale to bardzo od samego początku podoba się gra aktorska

Next

Language: English