Niestety, jak wszyscy wiemy, jeśli szef będzie miał wybór między seksowną i super ubraną panią sekretarką, a taką szarą myszką która ubiera się w lumpkach, sądzę że wybierze tą ładniejszą bo forma przecież musi mieć jakieś zasady i dobry wygląd.
W większości przypadków właśnie wygląd decyduje o stanowisku, miejscu w hierarchii. Są oczywiście miejsca gdzie tak nie jest, bo przecież ładny lekarz nikogo nie wyleczy XDD
wcale nie spam bo nie jestem płci męskiej 😄 mała pomyłka, ale spoko
****
opowiem wam śmieszną (przynajmniej dla mnie) sytuację z wczoraj, moja dziewczyna poznała ostatnio jakąś laskę na tinderze (wiem jak to wygląda ale ona szuka tylko znajomych) i mi o tym powiedziała, okazało się że mieszka stosunkowo niedaleko. W momencie kiedy wychodziliśmy na spacer z psem ta laska zaczęła dzwonić na onstagramie do Agnieszki, okazało się że szła wieczorem między blokami i ktoś za nią szedł, a wiadomo że rozmowa przez telefon odstrasza dziwnych typów, więc oddzwoniłam do niej z Agi telefonu i zaczęłam z nią rozmawiać, tak mi dobrze szła gadka że całe 20 kilka minut spaceru z nią przegadałam, poznałyśmy się, gadaliśmy o zainteresowaniach itp i nawet zaczęłyśmy umawiać się na spotkanie 😅, bawi mnie to że Aga poznaje ludzi a ja z nimi gadam i nawiązuje kontakty i się z nimi dogaduje mimo nie znania ich wcale
View more
zawsze najpierw kurtka żeby móc nadal chodzić po mieszkaniu bo często czegoś zapominam, więc buty zakładam jak już wszystko zabiorę i będę gotowa do wyjścia
pracuje, na magazynie obsługuje wózki widłowe, taka spoko robota
Ogólnie nigdy nie chorowałam tak żeby siedzieć w domu niewiadomo ile, zawsze kilka dni, jakieś witaminy i obywało się bez lekarzy, ale w ostatnim czasie to tragedia była. Poczułam się gorzej w weekend, ale myślę sobie DOBRA TO TYLKO PRZEZIĘBIENIE, ZARAZ PRZEJDZIE i poszłam do pracy. Po tygodniu okazało się że wcale nie jest lepiej, wręcz przeciwnie. Wtedy w weekend to była masakra. Wzięłam wolny poniedziałek, poszłam do lekarza, ofc antybiotyk i tydzień zwolnienia. Po tygodniu został lekki kaszelek i katar to myślę że zaraz przejdzie. Jasne... poroniłam tydzień i następne dwa kolejne znowu zwolnienie i antybiotyk. Dziś jest wtorek 14 grudnia i idę drugi dzień po chorobie do pracy, ale nadal mam katar......... Męczące to
ogólnie to po wyprowadzce mama ciągle chciała wiedzieć czemu a kto to dlaczego, jak poznała Agnieszkę to ogólnie dobry kontakt złapały, ale mama nie była wtedy świadoma mojego związku z Agą. Dopiero niedawno, po roku mieszkania z moją dziewczyną, mama wyciągnęła ode mnie informacje że jesteśmy razem. Jej reakcja nie była ani zaskakująca, ani jakaś super. Powiedziała że jej ciężko to zaakceptować, ale kocha mnie i tak i nadal będzie mnie wspierać. Po prostu nie będzie się wtrącać i słuchać o mnie, moim związku czy seksualności. Nigdy nie mówiłam rodzicom o moich partnerach/partnerkach, bo wiedziałam że będzie gadane, nie mieli jednak wpływu na moją decyzję o wyprowadzce. Podjęłam taką decyzję i ją zrealizowałam. Nie wiedzieli wtedy że wyprowadzam się do dziewczyny, wtedy by pewnie inaczej zareagowali. Ale po fakcie już nie mają nic do gadania.
View more
zdecydowanie na cienkim
***
a oto młodszy brat cegiełki którym teraz się wożę
tragedii nie ma ale bywało lepiej. Parę dni temu nie wiedząc o tym że to będzie pożegnanie, pożegnałam się z moim staruszkiem, moją cegiełką.... Niestety została sprzedana z powodu już niestety starości i zgnicia, ale dobra wiadomość jest taka że trafiła do dobrych ludzi którzy ją odrestaurują i wyślą spowrotem do Szwecji. Na szczęście jej w sumie brat będzie mi dalej służył, ale jednak żaden samochód nie zastąpi mojej pierwszej niezniszczalnej cegiełki
a na dole staruszek na tle energylandii podczas ostatniej dłuższej wycieczki 💔
będę tęsknić
a z moim słońcem byłam nad wodą 🦪❤️
jeśli z covidem będzie tak samo jak przez ostatni rok, to tak, koniec świata, a może dokładniej - ludzkości i jej inteligencji - nastąpi szybciej niż myślimy
z Agusią, mieszkamy razem