Oj, Theo, uwierz w siebie! My wszyscy w Ciebie wierzymy i wiemy, że dasz radę i będziesz świetnym aktorem. Just do it.
Zależy Ci na tym, żeby zobaczyć, jak nie zdaję z matematyki. Na ekranie. Wiem to, rozgryzłem Was. Sadystyczne maluchu. Też mi rozrywka! No chyba, że dokonamy uosobienia matematyki. Matematyka jako kobieta. Koszmar uczniów. Surowa, jednak logiczna.
Dziękuję. Czuję się świetnie dzisiaj trochę rysowałam, jeszcze wiecej śpiewałam, posprzątałam, chodziłam po domu tanecznym krokiem i zrobiłam razem z moją siostrą pizze i ogólnie miły dzień. Teraz uczę się do sprawdzianu z biologii i planuję o 24 iść spać ale nie wiem czy to mi się uda...
Masz dobry humor? Jak sympatycznie! Cieszy mnie to. Bardzo. Chcesz mi się pochwalić swoim rysunkiem? Oby więcej takich pozytywnych dni. Lubię.
Nocke w szkole. Oglądaliśmy filmy. Pomine fakt, że po 24 praktycznie każdy spał, a wstawał jak się kończył film, szedł do łazienki/napić się i znów spać.
Co do filmu, to czemu nie? Śmiesznie i straszne będzie. Matematyka wrogiem każdego ucznia. Będzie ich gonić i zmuszać do liczenia.
W gimnazjum miałem coś takiego. Całkiem fajna sprawa. Można było się lepiej poznać. Co do horroru Liczenie delty, pierwiastkowanie. Wyznaczanie miejsc zerowych. Zbiory liczb. Rozumiem, że będziesz grała główną rolę, tak?
U mnie dość nudno, jak zawsze. Chciałam pozawierać jakieś znajomości, ale inni nie byli jakoś zbyt chętni. Randke z matematyką też miałam, nocke w szkole i to w sumie tyle. A jak tam u Ciebie?
Nockę w szkole? Z matematyką? Brzmi jak scenariusz do dobrego horroru. "W pułapce liczb". Nakręćmy go. Czemu nie? U mnie w porządku. Chociaż jestem wymęczony. Czuję się, jakbym nie spał tydzień. Mon Dieu, kto to widział
Dobry wieczór Theo! Jak dzień Ci minął? Jak się czujesz? Gdzie się podziały tamte prywatki? xD
Dobry wieczór. Dzień minął mi całkiem znośnie. Wstałem, obudzony przez gromadę kotów i psów. W łóżku. Rudy ma w domu zwierzyniec. Ubrałem się, wyszedłem. Rozmawiałem przez godzinę z Dawidem. Potem wróciłem do domu. Uczyłem się. Wyszedłem na spektakl, potem krótki spacer. Teraz zabijam czas. Czuję się dobrze. Dziękuję, że pytasz. A co u Ciebie? Jak się czujesz? Jak Ci minął dzień?
Nauka. Parę popraw. Może coś narysuję? W czwartek planuję iść do teatru. Piątek, sobota, niedziela- pewnie gdzieś wyjdę. Jak co tydzień. Wieczorne spacery. Romans z matematyką. Może się nawet wyśpię któregoś dnia? Kto wie, kto wie.
O wszystkim. Powiedzcie mi. Co u Was? Ja się czujecie? Jak Wam minął weekend? Spotkało Was ostatnio coś przyjemnego? Ciekawego? Śmiesznego? Wieje pustką na moim asku. Cierpię na brak pytań.
Czy wszystko u mnie w porządku? Hmm kwestia sporna...
Ooo to kochane że organizujesz imprezę bratu. Czyli co najlepsze kinderbale w okolicy spółka Rudy&Theo? xD Powowdzenia w przygotowaniu!
Wiesz może co zrobić, żeby odnaleźć życiową równowagę ?
Ustalenie sobie celów. Dążenie do nich. Rozwijanie zainteresowań. Spędzanie czasu ze znajomymi. Śmiech. Kształcenie się. Pielęgnacja relacji. Ot, cały przepis.
Właściwie to nie potrafię zasnąć. Siedzę słucham muzyki, patrzę przez okno, głaszczę kota..
Masz jakieś plany na weekend?
Melancholijnie. Wszystko u Ciebie w porządku? Możemy porozmawiać, jeśli chcesz. Tak. Mam. Przykładowo, jutro organizuję z Rudym imprezę. Mojemu bratu. W końcu piąte urodziny ma się tylko raz. Tak? Tak.
Wstydliwą Anonkę, Anona z którym mi się świetnie rozmawiało, ale uciekł spać, człowieka z mapą w głowie i marzeniem zwiedzenia Kanady, Madzys, karoru i właśnie rozmawiam z Nori.