#mojego

Moja śmierć śniła mi się parę razy, ale trudno nazwać to śmiercią, tylko raczej próbą zabicia mnie. Wielokrotnie miałam sny, w których ktoś mnie goni, ktoś próbuje mnie zabić, złapać, chce zrobić krzywdę, ale mu się nie udaje. Nigdy nikomu się to nie udało. Zwykle w takich snach nie odczuwam emocji, strachu, smutku, tylko ewentualnie adrenalinkę.

---

A w przeszłości ogólnie śniło mi się przynajmniej kilkukrotnie, że zmarli moi rodzice oraz babcia. Pamiętam, że gdy miałam 9 lat, to przyśniło mi się, że mama zmarła i po przebudzeniu bardzo to przeżywałam, płakałam i byłam wystraszona. Czułam grozę i smutek. W pozostałych snach tak nie było. Tydzień przed śmiercią mojego króliczka śniło mi się, że on też odszedł. A jeśli chodzi o śmierć babci, to śnił mi się jej duch (ona normalnie jeszcze żyła). Na pewno tutaj były też takie sny, w których mimo takich treści nie odczuwałam zbytnio emocji.

View more

Niestety tak, przechodziłem przez etap nastoletniego buntu. To był dla mnie czas pełen wyzwań, zarówno dla mnie, jak i dla mojej rodziny. Bunt nastoletni jest często postrzegany jako okres sprzeciwu wobec autorytetów, poszukiwania własnej tożsamości i testowania granic🤷‍♂️🚫
Patrząc z perspektywy czasu, rozumiem, że ten bunt był naturalną częścią dorastania. Naukowcy podkreślają, że nastoletni bunt może być wynikiem zmian hormonalnych, które wpływają na sposób myślenia, emocje i zachowanie. Również rozwój mózgu w okresie dojrzewania, szczególnie obszarów odpowiedzialnych za kontrolę impulsów i przetwarzanie emocji, nie jest jeszcze w pełni ukończony, co może prowadzić do typowych dla buntu zachowań 🧠💥
Jednak mimo trudności, ten okres w moim życiu był również czasem ogromnego wzrostu i nauki. Przez te wszystkie wyzwania, nauczyłem się lepiej rozumieć siebie, swoje wartości i to, co jest dla mnie ważne. Wyzwania te pomogły mi również zrozumieć znaczenie komunikacji i kompromisu w relacjach z innymi 💬🌱
Pamiętam, jak poszukiwanie niezależności i własnego „ja” prowadziło do konfliktów, ale też do ważnych rozmów i momentów refleksji. Te doświadczenia, choć trudne, były niezbędne dla mojego rozwoju osobistego i pomogły mi ukształtować się jako osoba, którą jestem dzisiaj.
Teraz, z perspektywy czasu, widzę, że bunt nastoletni był kluczowym etapem, który pomógł mi przejść od dzieciństwa do dorosłości. To był czas eksperymentowania, uczenia się z błędów i stopniowego przyjmowania odpowiedzialności za swoje życie🛤️🔑
Podsumowując, chociaż mój nastoletni bunt przyniósł pewne trudności, teraz doceniam go jako ważną część mojego rozwoju. Dzięki temu doświadczeniu nauczyłem się wielu cennych lekcji na temat siebie, relacji z innymi i życia w ogóle, które są ze mną do dziś.

View more

Na początek przedstawię swój punkt widzenia, a potem rozwinę temat świetnego odwracacza uwagi.

---

Aborcja powinna być legalna, ale nie stosowana jako środek antykoncepcji. Wynika to po prostu z mojego przekonania o tym "że nie żyjemy w średniowieczu" i decyzję o tym każdy ma prawo popełnić sam. Teksty typu, to nie idź z nikim do łóżka itd. uznaję za ciemnotę, którą należy ignorować. Wszelkie teksty połączone z wiarą również ignoruję. Jestem agnostykiem i zawsze będę mówić, że wiedza o celu naszego istnienia, naszym stwórcy/stwórcach nie jest nam tutaj na ziemi dana.
Wiarę traktuję z ogromnym dystansem i raczej unikam tego tematu z powodu moich radykalnych poglądów na ten temat, a może po prostu jestem wielkim ignorantem. Bez znaczenia.

---

A więc dlaczego ten temat jest tak głośno poruszany? Ponieważ ma być odwracaczem od protestów rolników, "super" pomysłów ONZ i przede wszystkim tematu wojny i stanowiska Polskiego do tej sprawy.
Politycy zawsze będą mieć gdzieś ludzi i ich decyzje są robione tak, aby utrudnić nam życie niźli pomóc toteż tym bardziej nie należy ich wspierać, a przede wszystkim bojkotować. Mam wrażenie, że ci ludzie naprawdę nie znają się na niczym i są pustymi marionetkami, spełniającym prośby masonerii i innych elit.
Ale dalej ktoś będzie krzyczał głośniej o aborcji, kiedy są znacznie poważniejsze rzeczy do obgadania, ale co ja się znam.

View more

Jestem leworęczny! 🙌 To dość ciekawe, ponieważ leworęczni stanowią mniejszość w populacji – różne źródła szacują, że jest nas tylko około 10%. Bycie leworęcznym jest fascynującą cechą, która wpływa na różne aspekty mojego życia, od codziennych czynności po sposób, w jaki uczę się i przyswajam nowe informacje.
Ciekawostką jest, że nauka badała leworęczność pod wieloma kątami. Na przykład, badania sugerują, że leworęczni mogą mieć przewagę w niektórych rodzajach myślenia i rozwiązywania problemów. To dlatego, że częściej niż praworęczni mogą korzystać z obu półkul mózgowych w sposób bardziej zrównoważony 🧠✨
Z drugiej strony, bycie leworęcznym w świecie zdominowanym przez praworęcznych ma też swoje wyzwania. Wiele przedmiotów codziennego użytku, od nożyczek po narzędzia, jest zaprojektowanych z myślą o osobach praworęcznych. To zmusza mnie do adaptacji i czasem wymaga odrobiny kreatywności, aby wykonywać pewne zadania równie efektywnie ✂️🖊️
Leworęczność wpływa również na to, jak uprawiam sport. Na przykład, w tenisie czy baseballu bycie leworęcznym może dawać przewagę taktyczną, ponieważ większość przeciwników, będących praworęcznymi, rzadziej ma okazję rywalizować z leworęcznymi graczy, co może sprawiać, że styl gry leworęcznych jest dla nich mniej przewidywalny 🎾⚾
Co więcej, historia i kultura obfitują w przykłady wybitnych leworęcznych osób z różnych dziedzin, od Leonarda da Vinci po Paula McCartneya, co dodaje dodatkowego uroku tej cechy 🎨🎵
Podsumowując, bycie leworęcznym jest dla mnie źródłem ciekawostek i czasem wyzwań. Jednak uważam to za unikalny aspekt mojej tożsamości, który wyróżnia mnie na tle innych i pozwala na odkrywanie świata z nieco innej perspektywy 🌍👍

View more

Jest taka piękna historia miłosna w mojej rodzinie, gdzie moja prapra babcia zrezygnowała z majątku na rzecz miłości do mojego prapra dziadka. Jej rodzina nie chciała się zgodzić na ich małżeństwo, a jej własna matka kazała jej wybierać - albo życie na salonach, majątek i posiadłość, którą mogła odziedziczyć, albo miłość do niezamożnego mężczyzny ze wsi - Oczywiście wybrała miłość. Rodzina chciała ją wydać za mąż oczywiście za kogoś z ich klasy społecznej, kogoś wpływowego i majętnego, więc oburzeniem było, że zakochała się w "jakimś" parobku. Co mi z tego, że gdzieś w dalekich pokoleniach ktoś był wysoko postawiony i majętny. Owszem, mogłam należeć do jakiegoś arystokratycznego rodu, ale po co jak mam tak wspaniałą historię w rodzinie. Miałam przyjemność patrzeć na tak wspaniałych, kochających się ludzi do końca ich życia, a ta historia nadal krąży w rodzinie jak piękna legenda.

View more

Kasie znam w sumie trzy. Dwie poznałam na studiach i są wspaniałe, nie mają w sobie nawet grama tej typowej zawiści w stylu „nie pomogę Ci, bo jesteś moją przyszłą konkurencją na rynku pracy”. Potrzebujesz notatek? Luz, Kasie podeślą Ci zdjęcia. Nie było Cię na ćwiczeniach i musisz zasuwać na konsultacje? Spoczi, Kasie powiedzą Ci co było przerabiane podczas Twojej nieobecności. Kasie dostały gotowca? Gotowiec ląduje na grupie, każdy ma do niego wgląd. AVE KASIE!

---

Trzecia Kasia to moja niedoszła teściowa. Powiem tak - zerwanie odkładałam w czasie nie przez wzgląd na mojego byłego (bo to ̶z̶ł̶a̶ ̶k̶o̶b̶i̶e̶t̶a̶ zły mężczyzna był), a jego cudowną rodzicielkę. Mamy co prawda kontakt, ale sporadyczny, bo nie dość, że w październiku miną dwa lata od rozstania, to też mimo wszystko nie chciałabym przypadkiem namieszać w relacji między nią, a jej synem. Tęsknię, Pani Kasiu :c

View more

Generalnie to mam dość dużo zainteresowań :) i co ciekawe większość trafiła do mojego serca przypadkowo, chociażby to że interesuje się wężami :) czemu? Wiele lat temu grałam w Csa i na yt szukałam "openingów" trafiłam na film który polegał na otwieraniu jaj węży aby pomóc młodym przeżyć :) Kanał nazywa się Wanat44, później oglądałam go z ciekawości i trafiłam również na kanał SnakeBarn :) gdzie gość ma niesamowitą energie :)

---

Interesuje się również wędkarstwem na które trafiłam przypadkiem gdy jeden z byłych błaznów "Friza" zabrał dwie osoby na wędkowanie, trafiłam wtedy na kanał Bergar, oraz Fishing With Ace - Gdzie ponownie energia prowadzącego zatrzymała mnie na dłużej i bardziej zaciekawiła tematem

---

Samym rysowaniem zainteresowałam się przypadkiem trafiając na filmik z rysowania Marty Tarasiuk ;) chociaż w przypadku grafiki bardziej obserwuje Instagramy niż YT ;)

---

I taki ostatni temat który przychodzi mi teraz do głowy to Konie, od najmłodszych lat lubiałam te zwierzaki raz w życiu jak byłam na Kuligu to miałam okazje jeździć z tym że na kucyku 😅 i jakoś tak kilka lat temu trafiłam na kanał Ranczo Blunif, do tego jeszcze jest Konie jak malowane. Attacama, aleksa, wewi, generalnie to mogłabym zainteresowania wymieniać i wymieniać :) ale wątpie że komuś chciałoby się czytać aż taki długi post :D Miłego dzionka

View more

Lubię, kiedy dzień tonie w objęciach nocy. Noc przecież też ma błyszczące lampki, ale Ty zdecydowanie stałeś się jedną, szczególną gwiazdą, którą miałam okazję poznać jeszcze pośród nieco pochmurnych obłoków i gdzieś w objęciach całkowitego mroku. Mimo to od początku świeciłeś najjaśniej, jakby ten blask, choć nieco zbyt intymny, był stworzony tylko dla mnie i na mój użytek. Ciągle mam w pamięci żar tej małej iskierki, którą wznieciłeś w moim sercu trwały pożar. Chociaż wszystkim dookoła wydaje się, że błądzimy osobno, w ciemności tych melancholijnych nocy, to pragnienie bycia dla siebie z każdą chwilą staje się na tyle silne, że nie marzę już o niczym innym, jak o tym, by zamieszkać z Tobą pod wspólnym niebem.

---

I choć już dawno temu zamknęłam swoje serce, rozrzucając każdy jeden klucz po calutkim świecie, to Ty je odnalazłeś, żeby uparcie dokopać się do mojego wnętrza, każdy najciemniejszy zakamarek czyniąc powoli gojącą się przystanią. Bezpiecznym kącikiem dla Ciebie, kiedy i Ty z uśmiechem przyznasz przed samym sobą, że jesteś nas pewien.

View more