Przeokropnie. To generalnie dość żenujące, bo przecież na tym polega między innymi moja praca, żeby ludziom pobierać krew xd niestety jak mnie ktoś kłuje to zapominam oddychać, nic na to nie poradzę
Każdemu według potrzeb, nie mam zamiaru oceniać i moralizować nikogo, zwłaszcza w takich kwestiach. Ktoś ma ochotę całować się na 1 randce? Okej! Nie? Też spoko! To jest każdego indywidualna sprawa, ważne tylko żeby wszystkie działania były za zgodą obu stron
Generalnie nie obchodzi mnie, czy ktoś ma malinki czy nie. Sama swego czasu wyglądałam, jakby mnie ośmiornica zaatakowała no ale co poradzić. Zdarza się najlepszym 🤷🏼♀️
Hm, nie przypominam sobie. Od dawna nie zawieram nowych znajomości, bo zwyczajnie brakuje mi czasu. Strasznie zaniedbuje przyjaciół i jest mi z tego powodu cholernie wstyd, nie jestem w stanie fizycznie znaleźć czasu jeszcze dla kogoś nowego. Na szczęście moi bliscy są kochani i wyrozumiali. Naprawdę mało ludzi jest w stanie zrozumieć mój tryb funkcjonowania
Mam już dość, rodzina się ze mnie śmieje ze nie mogę zdać prawka, nikt we mnie nie wierzy, straciłam jakąkolwiek nadzieję, jest to jedyne miejsce w którym mogę powiedzieć swoje zdanie
Nie każdy się urodził kierowcą. Możesz albo to zaakceptować, albo ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć aż do porzygu
Kiedyś kochałam. Dr House, Chirurdzy omg, no nie mogłam się odkleić od ekranu. Teraz kiedy wiem, jak to wyglada w prawdziwym życiu, to już zachwyt ździebko zmalał xd
Mam Apple Watch SE i napisać, że polecam, to jakby nic nie napisać. No jest geeeenialny, nie żałuję ani jednej wydanej na niego złotówki. Jest wygodny, super się sprawdza przy treningach, fantastycznie współpracuje z telefonem i generalnie naprawdę spełnia wszystkie moje oczekiwania. 10/10, daję okejkę i znak jakości gyrosa 🙅🏼♀️
Jest osoba której się podobam ale jak się dowiedziałam że wali pod każdą cipe z neta to nabrałam takiego odrzucenia że szok. Jak delikatnie komuś takiemu powiedzieć żeby się do mnie nie zbliżał nawet przez pisanie w internecie? Strasznie mnie męczy że dalej musze udawać że go akceptuje.
Ale po co kręcić i owijać? Napisz wprost, że nie jesteś zainteresowana i tyle
I znowu odpowiem: nie ale tak. O szkodliwości alkoholu nie mam zamiaru się rozpisywać, bo temat jest znany naprawdę każdemu. Nie jest to rzecz, którą warto się chwalić, ale rozumiem, że młodzież eksperymentuje. Czuje się jak stary piernik czytając takie wyznania, serio.
Komputera nie otwierałam od bodajże września? Chyba tak, aż do stycznia. Po studiach mam tak zasranego kompa, że od ponad roku nie jestem w stanie zebrać się i w końcu uporządkować te pliki. Może wizja wymiany dysku na ssd mnie w końcu trochę zmotywuje
Pijesz kawę w godzinach 19-20?
Tak, jak zaczynam nockę to zawsze od kawy
Wieczór szczerości?
Zawsze jestem szczera
Znam Twoje nazwisko.
I co w związku z tym? Nie ukrywam swojego nazwiska, więc niezbyt masz się czym chwalić
Zniecheca Cie jesli facet ma na profilowym zdjęcie klaty lub swojej fury?
Oj tak xd staram się, naprawdę się staram nie oceniać ludzi po wyglądzie i zawsze dawałam szansę takim typom na zaimponowanie mi w rozmowie. Bywało różnie, zdecydowanie częściej na ich niekorzyść
Nie ale tak. Nie powinno się palić w ogóle, bo rak płuc to nie jest fajna sprawa, ale w tym wieku człowiek zaczyna próbować wszystkiego, więc jestem w stanie to zrozumieć. Odechce Ci się tych fajek, zobaczysz
Jest mi to obojętne. Jeśli ktoś woli, żebym nazywała go/ją/ono w określony sposób, to uszanuję to i się dostosuję. Nie robię na nikogo nagonki ani się tym tematem zbytnio nie ekscytuję
Temat - przemoc psychiczna. W którym momencie zauważasz niepokojące znaki znęcania się nad kimś lub nad Tobą? Czy potrzeba ostro dosolić, abyś uznał/a przemoc, czy też Twój alarm bije przy samym zalążku czegoś podejrzanego? Gdzie jest ta granica w cudzym zachowaniu /słowach? Jak na to reagujesz?
Chyba jestem strasznie słaba w te klocki, bo na ten moment nie jestem w stanie się nawet wypowiedzieć w tym temacie. Pewnie ktoś mnie gnębi, a ja nie widzę, bo w sumie łatwiej mi się tak żyje. Kiedyś bardziej się przejmowałam wszystkim, aż chorobliwie, teraz raczej olewam, nawet jeśli ktoś tam próbuje coś mi dogryźć. Nie jestem zupą pomidorową, żeby każdy mnie lubił. W sumie to ostatnio miałam taką sytuację jakoś ponad rok temu - podeszłam, porozmawiałam i sprawa wyjaśniona.