Coraz ich mniej.
Upijam się, żeby zasnąć. Zero przemyśleń.
Kiedyś pisałam, że najlepiej wspominam czas spędzony w Charming. Jeśli mam wybrać dzień, to z pewnością będą narodziny syna. Charlie co prawda nie jest zwykłym chłopcem, ani nawet człowiekiem. Jest kimś więcej i w pewnym momencie swojego życia bardzo szybko dojrzał. Tak jak każda matka ma problemy ze swoim dzieckiem, ja miałam po prostu przejeb.ne.
Teraz jest jednak najlepszym kompanem jakiego mogłabym sobie wymarzyć.
];>
"One, nothing wrong with me
Two, nothing wrong with me
Three, nothing wrong with me
Four, nothing wrong with me"
oszaleję za 3...2...1...
Morze, plaża, ja. Uwielbiam siedzieć na piasku i wpatrywać się w wodę. Wtedy nic nie ma dla mnie znaczenia, czas płynie wolniej, a ja oczyszczam umysł.
Nie mogę znaleźć swojego miejsca.
Gdybym miała porównać siebie do zwierzęcia to na pewno będzie to kot. Chodzę swoimi ścieżkami i to nawet takimi, którymi nie pozwalają. Często pokazuje pazury i nie ukrywam złości. Nie lubię gdy ktoś zabiera mi przestrzeń życiową (tak to nazwę), dotyka wtedy kiedy nie mam na to ochoty, albo tuli się godzinami, nakazuje co mi wolno, a za co dostanę po ogonie. Kocham jeść, spokój, ciepły grzejnik. Po obcowaniu z kosmicznymi bytami, maszynami czy zwykłymi śmiertelnikami lubię uwalić się na łóżku. No i jak to kot, w miarę możliwości toleruje ludzi.
Hmm...
Chyba doczepie sobie ogon i zapuszczę wąsy.
Bardzo. I cały czas.
W muzyce.
W książkach.
W filmach.
W widokach.
W szminkach.
Życzę Wam wszystkim wesołych świąt i żeby przyszły rok był jeszcze lepszy! ;)
Peace&beer.
Ja to podziwiam
@AidenTheWolf za to ile ma w sobie spokoju. Zawsze łagodził kryzysy (za co sędzia często pierwszy dostaje), rzadko widziałam, żeby wybuchał. A jeśli nawet to dopiero wtedy kiedy ktoś go bardzo mocno zirytował. Chłop jest dla mnie oazą spokoju. Warczałam na niego nie raz - chociaż to on jest wilkiem ;) - a nigdy sam nie odwarknął.
Love you man <3