żyję! I powolutku wychodzę do świata po sporej przerwie :)
szkoła odegrała w tym wszystkim chyba najmniejsze znaczenie. Mama sama marzyła kiedyś żeby się wybrać w taką podróż, tata był całkiem przeciwny i bardziej się z tym "pogodził" niż był zachwycony ;)
od pewnego czasu bardzo :) musiałam zrozumieć pewne rzeczy i trochę poukładać sobie w główce
relacja w przygotowaniu! z emigrantami żadnego kłopotu nie było, wręcz przeciwnie w sumie. Nie spodziewałam się np. aż tak wielkiego zaufania do nas między innymi osób, u których nocowałyśmy ;)
moviemaker, ale chcę poszukać czegoś konkretniejszego
już wróciłyśmy! Ja+Gocha autostopem przez Berlin, Hanower, Tillburg, Amsterdam, Anwerpię na Paryżu kończąc :)
Od zawsze!!
TYLKO SAŁATA
stanowczo, to chyba miliard kalorii
nikon d3100, dziękuję bardzo! :)