Grecja... o niej mówię o lat. O niej śnie i marzę od lat... wielu. Od dziecka, od ukończenia magicznych 16 urodzin.
Czytałam książki, mitologia Grecka zabiłam nie jednego polonistę w szkole. Znam się na niej i zawsze jestem pewna swej odpowiedzi.
Nie słowiańska, choć ta również jest piękna... nie żadna inna, ale właśnie Grecka mitologia.
Wraz ze zrozumieniem działania swojej natury, jak i zgłębianiu od wielu lat kultów czarownic, wicca i wielu innych subkulturowych wierzeń, znalazłam drogę, która bardzo rezonuje w moim kierunku.
Uważam, że Hecate zawsze gdzieś objawiała się w moim życiu. Nie personalnie, wiadomo, ale geneza jej postaci i związanie z konkretna faza księżyca... czuję, że właśnie teraz jestem w miejscu, gdzie więcej wiem, więcej rozumiem i gdzie jestem w stanie więcej z siebie wykrzesać jako potencjalna osoba z darem widzenia ciut więcej niż inne znane mi osoby.
Nienachalne rzeczy, tak piękne w swej bezduszności. Tym razem słuchałam swojej intuicji i jestem tutaj, gdzie jestem. Nigdy nie pożałuję tego kroku.
View more