🤩
Mam złotych ludzi, lecz niezłote serce.
__________________________________________
“Są osoby, które się pamięta i osoby o których się śni.”
__________________________________________
“Są osoby, które się pamięta i osoby o których się śni.”
Ask @saywheen
Previous
Jak pogodzić się z myślą że ktoś na kim nam zależy już nas nie chce?
“Mówią, że dopóki siebie nie znajdziesz, nie odnajdziesz się z nikim. To szczerze już wolę popatrzeć na stand up niż zgłębiać meandry psychiki. Jakieś te czasy nie dla mnie, blaknę jak stare graffiti. Świat jest krzykliwy i barwny i nagi, tak że go ciężko zawstydzić.”
Kiedy ostatnio się nie odezwałeś, choć wiesz, że tak naprawdę powinieneś powiedzieć swoje zdanie?
Ukryci jak mieszkańcy Metra w 2033, chcący być usłyszani jak Journals Biebera, przestraszeni jak bohaterowie Blackout. Aktorzy teatralni w nieprzećwiczonych rolach. Postacie w symulacji wielkiego Boga. Widzowie upadającego świata. Obserwatorzy apokaliptycznie pięknych zachodów słońca.
Nadzieja matką głupich, dziś wyjątkowo nimi jesteśmy.
Nadzieja matką głupich, dziś wyjątkowo nimi jesteśmy.
Related users
Jak masz na imię?
Cześć.
Może to miał być list, lecz lepiej czuję się pisząc krótkie odpowiedzi albo felietony. Może odnajdziesz się tutaj Ty i Ty lub Ty. Miał tutaj być również cytat z piosenki, o której właśnie mi się zapomniało. Trudno. Ostatni czwartek był dla Ciebie ciężkim dniem. Sesja Cię przerosła pierwszy raz. Ale od dawna wiesz, że Twoją największą słabością i największą radością są najbliżsi ludzie. Te łzy nie opuściły Cię aż do piątkowego wieczora. Udało Ci się wpaść do domu na weekend i po raz pierwszy w życiu porozmawiać szczerze z mamą. Nawet z tatą łapiesz minimalnie lepszy kontakt, a babcia w końcu mogła poczuć jak to jest, kiedy ją odwiedzasz. Masz wspaniałych, życzliwych przyjaciół. Nawet by Ci do głowy nie przyszło, że kiedyś rozwali Cię od środka fakt, że od dawna nie mówisz im co u Ciebie. Ale wiesz, że to zmienisz. Dawno temu Twoim najsilniejszym postanowieniem stała się walka o nich do końca swojego życia. Twoje jedyne dwadzieścia siedem lat życia było w większości złymi schematami. Mam nadzieję, że kolejne tyle będzie o wiele lepsze. Do usłyszenia, M.
Może to miał być list, lecz lepiej czuję się pisząc krótkie odpowiedzi albo felietony. Może odnajdziesz się tutaj Ty i Ty lub Ty. Miał tutaj być również cytat z piosenki, o której właśnie mi się zapomniało. Trudno. Ostatni czwartek był dla Ciebie ciężkim dniem. Sesja Cię przerosła pierwszy raz. Ale od dawna wiesz, że Twoją największą słabością i największą radością są najbliżsi ludzie. Te łzy nie opuściły Cię aż do piątkowego wieczora. Udało Ci się wpaść do domu na weekend i po raz pierwszy w życiu porozmawiać szczerze z mamą. Nawet z tatą łapiesz minimalnie lepszy kontakt, a babcia w końcu mogła poczuć jak to jest, kiedy ją odwiedzasz. Masz wspaniałych, życzliwych przyjaciół. Nawet by Ci do głowy nie przyszło, że kiedyś rozwali Cię od środka fakt, że od dawna nie mówisz im co u Ciebie. Ale wiesz, że to zmienisz. Dawno temu Twoim najsilniejszym postanowieniem stała się walka o nich do końca swojego życia. Twoje jedyne dwadzieścia siedem lat życia było w większości złymi schematami. Mam nadzieję, że kolejne tyle będzie o wiele lepsze. Do usłyszenia, M.
Napisz coś niespodziewanego 😛
Wrocław 22.02.2020. Trasa "Powroty". Koncert, który prawie się nie odbył. Wyjątkowy artysta na scenie, nie kto inny tylko Miuosh. Wyjątkowy gość specjalny - Justyna czyli 1/2 The Dumplings. I gdzieś w tym tłumie ja. A później po koncercie moje słowa o tym, że moje przeczucia były dobre kto wpadnie zaproszony na scenę. Tutaj zaczyna być zabawnie.. po wypowiedzeniu tych kilkunastu słów odwracam się i dwa kroki dalej stoi obok mnie J. Kocham koncertowe przygody.
Żyjemy w epoce serca czy rozumu?
"Są ludzie, z których się już wyleczyłem. Sława, która trwała chwilę. Moje teksty zawsze miały siłę, ale Werter już nie żyje.”… Tonę znowu w muzyce i myślę o ludziach, którzy wyleczyli się ze mnie a ja z nich. O tym, że każde z nas tak bardzo się zmieniło, że jedyne co mogę mieć do powiedzenia to niewiele ponad zwykłe, szeptane “cześć”. Myślę o tekstach, które piszę dla siebie i o tych, które mam ochotę tutaj udostępniać. Pomagały i pomagają, dają mi siłę. Otaczam je sławą w “moim świecie osiągnięć”. Przy okazji wywlekam na terapii całą tę intymność i myślę o osobach, które znajdują się w opowiadanych przeze mnie historiach i o tym jak dużo nowych zdań mogę przelać do notatnika. Czy konfrontacja ze mną was dzisiaj przeraża? Wiele zaczynam rozumieć. Zmieniam się. Z moim wewnętrznym Werterem podaliśmy sobie ostatnio dłonie, na do widzenia.
“Szedłem tutaj każdą milę, każdy *** schodek, na którym się wywróciłem. Byłem poetą przez chwilę, zwłaszcza wtedy, kiedy piłem. Ale Werter już nie żyje.”
“Szedłem tutaj każdą milę, każdy *** schodek, na którym się wywróciłem. Byłem poetą przez chwilę, zwłaszcza wtedy, kiedy piłem. Ale Werter już nie żyje.”
😘
Nigdy do końca nie wiemy jaka wewnętrzna walka toczy się w czyimś sercu lub umyśle. Nigdy. Można widzieć uśmiech na czyjejś twarzy, a głęboko za nim może kryć się niewidoczne “Mój tata jest w szpitalu.”, “Nie mam już tej pracy.”, “Nie możemy ze sobą wytrzymać.”. Może ktoś dzień wcześniej usłyszał “Jesteś prawdziwym wojownikiem.” i to podniosło go ogromnie na duchu. Może ktoś po raz pierwszy od wielu lat usłyszał “Jesteś silny, jesteś odważny.”, przed tymi słowami rozpadając się przed kimś na milion emocjonalnych kawałków. Nigdy nie wiesz.
Be kind. Always.
Be kind. Always.
Podasz jakieś fakty?❤️?
"Even in my darkest days, even in my lowest place you love me the most."
Kolorowych snów 😇
"Wiesz, wtedy umierałem naprawdę. Dziś jestem tylko martwy w środku. I kto inny rzucił mi tratwę, bo dla ciebie to nie było intratne. W sumie już nie myślę o tym nim zasnę. Bez emocji idę dalej nim zgasnę."
Jak to jest być Tobą? Pozwól Nam na chwilę poznać Twoje prawdziwe "ja", Twoje uczucia, pragnienia, myśli, obawy, fobie, przyzwyczajenia, marzenia czy cokolwiek na co pozwolisz rzucić Twoim spojrzeniem.
Pewnego dnia wybudzasz się w nocy z bezdechem, kilka dni przed tym jak zdiagnozują u ciebie stany lękowe i wiele dni po tym, kiedy zauważasz u siebie pierwsze oznaki depresji. Cierpisz leżąc w nocy i patrzysz w sufit, a w kącikach oczu pojawiają się łzy. Ale to tylko aż tyle, nawet nie potrafisz już płakać. Ludzie kpią, że to dwubiegunówka, stawiają ci warunki, że jak się nie zmienisz to coś tam. Inni znowu biorą na poważnie twoje irracjonalne słowa i myślenie. Spychają cię już nie na dno tylko w otchłań własnego umysłu aż zaczynasz wierzyć, że masz tak paskudny charakter i dlatego mają do ciebie takie nastawienie. Tymczasem masz obok siebie kogoś, kto chce cię uleczyć ze smutku jak w piosence Coldplay "Fix you" i jest zawsze krok przed tobą z wiedza, wyszukując coraz to nowsze informacje odnośnie zaburzeń. Nie chcesz wierzyć, że chorujesz. Długo kłócisz się ze sobą. Przychodzi jeden z wieczorów, przed jednym z koncertów, mówisz, że w końcu naprawdę rozumiesz o czym jest "In My Blood". Po tej rozmowie prowadzimy jeszcze co najmniej kilka rozmów na ten temat. Raz opowiadasz mi historię dziewczyny, która cierpiała na lęk społeczny, lecz chciała czegoś nauczyć się na lekcjach. Poprosiła więc koleżankę o to czy mogłaby za nią zadawać pytania, nawet te banalne. I tak trwało to całe 3 lata. Tu uśmiechasz się. Pomoc jest ważna. Ta od nas dla kogoś, od kogoś dla nas i ta, którą ofiarujemy sami sobie.
To ja. A takich jak ja jest jeszcze wg WHO ok. kilkaset milionów, co stawia depresję i stany lękowe w gronie najczęstszych chorób. Sa to osoby, które często samotnie starają się jakoś sobie radzić. Jednak gdziekolwiek jesteśmy możemy podjąć wyzwanie by poczuć się lepiej i dzielić się swoimi myślami i uczuciami. Psycholog, psychoterapeuta czy psychiatra to lekarz jak każdy inny, strach powinna wywoływać raczej niewiedza ludzi i niska świadomość własnego stanu zdrowia.
Gdy widzisz taka osobę, powiedz po prostu, że jesteś z nią w tym. I zawsze pamiętaj, nigdy nie musisz być sam.
To ja. A takich jak ja jest jeszcze wg WHO ok. kilkaset milionów, co stawia depresję i stany lękowe w gronie najczęstszych chorób. Sa to osoby, które często samotnie starają się jakoś sobie radzić. Jednak gdziekolwiek jesteśmy możemy podjąć wyzwanie by poczuć się lepiej i dzielić się swoimi myślami i uczuciami. Psycholog, psychoterapeuta czy psychiatra to lekarz jak każdy inny, strach powinna wywoływać raczej niewiedza ludzi i niska świadomość własnego stanu zdrowia.
Gdy widzisz taka osobę, powiedz po prostu, że jesteś z nią w tym. I zawsze pamiętaj, nigdy nie musisz być sam.
Obserwuje 😋 Czego nie możesz się doczekać? Miłego 🔥
Cała pierwsza połowa tego grudnia była oczekiwaniem na ich koncert. Pomimo tego, że to już piąta pierogowa uczta w tym roku w naszym mieście, to chyba nikt nie ma dość. Może z wzajemnością, kiedy słyszy się Kubę mówiącego o tym, że Wrocław to ich trzeci dom, w którym mają ulubioną knajpkę z jedzeniem i Justynę, która zagaduje nas tym, że to tutaj poznali się jej rodzice, więc dlatego może być teraz w tym miejscu. Cenię sobie ich autentyczność, kontakt z publicznością i muzykę, która w tym roku towarzyszyła mi przez większą część czasu czyniąc mi życie Rajem na Ziemi oraz miejscem, gdzie nie jest nudno i gdzie jesteśmy szczęśliwi.
"Czytam, gotuję, nie biegam
Nic się nie zmieniło
Dalej nie piszę o sobie
Proszę czas, żeby leciał szybko
Przykro mi, jak mi przykro
Lubiłem to miejsce, lubiłem wszystko
I ciebie trochę też
Przykro mi, obiecuję, nie wrócę, wiedz"
"Czytam, gotuję, nie biegam
Nic się nie zmieniło
Dalej nie piszę o sobie
Proszę czas, żeby leciał szybko
Przykro mi, jak mi przykro
Lubiłem to miejsce, lubiłem wszystko
I ciebie trochę też
Przykro mi, obiecuję, nie wrócę, wiedz"
Za co dziękujesz życiu?
"Jestem zbyt słaby by nie móc już iść. Za silny by o was pamiętać."
Czym jest przyjaźń? Masz wielu przyjaciół?
Przyjaźń jest wtedy, kiedy przyjaciel, który właściwie nic nie udostępnia na jakże każdemu znanej aplikacji zdjęciowej, nagle wrzuci waszą wspólną fotografię. Nie jakieś tam sztywne zdjęcie, na którym trzeba ładnie wyglądać i udawać poważnego. Ani nawet nie jakieś pospolite selfie. Tylko takie sprzed roku, spod Pałacu Kultury i Nauki. Sierpniowe wspomnienie, w którym każde z nas robi co chce, jednocześnie tworząc wspólną całość. Mała, niepowtarzalna chwila.
Może właśnie taka jest prawdziwa przyjaźń. Nie traci swoich kolorów z upływem czasu ani w żadnym z miejsc, mimo wszelkich różnic zbliża do siebie ludzi. Może czerpie swoją siłę ze wspólnych przeżyć i wspólnego szczęścia.
Dlatego nie mam już dzisiaj kilkunastu znajomych, za to mam kilku przyjaciół, których traktuję jak rodzinę i miłość, w której wciąż trwa szczera przyjaźń.
“niech świat spłonie”, jak w opisie twojego zdjęcia. Może dlatego wciąż jesteśmy szaloną, wybuchową paczką, za którą skoczę w każdy ogień.
“bo za każdego, kto sprawi mu zawód, ma przynajmniej jedną osobę, która go nigdy nie zawiedzie.”
Może właśnie taka jest prawdziwa przyjaźń. Nie traci swoich kolorów z upływem czasu ani w żadnym z miejsc, mimo wszelkich różnic zbliża do siebie ludzi. Może czerpie swoją siłę ze wspólnych przeżyć i wspólnego szczęścia.
Dlatego nie mam już dzisiaj kilkunastu znajomych, za to mam kilku przyjaciół, których traktuję jak rodzinę i miłość, w której wciąż trwa szczera przyjaźń.
“niech świat spłonie”, jak w opisie twojego zdjęcia. Może dlatego wciąż jesteśmy szaloną, wybuchową paczką, za którą skoczę w każdy ogień.
“bo za każdego, kto sprawi mu zawód, ma przynajmniej jedną osobę, która go nigdy nie zawiedzie.”
Pusta kartka. Zapisz Ją, jak tylko zapragniesz. Dodaj zdjęcie, podziel się swoim minionym dniem, oznacz osobę, dla której tutaj się zjawisz. Podziel się częścią siebie!
Chłopaki schodzą ze sceny, a ja chwilę później podbiegam do nich i wpadamy sobie w objęcia. Dziękuję każdemu z osobna za zagranie "Urke", bo to nasza piosenka życia, pytając wcześniej Madama czy na pewno będą na sylwestrze we Wrocławiu. Śmieje się i odpowiada, że jak to może być nieprawda. Tutaj opowiadamy im o ich imprezie w lipcu, która skończyła się zgubieniem telefonu, ale podsumowujemy ją jako coś ikonicznego. Patryk nieco zmartwiony, za to Adam nagle stwierdza, że sylwester musi być zupełnie ikoniczny pozytywnie. Żegnamy się i mówimy sobie, że widzimy się na samym końcu tego roku.
Cieszę się, że są tacy Vogule Poland, imprezy, dzięki którym przenosimy się w czasie. I takie symboliczne momenty jak ten, kiedy wychodząc przy ostatniej piosence, chłopaki chwytają się na chwilę za dłonie. Równość, brak hejtu i nienawiści.. Taki nasz mały swiat wszyscy chcielibyśmy, taki jak w takie wieczory i noce.
Jak nie uwielbiać tych cudaków.
Cieszę się, że są tacy Vogule Poland, imprezy, dzięki którym przenosimy się w czasie. I takie symboliczne momenty jak ten, kiedy wychodząc przy ostatniej piosence, chłopaki chwytają się na chwilę za dłonie. Równość, brak hejtu i nienawiści.. Taki nasz mały swiat wszyscy chcielibyśmy, taki jak w takie wieczory i noce.
Jak nie uwielbiać tych cudaków.
I przyszedł listopad, rozgościł się w naszych domach. Co przyniósł w pierwszych dniach do Ciebie?
Ze wszystkich miesięcy w roku to listopad lubię najmniej. Nie przepadam za schyłkiem jesieni. Zwykle ten czas jest dla mnie wyjątkowo pechowym. W tym roku listopad wpadł do mnie z mnóstwem tematów do przemyśleń i z typowym, melancholijnym nastrojem, który na szczęście szybko się ulotnił. Znowu świetnie się bawię. Żyję myślami o dodatkowej pracy, dzięki której będziemy mogli być w miejscach, gdzie najwięcej będzie się działo w kraju, też myślami o naszej ukochanej imprezie w klimacie lat 90 & 00. Poza tym czy nie wspaniale jest wybrać się w listopadowy wieczór na spacer po mieście, oglądać mnóstwo już świątecznych rzeczy i nie móc zdecydować się, które dzisiaj ulubione jedzenie zjeść. Albo spędzać późne godziny na grze w karty i droczyć się z siostrą dla zabawy, że jej przegrana jest perfekcyjnie wyliczona. Kocham to, że mogę tak żyć. Czasami nawet beztrosko. Bez udostępniania co pół dnia czegokolwiek gdziekolwiek, w wolnych chwilach pijąc herbatę lub kawę i otwierając częściej książki niż pozbawiającego wyobraźni Facebook’a. Może to jednak dobry miesiąc?
Co leży na dnie oceanu Twojej duszy?
Wciąż definiujemy siebie poprzez rzeczy, których się boimy, rzeczy, których nienawidzimy, rzeczy, które w środku nocy polują na nas by nie dać nam wytchnienia. Przez kolor skóry, kulturę, w której nas wychowano, religię, w którą kazano nam wierzyć lub którą wybraliśmy sami. Albo przez naszą orientację, ulubioną dietę czy ilość miejsc na ciele pokrytych tuszem. Robimy to sobie nawzajem codziennie. A nie ma równych i równiejszych, wszyscy powinni być równi. Gdyby tylko udało się patrzeć na drugiego człowieka poprzez dobro jakie ma w sobie i przez rzeczy, które kocha to świat byłby lepszym miejscem. Przecież gdzieś tam na dnie naszej duszy nie jesteśmy niczym innym niż tym co kochamy. Ja na przykład kocham wschody i zachody słońca.
Jeśli jesteś w związku opowiedz coś o nim bądź o swojej drugiej połówce. Czy idealne związki istnieją? Czy romantyczne filmy zdarzają się w realnym świecie?
Prawie minęło nam sześć lat i jeden miesiąc odkąd się znamy. Dzisiaj odczuwam wdzięczność będąc z kimś kto zna mnie już tak dobrze. I tak długo, że jest dla mnie jak dom. Z kimś, do kogo mogę przyjść o każdej porze. Z kimś kto przyjmie mnie akurat takim człowiekiem jakim jestem tego danego dnia. Czy to z bagażem smutków czy z całą listą wesołych pomysłów do zrealizowania. Wiem, że nie ma idealnych związków, wiem, że nie chcemy być tymi wszystkimi ‘ładnymi’ ludźmi, ale masz w sobie coś takiego wyjątkowego. Taką cechę, dzięki której przy Tobie chce się być najlepszą wersją samego siebie. I to jest najcudowniejsza cecha jaką człowiek może w ogóle posiadać.
Czy jest coś czego nie rozumiesz w ludzkim zachowaniu?
Mając coraz więcej lat zastanawia mnie czasem po co tym wszystkim ludziom najnowsze iPhony lub Samsungi w dłoniach, chwalenie się w jaki model Range’a wsiądą dziś by przemierzyć drogę do pracy, który model Maca sprzedają by kupić kolejny, lepszy, jak dużą willę zakupią popołudniem i gdzie, na jakiej plaży na świecie pozostawią w wakacje plastikowe kubki. I ciekawe, które zdjęcie już usunęli z Instagrama, bo dostało za mało lajków. Tymczasem, kiedy ważniejsze powinno być kolekcjonowanie cennych chwil, pomaganie sobie bezinteresownie, dbanie o świat, w którym żyjemy. Tak niewiele osób może się tym pochwalić, a jeszcze mniej skromnie przyznać, że to ich codzienność.
Pokaż mi swój świat.
I pamiętam tutaj wszystko. Pierwszy dzień. Pierwszą, pustą jesień. Kłótnie. Samotność. Śródmieście o północy. Piwo w parku. Zimowy wieczór na dachu kamienicy. Zatłoczone perony dworca. Powroty do siebie nad ranem. I właśnie noce poza mieszkaniem. Papierową mapę w ręku. Pierwszą, szczęśliwą wiosnę. Papierosy przed klatką. Ucieczki z mieszkań. Łzy. Piątkę na dyplomie. Wyrzucanie z zajęć. Radość. Niewinne pocałunki. Imprezy aż do porannych godzin. Szczery uśmiech. Pomoc przy projektach. Rany na ciele i duszy. Każde odwiedziny. Juwenalia w deszczu. Pierwsze, zarobione pieniądze. Niechodzenie na wykłady. Wszystkie podróże z tego miejsca. Grę na gitarze. Spontaniczne wyjścia gdzieś. Jeżdżenie kolejką w grudniu. Mieszkanie w sercu miasta. Zgubiony w nocy szalik. Wyspy chłodnymi wieczorami. Seanse w kinach. Tatuaże na rękach. Wizyty w schronisku. Przejedzone kilogramy fast foodów. Troskę. Powroty nocą z Tesco. Rodzącą się prawdziwą przyjaźń. Gubienie się w uliczkach. Spacery nad rzeką. Krótkie podróże bez biletu. Miłość. Niezdane egzaminy. Widok z ponad dwustu metrów na panoramę tego nieszczęśliwego miasta. Tęsknię dziś za nim.
Lubisz Taylor Swift?
Będę na jej koncercie, omg. 💖
Na co najchętniej tracisz czas?
Znam tak dobrze każde ze złych miejsc.
Ile znasz osób którym możesz bezgranicznie zaufać?
“School bell rings, walk me home. Sidewalk chalk covered in snow. Lost my gloves, you give me one. ‘Wanna hang out?’, sounds like fun. Video games, you pass me a note. Sleeping in tents. Light pink sky up on the roof. Sun sinks down, no curfew. 20 questions, we tell the truth. You been stressed out lately, me too. Something gave you the nerve to touch my hand. Church bells ring, carry me home. Rice on the ground looks like snow. Call my bluff, call you ‘babe’. Have my back, every day. Feels like home, stay in bed the whole weekend. It’s nice to have a friend.”
Co robisz najlepiej?
Jest ogromna różnica pomiędzy tymi, którzy po cichu będą dokładać codziennie małe fragmenty do muru rosnącego między wami, tymi, którzy żartem przypną ci etykietkę „zmieniłeś się” a ludźmi, którzy przedstawią cię swojej rodzinie, bo dla nich przyjaźń to równie ważny związek, zapytają co jakiś czas o życie lub przybiegną z całą apteczką, kiedy się skaleczysz. Mi najlepiej wychodziło niezauważanie tej nieczułości i szlachetności.
wszystko się zmienia, więc dlaczego nie mądrzejesz?
Może jestem na tyle głupim człowiekiem by nigdy nie zmienić tutaj opisu. A może na tyle by jeszcze wierzyć w istnienie dobrych i ciepłych ludzi. Czy to szczyt głupoty wyciągnąć do kogoś pomocną dłoń? Może właśnie tak, ktoś powie: ,,Przecież napis na jego koszulce gryzie się z twoimi przekonaniami.” Może moja głupota zaczyna się w momencie, kiedy również muszę przyznać, że wychodzą mi tylko żarty po polsku. Chyba też nie wyobrażam sobie żartować w innym języku. A może kończy się w miejscu, gdzie pisanie przyjmuje dla mnie formę prawie terapeutyczną. A czy to niemądre chodzić z jakimś tekstem w głowie przez pół dnia? Może również to głupie, kiedy i ja zaczynam uważać, że codziennie powinniśmy cieszyć się z czyjeś obecności. Jak nasze psiaki, chociaż już tyle się znamy. Głupotą może ktoś nazwie śmianie się ze śmierci. Nie jest zabawna, ale tak łatwiej sobie z nią poradzić. Ale czy jednak najbardziej niemądrą rzeczą jest ta historia, która zaczęła się od jednej, pięknej płyty?
Hej! Chciałabym życzyć Ci po prostu miłego dnia i pozostawić obserwację^^
Hej :) dziękuję bardzo i również życzę Ci wspaniałego dnia ;D
Next
