#forum

Gdybym mógł przenieść się w czasie na jeden dzień, z pewnością wybrałbym starożytną Grecję albo starożytny Rzym 😊 Obie te cywilizacje miały niesamowity wpływ na rozwój współczesnego świata, a możliwość obserwowania ich życia z bliska byłaby fascynującym doświadczeniem. Zarówno Grecja, jak i Rzym oferowałyby mi zupełnie różne spojrzenia na to, jak wyglądała codzienność, polityka, kultura i nauka w tamtych czasach.
Wybierając starożytną Grecję, na pewno chciałbym przenieść się do Aten w czasach Złotego Wieku, kiedy kwitła filozofia, sztuka i demokracja 🏛️ Wyobrażam sobie, jak niesamowite byłoby usiąść na agorze, wsłuchując się w dyskusje filozoficzne takich postaci jak Sokrates, Platon czy Arystoteles. Wówczas filozofia była nie tylko nauką, ale również stylem życia – wyobrażam sobie, jak bardzo różnił się sposób myślenia tamtych ludzi od współczesnego. W tamtych czasach zaczynano badać kwestie dotyczące natury ludzkiego istnienia, moralności, sprawiedliwości i polityki 😊 Starożytni Grecy stworzyli też podwaliny pod nowoczesną demokrację – zobaczyć, jak działał system polityczny oparty na bezpośrednim uczestnictwie obywateli, byłoby dla mnie niezwykłe.
Poza filozofią, ciekawiłoby mnie także obserwowanie życia codziennego Greków 🏺 Odbywanie igrzysk olimpijskich, sztuka teatralna, a także tradycje religijne związane z mitologią grecką – to wszystko budowałoby zupełnie inny obraz świata. Zdecydowanie chciałbym zobaczyć, jak wyglądały rytuały w świątyniach poświęconych bogom, takim jak Zeus, Atena czy Apollo, i jak silnie ich obecność była zakorzeniona w życiu Greków. Myślę, że możliwość uczestniczenia w ceremoniach religijnych starożytnej Grecji mogłaby pozwolić mi lepiej zrozumieć, jak ważną rolę w życiu ludzi odgrywała wiara w mitologię.
Z drugiej strony, starożytny Rzym również ma w sobie coś magnetycznego🏛️ Gdybym mógł przenieść się do czasów cesarstwa, chętnie zobaczyłbym życie w Rzymie za panowania cesarzy, takich jak August czy Marek Aureliusz. Obserwowanie potęgi, jaką był rzymski Senat, a także codziennego życia na Forum Romanum, byłoby absolutnie fascynujące. Rzymianie byli mistrzami inżynierii i architektury – ich system akweduktów, drogi, amfiteatry czy Koloseum są świadectwami ogromnego postępu technologicznego tamtych czasów😲 Możliwość obserwowania, jak Rzymianie organizowali swoje życie, od polityki po zabawę, byłaby niezwykłym doświadczeniem.
Nie można zapominać o rzymskich igrzyskach i walkach gladiatorów🗡️ O ile same walki były brutalne, to dla Rzymian były formą rozrywki i demonstracją władzy cesarskiej. Bycie świadkiem takiej widowiskowej imprezy w Koloseum dałoby mi pełny obraz, jak wyglądało życie w centrum jednej z największych cywilizacji w historii. Rzym to także miasto złożonych wierzeń i bogatej kultury – zarówno religia rzymska, jak i w późniejszym okresie rozwój chrześcijaństwa miały ogromne znaczenie dla losów świata.

View more

When I first started writing I sometimes used my full first name (Douglas rather than Doug which I always used later) and sometimes used pseudonyms for writing competitions. I did once come up with a pen name I planned to use permanently (as at the time I didn’t think my own name was ‘author-like’ enough, for some reason).
However my mum bizarrely went around telling everyone which made me really fed up, so I just kept using my real name instead.
I used my real name for my music too, although I was sometimes billed as “Cactus Doug” in the early days.
The only time I regretted using my own/real name for my writing was after Wild Wolf published The Flight of the Hyperboreans.
I accidentally/incorrectly promoted my work on a forum that had been restricted for reviewers and not the writers. I was told about it (it wasn’t listed on the forum rules) and removed my post but not before a full-time troll in that group launched an acidic and verbose attack on me and then went to the book’s listing and did the same on that page as well as voting down all my reviews of other books (I stopped reviewing altogether after that point).
People on the internet, huh.

View more

Nawet ja byłam zauroczona, mimo że mam orien*tację jaką mam. Jednak odpowiadając na Twoje pytanie, to nie zaliczyłabym tego do obsesji. Określiłabym to huśtawką emocjonalną. Nie rozumiałam swoich uczuć (nie potrafiłam zidentyfikować swojej orien*tacji), przeżyłam spory rollercoaster od swoich zauroczeń poprzez ich zachowanie, a do tego byłam impulsywna (w większości tę cechę przepracowałam), a także miałam kompleksy. W kwestii odtrącania, odrącał mnie tylko jeden z moich niedoszłych (później ze wzajemnością, aczkolwiek zaznaczam, że nie była to chęć zem*sty). Z psychologicznego punktu widzenia i będąc osobą empatyczną, rozumiem, czemu tak się działo. Z drugiej strony był też niezdecydowany oraz posiadał swoje wady.
Jestem bardzo szczera i moi obserwujący, wiedzą, że dla mnie nie było raczej tematów TA*BU, jednak nie zamierzam się tym wszystkim bardziej dzielić na forum publicznym i poprzez wiadomość osobistą, ponieważ cenię sobie swoją prywatność. Także wybacz, lecz nie przeczytasz mniej lub bardziej (zależy od personalnego odbioru oraz subiektywnej opinii) ciekawej opowieści. Takie historie są dla osób, które darzę zaufaniem, a nie dla kontentu. Nie szukam też atencji ani sławy na tym portalu. Nie mam nic do Twojej osoby. Liczę na to, że uszanujesz moją decyzję.
P.S. Zdradzę tylko, że zaglądałam dawniej na social media moich byłych zauroczeń (byłych przyjaciół/ek lub również znajomych). Nie umiałam zamknąć drzwi przeszłości i nie oglądać się za siebie, żeby całkowicie wyrzucić ich ze swojego życia lub nie dało się tego nie zrobić, gdy ciągle w jakiś sposób pojawiali się w zasięgu mojego wzroku.
Dodatkowo w tamtym okresie łatwo przywiązywałam się do swoich zauroczeń, co było moją kolejną wadą.
P.S.2. Przy najświeższym zauroczeniu (nie byliśmy i nie jesteśmy razem) postępowałam racjonalnie. Uczymy się całe życie, więc i ja wysnułam cenne wnioski ze swoich wcześniejszych doświadczeń, gdyż błędy do rzecz ludzka, natomiast ludzie są idealni w swojej nieidealności. 💚

View more

Cześć, Konradzie! 💚 Muszę przyznać, że nie spodziewałam się pytania od Ciebie. Przyjąłeś wyzwanie, aby mnie zaskoczyć? 🤭
Odpowiadając na Twoje pytanie, na dzień 29 sierpnia 2024 roku brakuje mi:
1. Nieosiągalne:
- Wygrania na jakiejś loterii, która przyspieszyłaby realizację moich marzeń, celów, planów i wewnętrznych obietnic na temat tego, jak spożytkowałabym takie pieniądze.
2. Osiągalne:
- Ukończenia studiów jednolitych magisterskich na kierunku Psychologia (Kliniczna i Osobowości) do spełnienia się życiowo, jednak to dopiero nastąpi w 2028 roku.
- Własnego domu/mieszkania, ponieważ własny kąt da mi poczucie stabilizacji. Mam uzbierany pewny procent i dalej odkładam, jednak nie rozmawiam na temat pie*niędzy na forum publicznym, a trochę ponad pół roku temu już o tym wspominałam, więc nie będę się rozpisywać, aby uniknąć możliwych oskarżeń dotyczących np. przechwalania się i własnego bezpieczeństwa.
3. Gdzieś pomiędzy osiągalnym a nieosiągalnym (podpunkt dodany ode mnie):
- Pewności w temacie zdrowia mojej mamy. Chciałabym, żeby znowu była całkowicie zdrowa. To dałoby mi pewność, że przed nami jeszcze wiele lat spędzonych razem. Od zawsze chciałam, żeby dożyła setki i była w pełni sprawna, gdyż wiem, jak bardzo samowystarczalność jest dla niej priorytetem. Pragnę stworzyć z nią jeszcze mnóstwo wspólnych wspomnień. W moim przyszłym domu/mieszkaniu chcę przygotować jej własny pokój na czas odwiedzin i żeby dożyła chwili, kiedy będę miała swoje dzieci oraz mogła patrzeć jak dorastają. Nie ma nikogo na świecie, kogo kochałabym tak mocno jak ją, dlatego przechodzę prawdopodobnie psychologiczny etap obronny.

---

P.S. Nie szukam atencji. To tylko takie moje przemyślenia. Nigdy nie pisałam pamiętnika, więc powiedzmy, że to uzewnętrzenie się albo swego rodzaju karta z zeszytu przemyśleń.
Za zbędne komentarze będę zmuszona podziękować. 😊

View more

Le but n'étant pas de réinventer la roue, mais plutôt de prendre les bonnes idées de différentes plateformes pour les intégrer sur une seule, tout en gardant le concept de question/réponse et de garder cet esprit de communauté !

---

Plusieurs versions de la plateforme vont sortir, mais voici un petit résumé de ce que contiendrait pour l'instant la version finale.

---

- Réactions aux réponses : Comme dit dans la réponse précédente, cela permettra de réagir à un texte avec autre chose qu'un like ou une flamme.

---

- Questions Générales (QG) : Plus besoin de sélectionner manuellement les personnes intéressées par une QG. Les utilisateurs pourront "s'abonner" à une QG et recevront automatiquement les questions, simplifiant ainsi les interactions.

---

- Tags sur les textes : Ajoutez des tags aux réponses pour faciliter la recherche et permettre aux utilisateurs de découvrir des contenus ciblés et pertinents.

---

- Fil de discussion : Contrairement à Ask qui limite cette fonction aux téléphones, les utilisateurs pourront créer des fils de discussion sur tous les appareils.

---

- Création de sondages : Réaliser des sondages, une manière d’échanger et de recueillir des opinions !

---

- Forum communautaire : Chaque utilisateur pourra proposer et voter de nouvelles fonctionnalités. Les idées les plus populaires seront étudiées et potentiellement intégrées à l’application pour une évolution constante.

---

Sans oublier les différentes idées déjà proposées !

View more

Salut ! Merci pour ta proposition, qui est très intéressante.

---

Je pense qu'il est important de rester sur le concept de question/réponse. Il sera possible de créer un 'fil de discussion' en posant une question directement depuis une réponse, comme le fait Ask depuis l'application mobile.

---

Je trouve que l'idée d'un salon de discussion, si c'est comme je l'imagine, pourrait rendre la plateforme trop similaire à un forum sur ce point.
Mais l'idée est écrite dans un coin, ça pourrait être intéressant de l'implémenter plus tard avec différentes fonctionnalités !

---

En ce qui concerne la promotion du contenu, c'est encore en réflexion, mais un classement hebdomadaire des réponses les plus likées de la semaine pourrait être un excellent moyen de mettre en avant ce qui est apprécié par la communauté. tout en rendant le tout "dynamique".

View more

Zawsze cieszą mnie sukcesy Polaków osiągane na forum światowym, bo Polacy są godni tego, żeby być mistrzami świata. W sporcie światowym jest to w miarę prosto osiągnąć, ponieważ wystarczy być mistrzem bądź mistrzynią w dziedzinie sportu i nikt się w to raczej nie miesza.
Gorzej, gdy Polacy próbują zaistnieć w gospodarce światowej, wtedy nawet polski rząd potrafi takim rzucać kłody pod nogi. Dam tylko jeden przykład - Marcin Kluska i światowej klasy firma komputerowa Optimus, która została zniszczona przez polski rząd, a mogła być najlepszą firma komputerową w Europie -i przez pewien czas najlepszą firma produkującą komputery była.
Co do Igi Świątek masz mem, mam nadzieję, że zabawny? Prywatnie podziwiam dziewczynę za to, że ma w sobie tyle samozaparcia w treningach i jest światowej klasy tenisistką

View more

ATROCITY .........

---

US seizes Scott Ritter’s passport
The RT contributor was stopped from visiting Russia
US seized Scott Ritter’s passport

---

The US State Department has seized the passport of former Marine and UN weapons inspector Scott Ritter, he told RT on Monday.

---

Ritter was on his way to Russia for the St. Petersburg International Economic Forum (SPIEF) when he was pulled off the plane and had his documents confiscated.

---

“I was boarding the flight. Three [police] officers pulled me aside. They took my passport. When asked why, they said ‘orders of the State Department’. They had no further information for me,” Ritter told RT. “They pulled my bags off the plane, then escorted me out of the airport. They kept my passport.”

---

“Was this done in accordance with the First Amendment, or the Fourth,” Russian Foreign Ministry spokeswoman Maria Zakharova said, commenting on the news. The first amendment to the US constitution protects freedom of speech, press and assembly, while the fourth bars the government from “unreasonable searches and seizures.”

---

Ritter is a former US Marine Corps intelligence officer, who later served as the US and UN weapons inspector in Iraq. He is also a RT contributor, writing about international security, military affairs, Russia, and the Middle East, as well as arms control and nonproliferation.

---

He most recently visited Russia in January, spending time in Chechnya, Moscow and St. Petersburg, among other places.

---

The most recent post on Ritter’s Telegram channel put the Clooney Foundation for Justice on notice for its alleged crusade against “Russian propagandists.”

---

“Here I am. In your face. If telling the truth about Russia makes me a propagandist in your book, then I accept the title,” he wrote. “Bring it on. I’ll school you on the First Amendment.”

---

“You have zero concept of what free speech is. Try and arrest me and you’ll find out. In spades. It’s war,” he added.

View more

Facet ogólnie dobrze gada ale z jednym się nie zgodzę! Użył w pewnym momencie sformułowania ,,Ta grupa wykreowała się sama", otóż nie moi drodzy, naszą tajemniczą grupę wykreował tzw. ,,Światowy Rząd", (wiem jedni napiszą ze jestem foliarzem i wariatem), który jest ponad wszystkie z pozoru ,,demokratyczne rządy"! Ten światowy rząd, którego celem jest ustanowienie ,,Nowego Porządku Świata, (wszystkie zielone łady, plandemie, zakaz gotówki, współczesne niewolnictwo i cenzura, itp..), działa poprzez instytucje międzynarodowe takie właśnie jak Unia Europejska, ONZ, WHO, Światowe Forum Ekonomiczne, które wiedzą lepiej od was samych, jak wy macie moi drodzy żyć! Ja tego nie wymyśliłem drodzy czytelnicy, posłuchajcie co mówił prez. Kennedy, na kilka tygodni przed śmiercią:
https://www.instagram.com/reel/C3QkpYeIqGx/?igsh=YnA0dmdwaHdmdjVv
To wszystko dzieje się obecnie, my patrzymy na pp. Tuska, Morawieckiego, Sikorskiego, Kaczyńskiego, Ursulę czy innych komisarzy ludowych, nie mając tylko pojęcia że to są figury, narzędzia którymi najbogatsi tego świata, wprowadzają w życie swój chytry plan, a wiecie jaki to plan? Ten plan zakłada że w jak byliście biedni to zbiedniejecie jeszcze bardziej, a oni jak byli bogaci, wzbogacą się jeszcze bardziej! Zapamiętajcie więc moje słowa, tym światem rządzi pieniądz, wszystkie zaś ideały, demokratyczne frazesy, udawana moralność, to tylko teatr jaki pokazywał nam Orwell w swoich dziełach! Na logikę jeśliby ci wszyscy bogacze i politycy, rzeczywiście wierzyli w to co sprzedają społeczeństwom, nie byłoby wojen ani nędzy, czy głodu na świecie, pieniądz napędza ten świat, tak było jest i będzie!🥃 Można też napisać ,,Republika Bananowa", miłośnicy i smakoszki bananów, z pewnością nas docenią😁

View more

Hű, de régi, ősi Bojler-kérdés...
Próbálok röviden válaszolni.
Manapság a reális hírközlés nem létezik. (Lehet, hogy soha nem is létezett, de hogy ma nincs igazán hiteles hírközlési fórum számomra, az tuti.) Általában valamilyen célból manipulálni, hülyíteni akarnak, a manipulátor által kívánt véleményt akarják beléd ültetni, elhitetni veled nem létező dolgokat, hülyeséget, kitalációkat írnak, vagy megtörtént eseményeket céljaiknak megfelelően ferdítenek el. Nagyon sokszor olvasni az egyik forrásnál ezt, a msiknál pedig homlokegyenest az ellenkezőjét ugyanarról az eseményről. . Döntsd el lökött olvasó, kinek hiszel, mi történt valójában. Demagóg, szájbarágós körítéssel ferdített események, vagy teljesen kitalált kamuk. Emberek százezreit, millióit lehet egy-egy hülyeséggel bepalizni, ilyen-olyan célt elérni náluk.
Nemcsak a negatív hírekre figyelünk fel, csakhogy valós pozitív információt szinte sosem közölnek. Az, hogy valaki jöt tett emberekkel, szervezetekkel, vagy előmozdított önzetlen munkával vagy adakozással jótékony célt, vagy önfeláldozó politikus stb., általában nem "click bait" -kategória, nem vonz annyi kíváncsit, hogy elolvassa, nincs tömeges érdeklődés a pozitív hírek iránt, így azok nem termelnek profitot.
Engem a "hírek" 98 %-a elszomorít. (Miután azon gondolkodom, igaz-e egyáltalán.) Vagy a tartalma miatt (amiről tudósít), vagy amiatt, hogy tudom, kiknek áll érdekében ilyen baromságot kitalálni és terjeszteni s miért, vagy más okból.

View more

Dalej odpowiadałabym tak samo. Nie pisze tutaj nic złego, co by komuś nie odpowiadało. Nie obgaduje kogoś za plecami ani tutaj ani w ogóle, jestem przeciwna temu, wiec nawet gdy ktoś napisze do mnie z dopiskiem "pw" wiadomość pomawiającą kogoś, obrażającą czy w ogóle na czyjkolwiek temat, będę pisać o tym otwarcie na forum 😉 Jeżeli ktoś pisze o kimś dobrze to nie ma się czego bać, natomiast każde pomówienia, domysły o kimś, obrażanie nie ze mną. Jestem szczera, więc jeżeli komuś się nie podoba to co piszę, to nie będzie się też podobać to co mówię w życiu. Każdy może się z kimś nie zgadzać. Więc gdybym miała zmienić to co tutaj piszę, ze względu na to, że konkretna bliska osoba mogłaby to przeczytać, to znaczyłoby, że nie jestem z tą osobą szczera, albo ona ze mną. W każdym razie, do brzegu, nie nie zamieniłabym nic, nie miałabym nawet takiego zamiaru. Tak, odpowiadałabym tak samo 😁

View more

Szépeket!

---

Ami eszembe jutott, az egy gimis élmény. Egy kis társasággal szerettünk együtt fórum alapon szerepjátékozni - amit "továbbfejlesztettünk" füzetesre, hogy suliba is tudjuk folytatni - és emellett ugye írtuk a saját történeteinket is. Ezeket rendszeresen meg is osztottuk egymással, kibeszéltük, hol, mit lehetne javítani és nagyon vártuk már kedvenc karaktereink története, hogyan folytatódik. Aaa, amúgy tök jó volt ez. Node!
Ennek köszönhetően természetesen hatással voltunk egymásra, tanultunk egymástól, vettünk át ezt-azt. Ám, egyikük új története felettébb ismerős volt a számomra. Konkrétan cselekményeket és mondatokat[!] láttam visszaköszönni a történetében... Aztán, elolvasva az első fejezetet, aggódva fordultam Barátnőmhöz, hogy ugye nem csak én gondolom így? Ő továbbment, azt mondta, egy az egyben lemásolta a történetem, csak átírt néhány szót, meg a főhősön változtatott kicsit.
Emlegettem már itt a lapomon, hogy mennyire kötődöm az általam megformált személyekhez. Ráadásképp ezen fiam története akkoriban kifejezetten szívügyem volt. Szóval iszonyúan éltem meg. Mintha leforráztak volna, mintha tényleg valamit el akarna tőlem rabolni, ami nem pusztán enyém, hanem a részem. Fú, nagyon dühös voltam, azt hittem összetörök valamit. Vagy valakit... Aztán, addig beszéltük Barátnőmmel - akarom mondani, puffogtam és dühöngtem neki -, hogy ez így nem oké, hogy kérdőre vontam a lányt.
Rámutattam, hogy ez így nagyon nincs rendben, hogy ennyire másol. Próbáltam példát hozni, hogy rám is hatottak a többiek, de nem a konkrét történetet másolom le. Nem volt kellemes beszégletés, nekem is nehéz volt a konfrontálódás, meg visszafogni magam, hogy ne magamból kikelve, fröcsögve oltogassam.
Ám mindezek ellenére, sajnos ezzel a kis csoportunk is felbomlott. Nem sok bizalmam volt már megosztani a történeteim további részét ezzel a közeggel... Később a többiek is elmaradoztak a saját történeteikkel, és Gyűrűk Urásan mondva, a szövetség felbomlott.
Nem mintha, amúgy olyan sokat számított volna ez a másolás dolog - bár akkor még nagyon hittem, hogy majd én egyszer ezeket kiadatom. Meg neten is fent volt akkoriban ez a történetem, tehát az másolta le, aki csak akarta. De na, valahogy ez az egész helyzet így, hogy a szemem előtt történt, mégis más volt.

---

Szerintem ma se érintene túl jól, ha bármelyik gyerekem valaki más keze alatt köszönne vissza rám. Azért most ettől a gondolattól kicsit kirázott a hideg.

View more