—⠀ MORNINGSTAR

✞ ⠀ ╱⠀ Pomijając ramę estetyczną muszę wyznać, jak na spowiedzi, że scala mnie z nim całkiem sporo, a na pewno kwestie fundamentalne. Mowa tutaj o uosobieniu fanatyka dążenia do perfekcji, które z jednej strony podsyca ego, zaś niekiedy przysmaża skrzydła przy samych piórach. Dalej dostrzegam lustrzane odbicie w uporze i dociekliwości, brzydzeniu się kłamstwem, oszustwem.
Reasumując: czuję, że bez powyższych podobieństw byłoby cholernie ciężko udawać akurat tego Greka. Zakrawałoby poniekąd o znienawidzony fałsz.
I kończąc – wyrazy uznania, wdzięczności za pytanie, Istotko!

⠀⠀⠀ ⠀ ⠀ ⠀ ⠀⠀⠀„⠀ ▬⠀⠀ ✞ ⠀⠀▬ ⠀ ”

---

Kiedy sączę whisky, tragiczna koncepcja końca tego świata unicestwia się w wykwintnym
zachwycie, że… sączę whisky.

Don't want to let you down, but I am hell bound.

---

⠀⠀⠀ ⠀ ⠀ ⠀ ⠀⠀⠀„⠀ ▬⠀⠀ ✞ ⠀⠀▬ ⠀ ”

---

Nie zdarza się często, bym podważał wagę ilości, jednakże w tej demonicznej materii jest to uzasadnione. I wchodząc w odwieszony gdzieś w Piątym Niebie samaelski smoking – dostarczam nowinę; niepotrzebne mi demony w obliczu jednej - osobistej - demonicy.
ᴰespotycznie porywczej.
ᴱntuzjastycznie zabójczej.
ᴹorderczo wiernej.
ᴼdważnie nieustępliwej.
ᴺikczemnie… wspaniałej.

---

⠀ Mazikeen, zjawiaj się, a od czasu do czasu będzie Cię obowiązywał przywilej przodowania.

Śmiało – ma Pani moją wnikliwą opatrzność, Pani Coliviero. A nie da jej się pomylić z żadną inną, bowiem we wnętrzu oka i na powierzchni rogówki dryfują kształty. Wypływają nieoczekiwanie w samym środku tworząc zarys jakby… baśniowego bóstwa.
To zawsze będę ja.

---

⠀⠀⠀ ⠀ ⠀ ⠀ ⠀⠀⠀„⠀ ▬⠀⠀ ✞ ⠀⠀▬ ⠀ ”

---

Your own personal Jesus; someone to hear your prayers. Someone who's there.

⠀⠀⠀ ⠀ ⠀ ⠀ ⠀⠀⠀„⠀ ▬⠀⠀ ✞ ⠀⠀▬ ⠀ ”

---

Zło, które się czai, choć nie przylatuje, jest najbardziej wyczerpujące.