Emocje się przeżywa, a nie naprawia.

Znasz to uczucie, gdy nagle zostajesz wyrwany ze swojej strefy komfortu? Cała pewność siebie ucieka w las, jak spłoszona łania. Czujesz się mały, gardło masz ściśnięte. Po całym ciele rozchodzi się nieprzyjemne w tym wypadku ciepło. Dłonie Ci się trzęsą. Kwestionujesz swoje ja i to, czy aby na pewno powinieneś się tu znaleźć.
Pamiętaj o oddechu. Bo tak, właśnie takie momenty są potrzebne do tego, abyś się rozwijał. A to nie jest prosta droga.
Pamiętaj o oddechu. Bo tak, właśnie takie momenty są potrzebne do tego, abyś się rozwijał. A to nie jest prosta droga.