Skąd pewność, że w większościowych będą wygrywać kandydaci niezależni od central partyjnych i kompetentni? Do Senatu mamy już większościowe...
Pewna jest tylko śmierć i podatki.
To jest efekt upartyjnienia państwa i wyborów. Gdyby w ogóle nie było wyborów proporcjonalnych, o zdobyciu władzy decydowałoby nazwisko i dokonania, a nie układ partyjny. Najlepiej gdyby była jedna izba parlamentu w liczbie ok. 100 osób pochodzących z wyborów większościowych.
To jest efekt upartyjnienia państwa i wyborów. Gdyby w ogóle nie było wyborów proporcjonalnych, o zdobyciu władzy decydowałoby nazwisko i dokonania, a nie układ partyjny. Najlepiej gdyby była jedna izba parlamentu w liczbie ok. 100 osób pochodzących z wyborów większościowych.