Wakacje jeszcze się nie skończyły ;) Ale rozumiem, nie da się ignorować zbliżającego się końca lata.
Tegoroczne wakacje uważam za jedne z lepiej przeżytych. W dużej mierze odpowiadają za to wydarzenia, w których brałam udział, ale znaczące również było moje podejście, a konkretniej jego zmiana. Od paru lat, co wakacje w głowie miałam taką myśl: " to będą najlepsze wakacje, będziesz robić same fajne rzeczy żeby tak było", więc później gdy przeżywałam zwyczajne dwa miesiące spotykając znajomych i śpiąc do południa czułam się zawiedziona. W tym roku to zmieniłam. Nie było nastawiania się na niezapomniane, letnie przygody. Uświadomiłam sobie już na początku, że to moje ostatnie wakacje w roli dziecka bez obowiązków i ograniczeń. Skupiłam się jedynie na tym, żeby te wakacje miały taki charakter i podoba mi się efekt jaki uzyskałam. Lipiec był czasem na wyjazdy i realizowanie ambitnych pomysłów (stąd pierwsza samodzielna podróż w góry oraz spontaniczny wypad nad morze), całe wakacje oczywiście były czasem na spotkania z przyjaciółkami, natomiast sierpień zdominowany został przez odpoczynek i trochę zdrowego lenistwa, ale nadal kryje w sobie coś ekscytującego (przykładowo wczorajszy zlot w Toruniu albo planowany wyjazd do Warszawy). Odpowiadając- tak, dobrze wykorzystałam te wakacje, na pewno będę je miło wspominać

View more