Czy jesteś zakochany(a)?
Chciałbym być znów zakochany. I przypomnieć sobie co to za uczucie. I mieć motylki w brzuchu. I idealizować tę osobę. Niczym się nie martwić i przed niczym nie uciekać. Być dla kogoś. Mieć kogoś, kto będzie dla mnie.
Ask @someth1ngwrong:
Czemu tak znikasz?
Ponieważ nic mnie tutaj nie zatrzymuje. Już nie.
Masz okazję sprawić, że jedna osoba będzie całkowicie szczęśliwa, ale nie możesz to być Ty. Kto to będzie?
Jest taka osoba, której podarowałbym gwiazdkę z nieba, gdybym był na siłach.
Jest taka osoba, cierpliwa i wytrwała, czeka na mnie.
Jest taka osoba, która jeszcze lepsza może być tylko wtedy, kiedy będzie bezwarunkowo szczęśliwa.
Jest taka osoba, której oddałbym całe szczęście tego świata bez zawahania.
Problem tkwi lecz w tym, że to ta osoba jest dla mnie całym szczęściem tego świata, a szczęśliwa będzie tylko wtedy, kiedy mnie nie będzie obok.
Jest taka osoba, cierpliwa i wytrwała, czeka na mnie.
Jest taka osoba, która jeszcze lepsza może być tylko wtedy, kiedy będzie bezwarunkowo szczęśliwa.
Jest taka osoba, której oddałbym całe szczęście tego świata bez zawahania.
Problem tkwi lecz w tym, że to ta osoba jest dla mnie całym szczęściem tego świata, a szczęśliwa będzie tylko wtedy, kiedy mnie nie będzie obok.
Nie łapie. Jak nie tęsknić?
Pomyśl...
Tęsknota nie da szczęścia. Osoba, za którą tęsknisz też nie da Ci już szczęścia. Gdyby było inaczej, nie trzeba byłoby za nią tęsknić.
Odeszła? Nie jest warta Twojej tęsknoty.
Tęsknota to piękne i silne uczucie, ona daje bardzo silny fundament. Trzeba tylko obdarować nią właściwe osoby.
+1 answer in: “Jak żyć, żeby potem niczego nie żałować?”
Tęsknota nie da szczęścia. Osoba, za którą tęsknisz też nie da Ci już szczęścia. Gdyby było inaczej, nie trzeba byłoby za nią tęsknić.
Odeszła? Nie jest warta Twojej tęsknoty.
Tęsknota to piękne i silne uczucie, ona daje bardzo silny fundament. Trzeba tylko obdarować nią właściwe osoby.
Jak żyć, żeby potem niczego nie żałować?
Po prostu żyć. Po swojemu, spełniając marzenia, pragnienia i cele.
Nie oglądać się za siebie. Nie analizować. Nie myśleć. Nie tęsknić. Nie czekać na powrót.
Nie zastanawiać się, co zrobiłem źle.
Iść do przodu. Z ludźmi, albo bez ludzi.
Nawet samemu można żyć pełnią życia. Wystarczy się tego nauczyć.
Jak żyć, żeby niczego nie żałować?
Paradoksalnie - po prostu niczego nie żałować.
+1 answer
Read more
Nie oglądać się za siebie. Nie analizować. Nie myśleć. Nie tęsknić. Nie czekać na powrót.
Nie zastanawiać się, co zrobiłem źle.
Iść do przodu. Z ludźmi, albo bez ludzi.
Nawet samemu można żyć pełnią życia. Wystarczy się tego nauczyć.
Jak żyć, żeby niczego nie żałować?
Paradoksalnie - po prostu niczego nie żałować.
Niebieskie czy brązowe oczy u chłopaka?
Ludzie dzielą się na tych, którzy są i na tych, którzy odchodzą.
Wyobrażasz sobie opuszczenie ojczyzny dla ukochanej osoby?
Dla ukochanej osoby opuściłbym samego siebie.
Złoto na opuszkach twoich palców,
Twoje palce na moich policzkach,
Złoty liść przecinający Twoje wargi,
Całuj mnie aż braknie mi słów.
Złoto na opuszkach twoich palców,
Twoje palce na moich policzkach,
Złoty liść przecinający Twoje wargi,
Całuj mnie aż braknie mi słów.
O czym myślisz każdej nocy?
Każdego dnia, w każdej minucie, sekundzie swojego życia, z każdym mrugnięciem oka zastanawiam się. Zastanawiam się czy może to już czas, by odpuścić, poddać się, zakończyć tę batalię.
Siedzi w mojej głowie od tak dawna, że już nie wiem czym jest mój umysł bez wizji tego uśmiechu. To bolesne, jak bardzo można uzależnić się od drugiej osoby. Jakiego głupca można robić z siebie dla kogoś, kto nigdy nie zrobił nic dla Ciebie.
Czasem przychodzi taki moment, że siadasz i myślisz o całym tym bólu... wtedy zadajesz sobie pytanie: "co ja do cholery wyprawiam?", ponieważ wiesz, że nieważne co zrobisz, nieważne jak dobry czy dobra będziesz i nieważne, ile poświęcisz... to nic nie da. Nic a nic.
To co jest między Wami... jest tylko w Twojej głowie. I nigdy się nie zmieni.
Siedzi w mojej głowie od tak dawna, że już nie wiem czym jest mój umysł bez wizji tego uśmiechu. To bolesne, jak bardzo można uzależnić się od drugiej osoby. Jakiego głupca można robić z siebie dla kogoś, kto nigdy nie zrobił nic dla Ciebie.
Czasem przychodzi taki moment, że siadasz i myślisz o całym tym bólu... wtedy zadajesz sobie pytanie: "co ja do cholery wyprawiam?", ponieważ wiesz, że nieważne co zrobisz, nieważne jak dobry czy dobra będziesz i nieważne, ile poświęcisz... to nic nie da. Nic a nic.
To co jest między Wami... jest tylko w Twojej głowie. I nigdy się nie zmieni.
