Mam na imię Kasia mam 16 lat 165 cm długie rude włosy średniego rozmiaru piersi. Moja przygoda z kobietami zaczęła się pół roku temu. Były to urodziny mojej przyjaciółki. Była tam jej kuzynka również Kaśka ma ona 25 lat krótkie kręcone włosy i duże piersi. Od początku imprezy wymieniałyśmy naelektryzowane spojenia. Pod koniec imprezy kiedy obydwie byłyśmy konkretnie wstawione zaczęłyśmy tańczyć spokojny taniec przytulone do siebie. Już wtedy zrozumiałam że ta noc nie będzie zwyczajna. Kiedy układaliśmy się do snu położyłam się obok niej. Kaśka zaczęła mnie delikatnie głaskać po plecach okrężnymi ruchami poszerzając swoje terytorium zaczęła zjeżdżać do moich piersi odwróciłam się twarzą do niej i zaczęłam dotykać jej piersi. Powoli coraz bardziej zagłębiałam się w jej dekolcie. Włożyłam jej rękę pod stanik odnalazłam sutek i zaczęłam go drażnić palcami. W tym samym czasie ona odpięła moje spodnie i zaczęła drażnić moją muszelkę przez materiał majtek co od razu zaowocowało zmoczeniem jej. Byłam tak podniecona że przestałam nad sobą panować. Pośpiesznie zaczęłyśmy się rozbierać błądząc po całym ciele rękami i ustami. Położyłam się nade mną i zaczęła mnie całować. Jej ręce zaczęły wędrować od moich piersi do myszki. Ssała moje sutki jednocześnie drażniąc moją łechtaczkę. Powoli zaczęła schodzić ustami w dół nie przestając pieścić mojego guziczka. Doszła do mojego pępka znacząc drogę językiem schodziła niżej i niżej aż dotknęła mojej perełki. Byłam już prawie na szczycie lecz ona wróciła do moich ust i zaczęła mnie namiętnie całować. Zaczęła swoją drogę od nowa tym razem zatrzymała się przy moim guziczku drażniąc go językiem. Palec włożyła do mojej dziurki czym przyprawiła mnie o dreszcz. Zaczęła nim poruszać najpierw wolno potem szybciej i szybciej lecz to mi nie wystarczyło. Włożyła we mnie drugi palec i zaczęła nim poruszać i kręcić bardzo szybko jednocześnie drażniąc moją łechtaczkę językiem co sprawiło że zemdlałam dochodząc z krzykiem. Parę minut zajęło mi dojście do siebie po czym odwdzięczyłam się jej tym samym.