Gdybym wyszedł w sukience i w makijażu do ludzi i jakbyś mnie przypadkowo spotkała gdzieś, to powiedziałabyś mi przykry komentarz czy jesteś osobą tolerancyjną? Miłego wieczoru 😉
Nie tyle tolerancyjną co po prostu nie przywiązującą większej wagi do aparycji nieznanych mi ludzi. To jak ktoś kogo spotykam na ulicy jest ubrany czy umalowany zanadto mnie nie zajmuje, chyba że jakiś element czyjegoś wyglądu czy jego całość mnie zachwyci, jednakże nawet wówczas zazwyczaj mój podziw jest milczący. Podobnie nie komentuję tego, co mi się nie podoba w cudzym wyglądzie, bo makijaż czy strój innego człowieka mi nie przeszkadza, a tolerować mogłabym tylko coś, co byłoby dla mnie uciążliwe, ale przymknęłabym na to oko. Swego czasu miałam też okazję stykać się z osobami ze środowiska artystycznego i widywać ludzi o dość niestandardowym image'u, więc mężczyzna w makijażu i sukience nie stanowi dla mnie jakiegoś kontrowersyjnego widoku.
Dziękuję i życzę spokojnej nocy.
Dziękuję i życzę spokojnej nocy.