"Miłość - nieracjonalne uczucie bliskości - zbudowane na wtórnym przeżywaniu swoich własnych emocji - odczuwanych jako wyjątkowe, unikatowe."
Sprawia, że jest od początku szczęśliwa. Towarzyszy nam od początku narodzin. Najpierw ją dają nam nasi rodzice, czujemy się kochani. Następnie w kolejnych latach to my zaczynamy odwzajemniać ją do nich. W późniejszych latach już nie wystarcza nam miłość rodzicielska, chcemy mieć kogoś kto będzie kochał, kto da nam miłość w inny sposób niż rodzice, ale jesteśmy nieświadomi, że jest też druga strona medalu miłości. Przychodzi ktoś nowy do Twojego życia, zaczynacie czuć się dobrze w swoim towarzystwie, nastaje dziwne uczucie zwane zauroczeniem, ale nadal jesteś niepewny. Dajesz trochę ochłonąć nowo poznanemu uczuciu, które staje się silniejsze od Ciebie i mocniejsze. Zaczynasz dostrzegać wady, nie idealizujesz już tej osoby. Czujesz coś więcej do niej, nie ma już tak zwanych "motylków" jest coś silniejszego; zakochujecie się w sobie. Zaczyna być pięknie, jeszcze nigdy nie czułeś tego uczucia, szalejesz. Wszystko sprawia, że nie możesz przestać myśleć, przebywać w towarzystwie tej osoby. Nie umiesz już funkcjonować, bo jest wspaniale. Po pewnym czasie dostajesz mocnego kopa, osoba, którą kochasz ma jeszcze większe wady niż myślisz. Dałaś mu swoją całą miłość, którą oddałeś tak samo rodzicom, lecz jest różnica. Doświadczasz drugiej strony miłości. Wszystko ciągnie do złamania serca, którego jeszcze nie poznałeś. Kiedy nagle z dnia na dzień to wszystko pryska, zrywa z Tobą, Ty nie chcesz prosisz o szansę, prosisz by nie odchodził, mimo tego co było uczucie jest silniejsze od Ciebie i za bardzo kochasz by porzucić wszystko. Nie umiesz funkcjonować bez kogoś z kim codziennie trwałaś. Pierwszy raz ktoś złamał Twoje serce, pierwszy raz ktoś Cię źle traktował. Czujesz nowe uczucie, którego nikt Cię nie nauczył, nikt przed nim Cię nie ostrzegł. Miłość to jest kochać kogoś i jeżeli chce odejść puścić go wolno mimo swoich uczuć.
View more