Najlebszy wyjazd z Siemachy. jaki to był i co sie działo?
Najlepszy* było ich kilka, np ostatnio, jakieś półtora tyg temu byłam w Warszawie, jeden z lepszych, bo ludzie byli mega, mieszkaliśmy w wypasionym hotelu i nie mieliśmy ograniczenia pieniężnego :) Drugi to był wędrowny w te wakacje :3 zajebiści ludzie, chore fazy np udawanie zombiaków itp :D zajebisty był też wyjazd w zeszłe wakacje, 2 tygodnie w ślicznym miejscu, fajnych domkach z mega ludźmi i fajnymi chorymi fazami. Podsumowując, to nie pamiętam, żeby jakikolwiek wyjazd z Siemachy zaliczał się do nie udanych ^^