Tak właśnie jest w przyjaźni w sumie... bo np dwie przyjaciólki zawsze są dla siebie jak siostry, kochają się tak po przyjacielsku ale czasem też się kłócą o głupoty i wtedy się nienawidzą ale i tak nie umieją bez siebie żyć więc za chwilę i tak się pogodzą, i znów zaczną się kochać xD
Szczęście to jest chyba tak za ogólnie powiedziane bo każdego szczęscie daje coś innego jedni szczęściem nazwą to że moją dużo pieniędzy i mogą przez to kupić dużo rzeczy i to im daje satysfakcje dla drugich szczęściem będzie miłość, czyli bliskość innego człowieka.. ale ogólnie jednak to celam każdego jest mieć albo te pieniądze albo miłość więc ogólnie to się zgadzam że celem człowieka jest szczęście ^^
To tak wydaje mi się że ludzie nie są sobą bo boją się nimi być... wolą udawać fajniejsze osoby bo chcą im dorównać... zwykle takie osoby budują wtedy swoją osobowość na kłamstwie i prędzej czy później zaczynają się gubić w swoich własnych kłamstwachi wszystko wychodzi na jaw... lepiej jest przecież być sobą nikogo nie udawać, bo każdy jest wyjątkoay na swój sposób i w każdym drzemie jakiś talent bo gdy kłamiąc chcemy np kogoś poderwać to i tak nie będziemy kłamać przez całe życie i ta osoba i tak zobaczy jacy jesteśmy na prawdę 😊
Hmm moim zdaniem takie związek jest możliwy ale kiedy dwie osoby są ze parą już bardzo długi czas... bardzo się kochają i siedzą że będą ze sobą już na zawsze ale przynajmniej na bardzo długo, bo inaczej w takim związku gdzie on dopiero powstaje potrzebna jest ta bliskość drugiej osoby, jego ciepło i czułość to że kiedy jedna osoba ma doła to ta dfuga zaraz koło niej będzie np przytuli i będą oni mogli spokojnie porozmawiać bo wydaje mi się że tak właśnie buduje się miłość i zaufanie do siebie takie, które w związku jest najbardziej potrzebne 😉
Czasami tak, bo samemu można wiele spraw przemyśleć w spokoju i zastanowić się nad życiem... ale po dłuższym przebywaniu bez ludzi człowiekowi do głowy przychodzi już za dużo głupich myśli, których nie może nikt przerwać 😮
Myślę, że są oni bardzo słabi... obgadują innych a boją się im tego powiedzieć w twarz... np. jest jakaś znana w całej szkole dziewczyna, każdy się jej podlizuje przy niej bo nie chce mieć u niej złej opini a tak na prawdę myśli o niej dość "źle" i tak samo jest z obgadywaniem znajomych mówimy o nich za ich plecami a nie im w twarz bo boimy się że oni nas zostawią...
Hmm... ja mam tak że nawet kiedy mam trudne dni, ktoś mnie zrani lub ogólnie zdarzy się coś nieprzyjemnego to nie myślę o tym długo, nie zadręczam się właśnie takimi myślami bo to nie ma sensu.. ja w takich chwilach staram myśleć się jakie mam z tego co się stało plusy, nie doszukuję się samych samych nieszczęść, ponieważ każde zdarzenie jest początkiem czegoś nowego bardzo możliwe że lepszego więc lepiej na świat patrzeć z optymizmem i cieszyć się nim niż patrzeć na niego z samych złych stron 😄
Wiesz na to pytanie odpowiem tak.. wtedy tak napisałam, bo myślę że gdyby każdy znał swoją datę śmierci to nie liczyłaby się dla niego każde chwila, bo wiedziałby że ma tych chwil jeszcze dużo a tak to każdą chwilą może cieszyć się tak samo bo nie wiadomo czy właśnie ta chwila nie będzie tą ostatnią ^^ więc sensem mojego życia jest po prostu cieszenie się tym co mamy w danej chwili.bo nie wiadomo jaka może być kolejna 😊
Moim zdaniem warto bo każdy w żyviu popelnia błędy.. każdy choć raz wybrał złą drogę, podjął złą decyzja więc również każdemu powinna należeć się szansa by mógł tą decyzje naprawić... więc jak dla mnie można dawać drugą szansę, lecz trzeciej już nie bo kiedy człowiek nie poprawi się raz to nie ma mowy by poprawił się za kolejnym razem... może on dużo obiecywać lecz na pewno tego nie zmieni 😉
Wiesz skoro mówią tak wszyscy to tego już nie zmienisz najlepiej tego nie ukrywaj tylko powiedz wprost to każdemu niech wiedzą że to że tak mówią nic dla Cb nie znaczy...