Byłam wystraszona gdy powiedział ze cos mi powie zaczęłam płakać bo już w mojej glowie jest coś nastawione na cos złego zdziwiłam sie tym co uslyszalam, ale dlaczego akurat teraz kiedy ja juz powoli zaczynam zapominać i leczyć rany....
Nie wiem co teraz będzie.
14:22 muszę poprawić makijaż i ruszam na budowe pomóc mamie.
15:30 pomagam mamie przy okazji robię dodatkowe ćwiczenia po co mam się schylac mogę robić przysiady.
Zalozylam sobie coś nowego nie wiem co to jest ludzie często teraz dodają. Podniosłam się na duchu.
Wróciłam do domu ponieważ pada jest 17 godzina, chyba się przespie.
Brakuje mi kogoś jakiejs bliskiej osoby. Chciałabym kogoś kto mnie pokocha w 100% kogoś z kim mogłabym zamieszkać spędzać każda wolna chwile, plakac ze szczęścia, zareczyc sie i mieć malutkie szczescie ktore pokochalabym tak bardzo jak nikt inny. Ahhh to tylko myśli, wyobrazenia o przyszlosci trzeba wracać do rzeczywistości. Czas na serial.
18:30 okropnie sie czuje przechodzą mnie ciarki, mam dreszcze i bardzo bola mnie nogi czy moge byc chora w wakacje? Idę się wykapac poleże sobie może trochę rozluźni mnie ciepla woda💗.
20:30 wyszłam pobiegać i posłuchać muzyki aby wszystkie emocje ze mnie zeszly dodałam snapa i nie przypuszczałam ze dziewczyna mojego byłego zna moja nazwę. Po co ona to ogląda? Co ja to interesuje? Nie wiem o co chodzi. Mam mętlik i serce w gardle.
Wrocilam do domu w między czasie napisała do mnie jego dziewczyna poczułam zazdrość mimo tego, powtarzam sobie codziennie 1000 razy, abym nie wracała do tego co było, abym nie wracała do przeszłości. Klamalam, nie wiem czemu ale kłamałam, ze nie mamy kontaktu robiłam to ze względu na jego dobro aby sie nie klocili aby było dobrze pomiędzy nimi. Serce mi sie łamie na kilkaset małych kawałków, ale muszę tak robić to koniecznosc. Muszę zapominać.