Ej wiecie co jest okropne Ja czasami przybieram bardzo dramatyczną, wyolbrzymioną pozę Najlepszą opcją jest oczywiście włączenie się do tej gry, najnudniejszą rzucenie coś w stylu"rafał, weź ty się trochę uspokój" Ale najgorsza. Najokropniejsza opcja. To zaczęcie się śmiać. W sensie typie. Właśnie zepsułeś całą zabawę
Jak najszybciej można doprowadzić dziewczynę do płaczu?
Skąd mam wiedzieć istnieją jakieś zawody, gdzie osoby identyfikującym się z terminem "dziewczyny" ustawia się w rządku i stoperem mierzy się która pierwsza się popłacze?
Wiesz, głupkowate w takim sensie, że przejaskrawione, teatralne, takie jak pod dzieci niby, c'nie. A mówiąc o tych głębokich myślach mam choćby w głowie te przerywniki ze Snicketem i jego przełamywaniem ściany.
EJ ALE SUPER TO ZROBILI jak czytałem książki najbardziej lubiłem wstawki Snicketa i oni przenieśli to w tak genialny sposób, że chyba lepiej nie mogli
W ogóle kocham snz za to, że pod przykrywką głuptaskowatości chowają się myśli ryjące banie
Myślisz o czymś konkretnym? Bo wiesz, ja nie patrzyłem nigdy na zachowania postaci, czy cokolwiek jako głupkowate, bo brałam to za pewien mechanizm działania tego świata np. bezprzeczną wiarę w autorytety, czy że wszyscy są wybitnie egocentryczni(z wyjątkami, ale w większości) I kiedy brałem to za miarę, wszystko wyglądało tragicznie, ale legitnie
: ( Jeju. Ich brzuszki moralne są takie mięciutkie. Nie wiem kto zachwycił mn bardziej te dwie starsze panie, czy może ten chłopiec który zawsze brzmi jakby miał wszystko w nosku pimposku (AHA I JESZCZE UWIELBIAM LARRY-TWOJEGO KELNERA)
W ogóle. Ostatnio istnienie czasu mnie tak stresuje, że z nerwów ciągle mi słabo i powodzenia, żebym nie runął na prostej drodze. I myślałem, że to się odwróci. A jest jak mówiła ta bezrobotna bibliotekarka z snz im więcej się czyta tym większą rozpacz się czuje. I TERAZ CZUJE JESZCZE WIĘKSZY STRES
W sumie. Masz ten plus, że możesz rozmawiać ze sobą i nikt ci nie wejdzie do pokoju. Czasami gdy do siebie mówię ktoś mi włazi do pokoju i zawsze jestem wtedy bardzo zażenowany
masz do polecenia jakieś fajne filmy? ufam Twojemu gustowi(:
Ziom.....to miłe bardzo co piszesz 💓 I myślałem, bo nie oglądam za dużo, ale Jorgos Lantimos!! Kocham wszystko co ten dziwak stworzył i motyw greckiej tragedii jaki u niego czuję. Oglądałem zabicie świętego jelenia, kieł, lobster. I wszystkie bardzo wryły mi się w pamięć. Starałem się zobaczyć gdzieś alpy, ale nie znalazłem, bo to były początki jego rozpoznawalności, a faworyty nie widziałem jeszcze, ale poluję Ogólnie mógłbym polecić więcej rzeczy, ale problem ze mną jest taki, że jak coś oglądam, to wszystko mi się podoba. Mogę jeszcze dodać np.baby driver, ale ja bardzo lubię motyw ucieczki, takiej bezcelowości działań trochę jak np.w the good time. I nie wiem czy ci to podejdzie
*napisałem "ją", bo szczerze to wyglądało jak orzęsiona larwa. Ale nie wiem, nie jestem pewny. Jedyne co wiem, to fakt, że to wydarzenie było mrożące krew w żyłach
Mieszkanie na wsi jest takie traumatyczne Ja:*tuptam* Ja:o, co to za fascynujący owad *kilka sekund później wybiło ją nad ziemię auto, sprawiając, że jej futerko stało się postrzępione, a ona sama martwa*
Ogólnie narracja tego serialu tak mi się podoba, że w pewnej chwili zacząłem spisywać co fajniejsze sformułowania i tak mam zapisane np: "Jeśli jest się na coś uczulonym nie powinno się wkładać tego do ust, zwłaszcza jeśli tym czymś są koty" Albo: "Phil się mylił. Każdy kto był u lekarza wie, że to nie nasi przyjaciele. Tak samo jak rzeźnicy, listonosze czy osoby naprawiające lodówki"
Leomony snicket powiedział, że kobieta którą kochał napisała mające dwieście stron dzieło o tym dlaczego nie może z nim być I czy pan leomony snicket nie żyje przypadkiem w błędzie i jego luba nazywała się tak naprawdę soren kierkegaard, a samo dzieło nie nosiło tytułu "bojaźń i drżenie'??? To by wiele wyjaśniało