słowa, których się nie wypowiedziało.
no cóż, moja pierwsza miłość miała piękne oczy. w zasadzie uwielbiałam je, bo tylko one w nim wydawały się być naprawdę szczere.
jesteś sztuką
dlatego tak szeroko otwieram oczy
kiedy cię widzę
piękne jest to, że możemy wspominać. pamiętamy pierwsze pocałunki, szczere uśmiechy i każde szybsze bicia serca.
miłość jest trwała, a zauroczenie chwilowe. kiedyś gdzieś przeczytałam, że kiedy kogoś kochasz, myślenie o nim jest jak oddychanie, bo robisz to bez kontroli i przez cały czas.
zaufanie to podstawa udanego związku.
każdy może. przecież jesteśmy tylko ludźmi. mamy swoje gorsze dni, humory, słabości.
tak, mam swoje szczęście i muszę przyznać, że rozum także odgrywa w nim dużą rolę.
nie, bo nawet zakochać się jest trudno. oczywiście, mam tutaj na myśli prawdziwe zakochanie, a nie głupią chęć posiadania kogoś na siłę, czy na miesiąc, góra dwa.
zawsze niesamowicie zachwycają mnie pierwsze płatki śniegu. chyba trochę tęskno mi do zimy, do lampek na oknach, do tego lodowiska i choinki. tęskno mi do grudnia.