zalezy o jakiej przyszlosci mówimy, bliższej, dalszej.. planów wielkich nie mam, ale jak na razie to skaczyc gimbaze z wzorowym swiadectwem i potem to wyuczyc sie w kierunku mam nadzieje muzycznym ;)
"Zawsze jest jakiś powód, by się uśmiechnąć." Co sądzisz o tym stwierdzeniu? c:
dla mnie w tej chwili nie ma zadnego powodu do usmiechu. Wszystko sie pierdoli, wszysto. Osoby najbliższe mi okazaly sie świniami... i to wszystko za jeden malutki blad. Wsparcie jak na razie mam u jednej osoby... 'czuję jak powoli umieram...'