Czy adoptowane dziecko powinno wiedzieć o tym, że zostało adoptowane? A może lepiej ukryć przed nim tę informację?
Uważam, że powinno o tym wiedzieć i być tego świadome.
Ask @silberberg
Previous
https://ask.fm/silberberg/answers/168731471258 to zajrzyj lepiej do Biblii i już nie wypisuj bzdur...
XDD
Bo? Mówimy o starym czy nowym testamencie? To że nie studiowałem biblii, nie znaczy że nie mogę się do niej odnieść. Podaj mi konkretny fragment, rozdział i przedstaw swój punkt widzenia, to możemy zacząć dyskutować na ten temat.
Bo? Mówimy o starym czy nowym testamencie? To że nie studiowałem biblii, nie znaczy że nie mogę się do niej odnieść. Podaj mi konkretny fragment, rozdział i przedstaw swój punkt widzenia, to możemy zacząć dyskutować na ten temat.
Nie zdradziłem cie rok temu w zimie !!!!!!!!
Tłumacz się tej lasce, a nie z anonima shoutouty piszesz po nocach XD
People you may like
Jeśli lepsze jest wrogiem dobrego a wróg mojego wroga jest moim przyjacielem to czy nie powinienem otrzymać podwyżki w pracy ?
Wręcz przeciwnie, dziwię się że Cię jeszcze nie wylali z tej roboty...
Kochaj pieniądze.
Hajs jest spoko, ale szczęścia nie kupisz.
jak się zapatrujesz na to, że niektórzy modlą się do Maryi, aniołów czy domniemanych świętych, mimo że Biblia każe się modlić tylko do Boga? czy według ciebie na przykład kościół katolicki robi dobrze, ucząc swoich wiernych praktyk, które nie mają rzetelnych podstaw w Biblii?
Zacznijmy od tego co to tak naprawdę jest modlitwa. Na wikipedii możemy znaleźć takie wyjaśnienie:
"Modlitwa– czynnośćkultowa, występująca w wielu religiach. Polega na skierowaniu swoich myśli do istoty lub istot, mogących być lub będących przedmiotem kultu (bogowie,święci,aniołowie)."
Przyznam szczerze, że nie studiowałem biblii, ale wątpię bym znalazł tak fragment o tym, by biblia nakazywała modlenie się tylko i wyłącznie do Boga.
Uważam, że w kierowaniu swoich myśli do innych bytów/osób w formie hołdu, prośby, podziękowania nie jest niczym złym. Moja ciocia modli się na przykład do swoich zmarłych rodziców, mówiąc mi że do Boga tyle osób się modli że ciężko mu znaleźć czas na wszystkich (a jej rodzice mają go ponoć sporo). Dlatego właśnie do nich zwraca się zwykle o pomoc. Dla mnie każdy może sobie wierzyć w co chce i manifestować to w dowolny sposób, o ile nie krzywdzi tym innych osób. Sam jestem agnostykiem, ale z chęcią poznaję inne poglądy na rzeczywistość.
Jeśli chodzi o kościół katolicki i jego nauczanie- nie, nie przeszkadza mi ten konkretny przypadek. Przeszkadza mi za to, że wielu księży głosi w swoich parafiach nie tylko na temat wiary.
"Modlitwa– czynnośćkultowa, występująca w wielu religiach. Polega na skierowaniu swoich myśli do istoty lub istot, mogących być lub będących przedmiotem kultu (bogowie,święci,aniołowie)."
Przyznam szczerze, że nie studiowałem biblii, ale wątpię bym znalazł tak fragment o tym, by biblia nakazywała modlenie się tylko i wyłącznie do Boga.
Uważam, że w kierowaniu swoich myśli do innych bytów/osób w formie hołdu, prośby, podziękowania nie jest niczym złym. Moja ciocia modli się na przykład do swoich zmarłych rodziców, mówiąc mi że do Boga tyle osób się modli że ciężko mu znaleźć czas na wszystkich (a jej rodzice mają go ponoć sporo). Dlatego właśnie do nich zwraca się zwykle o pomoc. Dla mnie każdy może sobie wierzyć w co chce i manifestować to w dowolny sposób, o ile nie krzywdzi tym innych osób. Sam jestem agnostykiem, ale z chęcią poznaję inne poglądy na rzeczywistość.
Jeśli chodzi o kościół katolicki i jego nauczanie- nie, nie przeszkadza mi ten konkretny przypadek. Przeszkadza mi za to, że wielu księży głosi w swoich parafiach nie tylko na temat wiary.
Lubisz ludzi?
Tylko niektórych.
Słowa czy czyny?
Ten też jakby ledwo żywy...
Czy jest tam ktoś? ✨
#shitfact98
Sõgen Katō był uważany za najstarszego mężczyznę w Tokio do 2010 roku (wg dokumentów miał 111 lat), kiedy urzędnicy w końcu weszli do jego mieszkania i znaleźli jego zmumifikowane ciało. Zbadano, że zmarł w wieku 79 lat w 1978 roku. Jego śmierć rodzina utrzymywała w tajemnicy przez 32 lata, by nadal pobierać jego emeryturę.
Wnuczka Sõgena, 53-letnia Tokimi Katō, która bezprawnie pobrała od państwa kwotę około 9 500 000 jenów, została skazana za oszustwo na 2,5 roku więzienia w zawieszeniu.
Ta afera spowodowała akcję weryfikacji innych stulatków w Japonii i okazało się, że policja nie miała informacji o tym, czy 234 354 osoby w kraju w wieku powyżej stu lat wciąż żyją. Według urzędników, gdyby 77 tysięcy z tych osób wciąż żyło, miałoby więcej niż 120 lat. Informacje z jednego z rejestrów sugerowały, że pewien mężczyzna nadal żył w wieku 186 lat.
Sõgen Katō był uważany za najstarszego mężczyznę w Tokio do 2010 roku (wg dokumentów miał 111 lat), kiedy urzędnicy w końcu weszli do jego mieszkania i znaleźli jego zmumifikowane ciało. Zbadano, że zmarł w wieku 79 lat w 1978 roku. Jego śmierć rodzina utrzymywała w tajemnicy przez 32 lata, by nadal pobierać jego emeryturę.
Wnuczka Sõgena, 53-letnia Tokimi Katō, która bezprawnie pobrała od państwa kwotę około 9 500 000 jenów, została skazana za oszustwo na 2,5 roku więzienia w zawieszeniu.
Ta afera spowodowała akcję weryfikacji innych stulatków w Japonii i okazało się, że policja nie miała informacji o tym, czy 234 354 osoby w kraju w wieku powyżej stu lat wciąż żyją. Według urzędników, gdyby 77 tysięcy z tych osób wciąż żyło, miałoby więcej niż 120 lat. Informacje z jednego z rejestrów sugerowały, że pewien mężczyzna nadal żył w wieku 186 lat.
Kolekcjonujesz coś?
Rysuję martwe ptaki, chociaż i tak są bardziej żywe ode mnie.
Lubisz rodzynki?
Średnio za nimi przepadam. I z reguły nie wchodzę w bliższe relacje z ludźmi, których ulubione lody to lody bakaliowe.
Hakuna Matata- jak cudownie to brzmi... :)
#shitfact97
Oficjalne konto Greenpeace New Zealand donosi, że wombaty zaczęły wykazywać nietypowe zachowania podczas pożarów. Te zwierzątka chętnie dzielą się swoimi norami z małymi zwierzętami próbującymi uciec przed niebezpieczeństwem, a nawet zachowują się "jak pasterze", którzy prowadzą zwierzęta w bezpieczne miejsca.
Oficjalne konto Greenpeace New Zealand donosi, że wombaty zaczęły wykazywać nietypowe zachowania podczas pożarów. Te zwierzątka chętnie dzielą się swoimi norami z małymi zwierzętami próbującymi uciec przed niebezpieczeństwem, a nawet zachowują się "jak pasterze", którzy prowadzą zwierzęta w bezpieczne miejsca.
🕷️🤺
Kebab Ramzes to najlepszy Kebab we Wrocku.
Musiałam odpocząć od aska
Rysuję po pościeli i nikt mi nie może tego zabronić.
🕷️🤺
Strasznie się dzisiaj vkoorvilem.
Jechałem razem z D. tramwajem do Arkad po płótna, szkicownik i przedłużacz. Na jednym z przystanków wsiadł pewien starszy mężczyzna, przeszedł przez cały tramwaj i zatrzymał się tuż nad nami, coś mówiąc pod nosem. Jako, że byłem zajęty rozmową niezbyt zwróciłem na niego uwagę, czym staruszek bardzo się oburzył. Najwidoczniej jego słowa skierowane były do nas? Nie zdążyłem zareagować na jego zniesmaczenie, bo facet siedzący naprzeciwko ustąpił mu miejsca. Spojrzałem na niego, na D. Powiedziałem głośno, że przecież w tramwaju sa miejsca. Najwidoczniej mężczyźnie nie za bardzo spodobało się to że nie ustapilem mu siedzenia, albo ogólny styl bycia, więc przez całą drogę patrzył na nas zawistnie spode łba. Nic więcej nie powiedział, chociaż zirytował mnie swoją pretensjonalnością, tak samo jak D. więc po wyjściu zaczęliśmy rozmawiać na ten temat i analizować to co się właśnie stało, biorąc pod uwagę, że staruszek o którym mowa przeszedł przecież przez cały tramwaj(!)- w tym momencie użyłem przekleństwa- i w tym momencie jeden z przechodniów odwrócił się do mnie przodem. Mężczyzna, mniej więcej w moim wieku, trochę wyższy ode mnie i o wiele bardziej umięśniony. Mówi do mnie że nie powinienem przeklinać.
Zirytował mnie tym jeszcze bardziej, szczególnie że nikt go nie pytał o zdanie. W dalszym ciągu próbuje mi wmówić że nie powinienem w taki sposób określać swoich emocji.
Zmierzył mnie spojrzeniem.
-A tak w ogóle to Ty baba czy chłop jesteś?
Też go zmierzyłem wzrokiem, zapytałem co go to interesuje. Mówi że z ciekawości pyta.
-Z ciekawości to się w ryj dostaje.- powiedziałem i poszedłem dalej.
Usłyszałem "Dawaj", ale nie poszedł za mną. D. jeszcze go pocisnal, że powinien zluzować.
Zabawne jest to, że zawsze znajdzie się ta jedna osoba, która będzie MUSIAŁA akurat stanąć nad tobą, albo akurat coś powiedzieć. Ale nikt nie pytał... rób dalej to co miałeś robić.
Jechałem razem z D. tramwajem do Arkad po płótna, szkicownik i przedłużacz. Na jednym z przystanków wsiadł pewien starszy mężczyzna, przeszedł przez cały tramwaj i zatrzymał się tuż nad nami, coś mówiąc pod nosem. Jako, że byłem zajęty rozmową niezbyt zwróciłem na niego uwagę, czym staruszek bardzo się oburzył. Najwidoczniej jego słowa skierowane były do nas? Nie zdążyłem zareagować na jego zniesmaczenie, bo facet siedzący naprzeciwko ustąpił mu miejsca. Spojrzałem na niego, na D. Powiedziałem głośno, że przecież w tramwaju sa miejsca. Najwidoczniej mężczyźnie nie za bardzo spodobało się to że nie ustapilem mu siedzenia, albo ogólny styl bycia, więc przez całą drogę patrzył na nas zawistnie spode łba. Nic więcej nie powiedział, chociaż zirytował mnie swoją pretensjonalnością, tak samo jak D. więc po wyjściu zaczęliśmy rozmawiać na ten temat i analizować to co się właśnie stało, biorąc pod uwagę, że staruszek o którym mowa przeszedł przecież przez cały tramwaj(!)- w tym momencie użyłem przekleństwa- i w tym momencie jeden z przechodniów odwrócił się do mnie przodem. Mężczyzna, mniej więcej w moim wieku, trochę wyższy ode mnie i o wiele bardziej umięśniony. Mówi do mnie że nie powinienem przeklinać.
Zirytował mnie tym jeszcze bardziej, szczególnie że nikt go nie pytał o zdanie. W dalszym ciągu próbuje mi wmówić że nie powinienem w taki sposób określać swoich emocji.
Zmierzył mnie spojrzeniem.
-A tak w ogóle to Ty baba czy chłop jesteś?
Też go zmierzyłem wzrokiem, zapytałem co go to interesuje. Mówi że z ciekawości pyta.
-Z ciekawości to się w ryj dostaje.- powiedziałem i poszedłem dalej.
Usłyszałem "Dawaj", ale nie poszedł za mną. D. jeszcze go pocisnal, że powinien zluzować.
Zabawne jest to, że zawsze znajdzie się ta jedna osoba, która będzie MUSIAŁA akurat stanąć nad tobą, albo akurat coś powiedzieć. Ale nikt nie pytał... rób dalej to co miałeś robić.
🐙 Uważasz się za osobę mającą zawsze rację, czy raczej jesteś osobą skłonną do zmiany zdania przy sensownych argumentach wymienionych w dyskusji?
Jestem skłonny do zmienienia decyzji, jednak w momencie w którym mam całkowitą rację i mogę to udowodnić jestem bardzo stanowczy w tym co mówię.
Co porabiasz
Oglądam "Legion" razem z D. Trochę dzisiaj się działo, czas na zasłużony odpoczynek.
Co sądzisz o tarocie?
Mam zamiar kupić i nauczyć się wróżyć.
Co tam?
Ale bym zjadł żelki brzoskwiniowe.
Jakie jest Twoje zdanie na temat związku osób tej samej płci?
Dla mnie git, sam w takim jestem.
Co u ciebie?
#shitfact96
Zanim drzewa się upowszechniły, Ziemia była pokryta lasami gigantycznych grzybów.
Prototaksyty, bo o nich mowa, występowały na ziemi mniej więcej 370-420 milionów lat temu. Dziś można natrafić na ich skamieliny i na podstawie badań ich struktury naukowcy doszli do wniosku, że ich genom najbardziej zbliżony był do grzybów. Mogły mieć około metra w obwodzie i aż 8 metrów wysokości.
Zanim drzewa się upowszechniły, Ziemia była pokryta lasami gigantycznych grzybów.
Prototaksyty, bo o nich mowa, występowały na ziemi mniej więcej 370-420 milionów lat temu. Dziś można natrafić na ich skamieliny i na podstawie badań ich struktury naukowcy doszli do wniosku, że ich genom najbardziej zbliżony był do grzybów. Mogły mieć około metra w obwodzie i aż 8 metrów wysokości.
Czego brakuje Ci najbardziej?
Czasu.
Czy chłopakowi pasuje dać kwiaty na prezent?
Nie wiem, jego zapytaj czy mu pasuje.
Czy poeci wymarli?
W dzisiejszych czasach poezję się rapuje.
Czy rzeczywiście najlepszą obroną jest atak?
Coraz częściej przekonuje się, że tak. Albo atak, albo całkowite zdystansowanie się. Brak odpowiedzi czasem potrafi wbić czasem większą szpilę niż jakiekolwiek zdanie. Trzeba znać wartość pewnych słów i wiedzieć kiedy je wypowiadać.
Next
