Nie wiem ale raczej o 9 wstac to za pozno bo przyzwyczailem sie wstawac o 6:30 ale o 14 konczyc prace to znowu za wczesnie bo nie wiedzialbym co by ze soba zrobic bo zazwyczaj koncze o 20-21 prace
Brak chęci do życia, ciągła pustka, zero szczęścia, ciągły smutek i brak siły do czegokolwiek nawet podniesienia się z łóżka. Mam tak od roku. Czy to może być jakaś choroba?