Zdecydowanie zwracam na to uwagę. Na pewno nie kupuję żadnych wędlin we foliowych opakowaniach, bo z reguły są one naszprycowane chemią. Ogólnie takie też mi nie smakują. Już lepiej te parę złotych więcej dać i kupić tę szynkę czy tam kiełbasę u rzeźnika.
Jakby nie patrzeć, wszędzie jest wpieprzana ta chemia - nawet do pozornie zdrowych soków, gdzie w sposób jawny robią z ludzi durnia. Jak? Często na opakowaniu jest napisane: "Sok w 100% bez cukru i substancji słodzących". Kiedy jednak zerknie się do składników, to nagle się pojawia słodzik i inne substancje słodzące. Jedny wielki spożywczy wał i robienie z ludzi debili ...
Jest jeszcze kilka przykładów takiej manipulacji w produktach spożywczych, ale myślę, że każdy da radę to odkryć samemu. 😉