ogolnie to mam bzika na pukncie włosów.. po farbowaniu i codziennym prostowaniu (chociaż mam proste włosy.. przyzwyczajenie ;d) mam wlosy strasznie cienkie podatne na uszkodzenia.. lamia sie krusza i wgl.. myje wlosy szamponem i odzywka z palette, co kilka dni nakladam na noc maski do wlosow (wax,gliss kur,awokado treatment wax, garnier itd-żeby bylo jasne.nie wszystkie na raz haha :D) albo nakladam na noc olejek rycynowy. przed prostowaniem uzywam jakis jedwab albo cos na koncowki zeby sie tak bardzo nie niszczyly, chociaż staram sie ograniczac prostowanie;) ostatnio pierwszy raz zrobilam sobie laminowanie wlosow-wlosy byly miekkie,wygładzone i odżywione. ogolnie to prostowalam codziennie, teraz prostuje co dwa dni lub rzadziej. brałam merz spiezial, calcium pantothenicum czy jakos, lewiatan (z drożdżami piwowarskimi ktore bardzo dobrze wplywaja na wlosy.. podobno) :D ale takie tabletki chyba na mnie nie dzialaja. albo za krotko je bralam ??? teraz sobie kupilam tabletki ze skrzypem polnym musze zaczac testowac;) nazwa prostownicy - philips ;)