Jak Ci teraz idzie życie?
Cześć wszystkim.
Wiecie co? Napisałam bardzo długą odpowiedź na to pytanie po czym ją usunęłam. Jeśli ktoś miał ochotę sobie coś dłuższego poczytać to przepraszam bardzo, tym razem nie na moim ask'u.
Moje życie to głównie:
° szkoła
°mój Skarbek
°niezbyt ciekawe relacje z rodzicami.
To właśnie o tym ostatnim punkcie tak wiele napisałam, po czym stwierdziłam że jest to trochę bezsensu. Powiem jedno. Niekiedy rodzice potrafią sprawić najwięcej bólu mówiąc coś przykrego. Kocham ich, bardzo ale są chwile, gdy czuję, że w przyszłości nie będę potrafiła z nimi rozmawiać. Jestem młoda, a już ciężko mi to robić.
Jeśli macie rodziców, którzy z Wami rozmawiają i nie sprawiają Wam przykrości to szanujcie ich i kochajcie, bo warto. A jeśli macie sytuację jak ja, to niestety, ale nie wiem jak nam pomóc.
Dobrej nocy, czy tam miłego dnia!
Wiecie co? Napisałam bardzo długą odpowiedź na to pytanie po czym ją usunęłam. Jeśli ktoś miał ochotę sobie coś dłuższego poczytać to przepraszam bardzo, tym razem nie na moim ask'u.
Moje życie to głównie:
° szkoła
°mój Skarbek
°niezbyt ciekawe relacje z rodzicami.
To właśnie o tym ostatnim punkcie tak wiele napisałam, po czym stwierdziłam że jest to trochę bezsensu. Powiem jedno. Niekiedy rodzice potrafią sprawić najwięcej bólu mówiąc coś przykrego. Kocham ich, bardzo ale są chwile, gdy czuję, że w przyszłości nie będę potrafiła z nimi rozmawiać. Jestem młoda, a już ciężko mi to robić.
Jeśli macie rodziców, którzy z Wami rozmawiają i nie sprawiają Wam przykrości to szanujcie ich i kochajcie, bo warto. A jeśli macie sytuację jak ja, to niestety, ale nie wiem jak nam pomóc.
Dobrej nocy, czy tam miłego dnia!