John Coltrane, Koza i Florence and the Machine.
-
Jako, że nikt już nie pamięta kim jestem, a nawet jeśli, to i tak ma mnie w dupie, to mogę się tutaj wygadać.
Kolejny raz mam przed sobą kompletnie nieznaną przyszłość. Nadal próbuję wchodzić w to zjebane dorosłe życie.
Mam wrażenie, że na wszystko jest za późno.
Za późno na studia, za późno na nowe znajomości, a stare praktycznie nie istnieją.
Za późno na życie.
Nikt mnie nie ostrzegał, że życie jest aż tak chore.
NIKT nie mówił, że to jedno wielkie liceum tylko że od nowa.
Myślałam, że z niektórych rzeczy ludzie, nie wiem, wyrastają?
Ciągle mnie oceniają - wygląd, wiedzę, zachowanie.
Próbują zmanipulować i zmienić w porządnego obywatela.
Nie ma w ich świecie miejsca dla kogoś takiego jak ja.
Przynajmniej takie dają mi sygnały.
Ja chcę się bawić. Robić rzeczy spontanicznie.
Rozwijać się, być kreatywnym człowiekiem.
MYŚLEĆ.
Nie chcę się zatrzymać w jakiejś gównopracy i mieć po niej gównożycie na które składa się oglądanie telewizji i wychodzenie do klubu.
Mają nawet problem do mojego sweterka po prababci.
Chcę znajomych, ale nie takich. Oni też mnie takiej nie chcą.
Tylko ja nikogo nie będę zmieniać. Szczególnie siebie.
Po prostu niech mnie zostawią.
Wystarczą mi koty.
-
To jest takie smutne, że aż śmieszne.
XDDDDDDDDDDDDDD
View more