Od zawsze jestem cichą myszką. Niby jest mi z tym dobrze, bo nie lubię się wyróżniać, nie lubię robić niczego publicznie. Z drugiej strony mam tego cholernie dosyć i próbuje to zmienić, ale po prostu się nie da. Nie dałabym rady być popularna. Mogłabym tego nie wytrzymać, bo wiązałoby się to z silnym przekroczeniem mojej strefy komfortu.
Tak się zastanawiam czy jeszcze ktoś tu zagląda?
Podczas izolacji od ludzi bardzo zatęskniłam za dawnymi czasami. Chętnie bym tu wróciła, ale nie wiem czy mam po co..:(
To, że prawdziwi przyjaciele są zawsze, bez względu na wszystko. Dzięki nim życie nabiera sensu, a uśmiech z twarzy przy nich nie znika. Można im powiedzieć wszystko, co leży na sercu, a oni mimo znudzenia, dalej będą cierpliwie słuchać i wspierać. Nie zawsze jest kolorowo, ale jeśli przyjaźń jest szczera i prawdziwa, przetrwa naprawdę wiele.
Kocham mocno i dziękuję za takie osoby :)
Pytanie zadane 3 miesiące temu, na dodatek nie wiadomo od kogo, ale lepiej późno niż wcale, prawda?
Bardzo chciałabym odnowić tego aska, odpowiadać codziennie i wrócić do tych starych czasów. Jest ktoś, kto tu jeszcze zagląda? haha
Aktualnie zakochałam się w twórczości Loica Notteta, a szczególnie w Million Eyes i coveru Elastic Heart :)
https://www.youtube.com/watch?v=68EnJITH-5Q
Wzajemnie!
Czy jest tu ktoś, kto tu jeszcze czasami zagląda?
Halo, chcę od nowa tu odpowiadać, pomocy!
Cholernie.
Szczerze?
Nie, ani troche
Boże, jak chcialabym odnowić tego aska