Monika Kotlarek

Każdą książkę traktowałabym jako ciekawostkę. Można się czegoś dowiedzieć, poszerzyć horyzonty, nabrać perspektywy do siebie i świata. Jednak bez względu na tematykę (o ile nie jest to książka typowo terapeutyczna, z którą pracuje się u psychoterapeuty), to nie traktowałabym jej jako wyroczni. Mimo tego, akurat "Autoportret..." warto przeczytać dla samego siebie :)

Hmmm... Z polskich to oczywiście nieśmiertelne "Charaktery". Z zagranicznych - "Psychologies". Warto szukać w sieci różnych blogów i czasopism o tematyce psychologicznej jak np. Psychology Today.

O, świetny pomysł :) Zastanowię się nad tym. Jeśli interesują Cię konkretne zagadnienia lub inne testy - napisz do mnie: psycholog.kotlarek@gmail.com :)

To, czego trzeba się nauczyć, a co jest tak naprawdę najtrudniejsze, to to, by nie zabierać pracy do domu. Tzn. problemy pacjentów pozostają w sferze czysto zawodowej. Oczywiście w czasie wolnym/prywatnym, zastanawiam się nad tym, jak najlepiej pomagać, jakich technik terapeutycznych użyć i w jakim kierunku powinna iść psychoterapia, ale nie może to dominować w życiu rodzinnym i prywatnym.

---

Warto też wypracować sobie sposoby na totalny relaks. Gdy np. trafia się ciężki przypadek, z którym nie mogę się "rozstać", wtedy wyłączam telefon, biorę książkę, robię dobrą kawę i przez godzinę nie ma mnie dla nikogo. Dla każdego oczywiście może to być coś innego :)

Pomogę. Skontaktuj się przez bloga: www.psycholog-pisze.pl