#mówię

2 people

50 posts

Posts:

Czujesz ciepło na sercu?

Wczoraj poczułam. Gadam z ziomeczkiem i kumpelą (właściwie psiapsi - ale jeszcze sama w to nie wierzę 🤗) i bardziej skupiam uwagę na tym co mówi kobietka do mnie, o mnie, wystawia bardzo miłą ocenke, mimo że nie proszę jej o to. Mówię jak jest, mówię co czuje, dlaczego w tym towarzystwie czuję się dobrze, ale jak do tego doszłam i wgl jakie wnioski wyciągłam. Ziomeczek siedzi i siedzi i mówi czy może się wtrącić xD ale ja mówię halo, zaczekaj, jeszcze nie skończyłam ;) i mówię dalej i w końcu dotarłam na sam koniec, mówię że jego kolej, a on siedzi i mówi ,,Ej Paula, wyciągłaś w tej rozmowie wszystko, co chciałem Ci powiedzieć, szacun, na początku miałem zupełnie inne zdanie, ono się zmieniło, jesteś zajebista, jesteś prawdziwa" i podbił żółwika. Tak, wtedy poczułam ciepło na sercu, bo ciężko się wbić w załogę, która zna się od zawsze, byłam kimś z zewnątrz, a oni mnie przyjęli. Taką jaka jestem. I szanują. I ja ich szanuje.
Coś pięknego ☺️
,,JA I MOJE ZIOMKI, NIKT GORSZY, NIKT LEPSZY"
A i padło też miłe zdanie ;)
,,U nas musisz być na równi z nami, jeśli się wywyzszasz to wypierdalaj xD a jeśli jesteś c*pą to też wypierdalaj XDDDDD Więc witamy oficjalnie w naszej paczce hahah XD
Dobrze było ;)

View more

W ilu językach mówisz?

Mówię po polsku, myślę że to wystarczy. Kocham swój ojczysty język 😊🇵🇱
Oczywiście, miałam epizody uczenia się języków obcych, uczyłam się ich także w szkole. Ale po prostu nie lubię porozumiewać się w innym języku, niż mój narodowy. W dodatku mam taki wewnętrzny strach przed rozmowami np. po angielsku 😂🙈
Gdybym miała wybrać język obcy, którego chcę się nauczyć, to byłaby to kontynuacja francuskiego. Jedyny, który sprawiał mi radość, pomijając polski 😊 🇨🇵

Czy lubisz jak ktoś Cię poucza? Czy zaczynasz denerwować się?

Fruubus’s Profile Photozya
Nie mam powodu żeby denerwować się przez takie błahostki. Słucham tego co ludzie przekazują mi, gdy się ze mną komunikują. Gdy ktoś nagminnie mnie poucza, a wiem że nie ma racji, mówię mu o tym. Może przekażę mi coś, czego nie wiem i przyda mi się to w życiu.
Często wychodzimy z założenia, że jeśli ktoś nas poucza to jest lepszy, więcej wie o życiu, albo pokazuje nam, że to my jesteśmy do niczego. Każdy ma swoją trasę w życiu, którą przechodzą na swój sposób. Nikt nie wie wszystkiego.
Czy lubisz jak ktoś Cię poucza Czy zaczynasz denerwować się

Co w swojej pracy lubisz a czego nie?

exi1212’s Profile PhotoExigus
Co lubię w swojej pracy, jako Pielęgniarka:
- możliwość pomagania ludziom i brania czynnego udziału w ich leczeniu
- rozwijanie się, zdobywanie wiedzy, umiejętności i doświadczenia, teorii i praktyki
- interakcja z pacjentami i integracja ze współpracownikami
- robię to, co lubię i do czego mnie ciągnęło od dłuższego czasu
- na tym oddziale nie jest nudno, zawsze się coś dzieje, nierzadko jest śmiesznie, akcje za akcjami, dlatego mówię, że ten oddział bawi i uczy, dostarcza rozrywki i niezapomnianych wrażeń XD
- dobre zarobki
- praca w systemie dwuzmianowym (dniówki, nocki i dni wolne, niejednolity grafik są do mnie dopasowane)
- poznawanie nowych ludzi, różnorodności charakterów
- może dziwnie to zabrzmi, ale ta praca w pewnym sensie też uczy mnie zarządzania emocjami, nabierania dystansu do wielu sytuacji
- blisko domu, nie muszę dojeżdżać
Czego przykładowo nie lubię:
- gdy pacjent ma wywalone na swoje zdrowie i liczy na to, że może robić absolutnie co chce, nic nie musi zmieniać, wystarczy wziąć tableteczkę na cukrzycę lub nadciśnienie, i problem się sam rozwiąże XD
- zachowanie pani ordynator
- czasami bardzo dużo zleceń do wykonania w mega szybkim tempie
- presja czasu
- uzupełnianie elektronicznej dokumentacji medycznej
- gdy zabraknie czegoś na oddziale XD
- to pojedyncze jednostki, ale kłótliwe jednostki personelu medycznego
😂

View more

Dlaczego twój ex cały czas mówi o tobie? Na jego asku jest już wręcz wojna. To nie podchodzi pod stalking aby?

Nie wiem dlaczego, ale ten temat jest dla mnie nużący i nieporywający. Co chwilę przychodzą do mnie pytania i linki do jego odpowiedzi, gdzie wciąż jestem u niego brana na języki. Wróciłam z pracy i przeczytałam całą konwersację.
Nie mam wpływu na to, jak on mnie postrzega czy ktokolwiek inny, mam natomiast wpływ na samą siebie i wiem, jaka byłam kiedyś i jaka jestem teraz. Nigdy nikogo nie udawałam. Nie starałam się przypodobać ani jemu, ani innym. Przyznam jednak szczerze, że był taki okres w moim życiu, w którym byłam zafascynowana, że tak powiem, "ultraprawicowymi" poglądami (może to nie jest właściwe określenie). Może częściowo pod jego wpływem, ale w dużej mierze sama chciałam pogłębić wiedzę na ten temat i w tym siedzieć, więc była to moja świadoma decyzja. Z czasem jednak zaczęłam czuć, że się duszę i coś mi nie pasuje, coś jest nie tak, a już szczególnie mówiąc o jego nastawieniu względem inności, innych ludzi, innych poglądów, mówię teraz bardzo ogólnikowo, ale sporo osób to pamięta. Zmieniać się zaczęłam już w zeszłym roku, dzięki psychoterapii, która dała mi pełny wgląd w siebie, pozwoliła siebie odkryć, ale także ja chciałam z nią współpracować i wiele rzeczy zrozumiałam, stwierdziłam potem również, że ta droga do mnie nie pasuje. Ale te poglądy nie były wcześniej wymuszone i sztuczne, by się komuś przypodobać, więc to jest wyłącznie jego nadinterpretacja. Zmieniły się nie tylko moje poglądy, ale także podejście do samej siebie, do innych, do życia, do wielu aspektów, co do których wreszcie czuję, że się w tym całkowicie odnajduję. Wiem też, że w niedalekiej przeszłości popełniłam sporo błędów. Na szczęście wszystko się zmieniło.
Naprawdę nie widziałam i nie widzę potrzeby udawania kogoś, kim się nie jest, nie widzę potrzeby wyznawania takich poglądów, jakie on wyznaje, a wszystko po to, by być "nienormickim" i "kontrowersyjnym". Nie widzę potrzeby zmieniania się pod czyjeś dyktando. Nie widzę też potrzeby kontynuowania wątku, w którym udzieliło się z kilka osób. Nie czuję potrzeby brania tego do siebie. CZUJĘ ZA TO POTRZEBĘ BYCIA W ZGODZIE Z SAMĄ SOBĄ. Moją zmianę widzą zarówno ludzie "z internetu", jak i w realu, więc nie jest to moja "kolejna sztuczka".
I nie, nie czuję się stalkowana, bo miałam to gdzieś, nawet nie brałam udziału w tej dyskusji (wczoraj i dziś piszę odp.), tylko obserwowałam to z boku i czułam zażenowanie, no dobra, chwilami się zaśmiałam XD
Nie mam względu na to, jak on na to patrzy i co sobie dopowiada, nadinterpretuje i wymyśla, nie interesuje mnie to. Ja mam swoje życie, w którym jest mi naprawdę bardzo dobrze ogółem i wolałabym, aby temat byłego chłopaka się zakończył. Prosiłam o to wczoraj. Nie wysyłajcie mi pytań i wiadomości o nim, koniec.
Ja wiem jaka jestem teraz, a się zmieniłam i chcę się zmieniać, na lepsze. A jak ktoś na to patrzy? Nie moja sprawa. Ważne, że ja patrzę na siebie raczej tak jak powinnam i żyję w zgodzie sama ze sobą. Więcej nic mi nie potrzeba. 😊
Koniec.

View more

Dlaczego twój ex cały czas mówi o tobie Na jego asku jest już wręcz wojna To nie

⠀ ❛ @POEM__OF__DEAD__BOY


❛ Znowu trzęsie mi się głos, choć miałam być już pewna siebie
Znowu myślę coś innego
Ale mówię, że jest świetnie

❛ ✧ ╱ https://justpaste.it/FULL__CIRCLE__01
POEMOFDEADBOY

Nasz głos w zależności od języka, w którym mówimy nieco się różni, zatem jeśli zdarzyło Ci się dialogować w innych językach, to w którym brzmienie własnego głosu podoba Ci się najbardziej? W czym tkwi różnica? W jakich językach zdarzyło lub zdarza Ci się konwersować?

celevra17’s Profile PhotoCelevra nebbia Louve
Bardzo lubię słuchać swojego głosu, gdy mówię po angielsku. Nie mam brytyjskiego akcentu, nie potrafię mówić czystym brytyjskim akcentem i z tego co słyszałam, jest on typowo amerykański. Lubię tego słuchać.
Podoba mi się również brzmienie mojego głosu, gdy mówię po portugalsku.
Niemiecki też, pomijam fakt, że by wymówić niektóre słowa, to mam problem, no i wiele zapomniałam, bo teraz rzadko go używam, ale generalnie lubiłam brzmienie mojego głosu w tym języku.

Jakie postaci, bądź autorzy najbardziej przypadli Ci do gustu, jeśli chodzi o śledzenie ich aktywności na Asku?

⠀ ⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀﹒♡ ﹒⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ ⠀⠀ ⎨⠀by Lvcif⠀⎬
⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀Dziękuję anonku za to pytanie! ♡
⠀⠀Prawdę mówiąc ciężko mi jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Lubię widzieć pasję i miłość do bohatera. Lubię, gdy autor nie poddaje się, pomimo nieobecności drugiej strony, gdy chce rozwijać postać, więc z pewnością takie konta śledzi mi się z ogromną przyjemnością. Radość sprawia mi patrzenie na rozwój bohaterów, na kolejne historie, które komplikują ich życie i kolejne plot twisty, których czytelnicy się nie spodziewają. Ubóstwiam wręcz zaangażowanie, jakie widać na niektórych kontach, nawet tych, które ledwo co powstają! Idąc tym tropem bardzo, ale to bardzo zniechęca mnie słomiany zapał i opuszczanie kont przez ludzi, by skoczyć na następne konto, potem kolejne i kolejne. Widywałam już takie przypadki i sama traciłam wenę, pisząc z takimi osobami. Nie będę tu wymieniać konkretnie nazw autorów, ale mam nadzieję, że oni wiedzą, czują moją obecność i zdają sobie sprawę, że to o nich właśnie mówię! ♡
⠀⠀
⠀⠀▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄▄
⠀⠀⟶
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀♡﹒lvcif
⠀⠀▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂▂
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀

View more

Jakie postaci bądź autorzy najbardziej przypadli Ci do gustu jeśli chodzi o

Zawsze wyrażasz swoją opinię?

TheBestOfMee’s Profile PhotoDżastina
Nie zawsze wyrażam swoją opinię, ale wyrażam prawie zawsze, gdy o opinię jestem pytany.
Gdy nie jestem pytany rzadko mówię o tym jaka jest moja opinia, ponieważ niekonieczne jest w każdym wypadku i do wszystkiego "wrzucanie swoich trzech groszy"

Warszawa czy Kraków?

Byłam w Warszawie na wycieczce szkolnej, piękne miasto. Kraków - hmm, nie widziałam 😊 Jeśli miałabym patrzeć pod kątem mieszkania to żadne z wielkich miast nie jest dla mnie, nie lubię tłumów. A w takich miastach zazwyczaj jest dużo turystów, co mi nie odpowiada. Ja się wkurwiam jak jestem we Wrocławiu, tam też jest ludzi jak mrówek, na dworcu, na mieście, dosłownie wszędzie, to jest po prostu wkurwiające przeciskać się jak mrówka na chodniku, dlatego jednak wolę swoje małe miasteczko. Nie wiem, może to dlatego, że od dziecka mieszkam w małych miastach i jestem przyzwyczajona. Chociaż czuje, że mimo wszystko nie odnalazłabym się w wielkim mieście. Nie mam też orientacji w terenie i nie pamiętam zbytnio dróg, czy nazw ulicy, mieszkam w Złotowie 7 lat, a czasem jak ktoś zapyta mnie o drogę, to mówię, że nie wiem bo dopiero się tu przeprowadziłam 🤣Ja nawet jadąc do przyjaciółki zawsze chodzę z nawigacją żeby dojść do jej domu, ostatnio mówię pójdę bez, i się zgubiłam, poszłam sobie w ogóle w drugą stronę Trzcianki a co dopiero w takiej Warszawie czy Krakowie XD no nie, nie widzę siebie w takich miastach XD

View more

Czy to normalne ze po schudnięciu 20 kg okres skrócił mi sie z 7 dni do 3/4?

Nie pytaj jak mi się skrócił po zbyt szybkim schudnięciu, normalne jest że okres staje się wtedy nieregularny bądź zanika. Konieczna jest bowiem wizyta u ginekologa i mówię to po sobie

Co powoduje (jeśli w ogóle), że człowiek jest skreślony w Twoich oczach?

AmatorPsycholog’s Profile PhotoSmutna Radość
Przemoc wobec słabszych i zwierząt, taka patusiarska, nie mówię o jakimś klapsie albo pstryczku. I tutaj już nawet nie muszę znać kogoś z imienia, jak widzę że ktoś oscyluje w słownictwie typowo wulgarnym, nie potrafi się nawet wysłowić, i jest to na przemian z rękoczynami to nawet nie będę marnować czasu, żeby wysłuchać czy ten ktoś miał powód. Uważam, że to ten "ktoś" jest powodem i to wystarczająco dobrym, by od niego stronić.
Jeśli chodzi o znajomych to już zależy od stopnia zażyłości, co by taka osoba musiała zrobić, aby być u mnie skreślona.
Jestem ogólnie wyrozumiała, ale są rzeczy, na które oka nie przymknę. Jest to szeroko pojęta patologia i zamienianie czyjegoś życia w koszmar, a dodatkowo brak chęci poprawy.

jak reagujesz na stres?

Kelly_Szymanowska’s Profile PhotoKelly_Szymanowska
Zdarza mi się, że mówię i robię coś głupiego. :D
Przylatuje wampir do swoich ziomków cały w krwi i mówi:
- Widzieliście tą krowę na polu.
- Tak.
- To już jej nie ma.
Przylatuje drugi też cały w krwi i mówi:
- Widzieliście tą dziewczynę na ławeczce.
- Tak.
- To już jej nie ma.
Przylatuje trzeci cały w krwi i mówi:
- Widzieliście ten słup obok ławeczki.
- Tak.
- A ja nie widziałem.
jak reagujesz na stres

A jeśli UFO istnieje?

Nie raz pisałam już, że wątpię w to, abyśmy byli sami we wszechświecie. Wszechświat jest ogromny. Ludzkość jeszcze go nie odkryła i bardzo możliwe, że nigdy nie będziemy w stanie posiąść na jego temat pełnej wiedzy. Nie mówię, że wierzę w małe zielone ludziki, ale jestem przekonana, że w innych galaktykach istnieją nieznane nam formy życia.
A jeśli UFO istnieje

Lubisz ostre jedzenie?

Lubię bardzo.
Pamiętam jedną sytuację byłam z koleżanką na kebsie u Turka i mówię mu że chce z ostrym sosem, on mówi że mi nie da ostrego bo teraz mają taki mega mega, mówię żeby dał to nie problem, zjadłyśmy na miejscu i ten Turek do mnie podchodzi, klepie po ramieniu i pyta czy dobrze się czuje XDDD ja mu na to że tak, a ten sos był taki o XDDDDDDD

Czy uważasz się za osobę szczęśliwą?

Midodaila’s Profile PhotoPau Lina
Dziwne, że jeszcze całkiem niedawno bez wahania odpowiedziałabym, że tak. Po prostu, że tak. A teraz nawet nie zastanawiając się, z automatu mówię, że nie. Bo nie jestem. Ale to nie tak, że jestem nieszczęśliwa. Brak szczęścia to nie jest od razu nieszczęście, tak myślę. Znajduję się teraz w takim punkcie, gdzie nic mnie nie cieszy i mnie nie rusza. W niczym nie znajduję satysfakcji, zainteresowania, straciłam jakikolwiek cień zapału do czegokolwiek i siedzę w jednym miejscu i to dosłownie. Nie czuję żadnej potrzeby robienia czegokolwiek, ni to dla siebie, ni to dla kogoś. Nie zwracam uwagi na mijający czas, na dni, które przelatują jeden za drugim jak opętane, a niczym się przy tym w sumie od siebie nie różnią. Tak trochę życie mi mija bezpowrotnie, a ja mam wywalone jajo na to, że być może coś mi się teraz marnuje. Na pewno, być może, nie wiem. Może to stan przejściowy, a może już mi tak zostanie. Może ktoś czuje się teraz podobnie i tkwi w takim samym położeniu jak ja, nie wiem. Jednak na to, że nie jestem szczęśliwa wpływa wiele czynników, na które ja chyba tak naprawdę nie mam większego wpływu. To inni ludzie, miejsca w których jestem, sytuacje, które do mnie docierają, wydarzenia, w których uczestniczę czasem nie mając wyboru, bo po prostu los tak chciał, a ja miałam gówno do gadania i tyle. Jestem zmęczona. Po prostu jestem zmęczona gadaniem innych, często tak głupim, że mam zakwasy oczu od przewracania gałkami, zmęczona tym co się dzieje wokół mnie, wokół nas, wokół wszystkiego. Zmęczona tym, że podobno zawsze trzeba coś z siebie dawać, że trzeba mieć cele, że trzeba COŚ KOMUŚ POKAZYWAĆ, KOMUŚ UDOWADNIAĆ, UDOWADNIAĆ SOBIE. Chyba zaczynam wchodzić na jakieś mocne, podchodzące pod depresyjne gadki, więc może lepiej przestanę dokładać do pieca, chociaż jestem przekonana, że i tak nikt tego nie czyta i spokojnie wyrzucam to z siebie dla siebie. Ot, takie bazgranie tu zamiast w pamiętniczku jak zazwyczaj, dla odmiany. Niemalże ocieram się o szaleństwo.

View more

Przyciągasz spojrzenie. O czym myślisz teraz?

mówię często szeptem, a nade mną strzygi i dziwy.
Jak obco można poczuć się pośród czterech ścian, gdy namiętność gna w przestrzeń.
Wyciszony - wsłuchany w bicie serca, gotowy na spełnienie koszmarów i tego czego się wstydzisz.
Czy wciąż czekasz? Brakuje mi w twoich oczach tego cholernego szaleństwa.
Pokaż mi więc swoje piekło - nigdy wcześniej nie było tak intrygujące
Przyciągasz spojrzenie O czym myślisz teraz

Każdy wie, że to @paulaa_1905 zakłada milion kont widać to i po to żeby sobie vipa nabijać a mówi że nie. Ty widać zmądrzałaś i nawet w ranking się nie chcesz wbijać kiedyś na topie teraz jesteś dopiero 12

Piszcie to Paulinie, proszę.
Tu jest moje konto, pytania powinny być skierowane do mnie i przede wszystkim o mnie i moje życie. Jeśli macie jakiś problem do Pauliny, to tak jak mówię zapraszam na jej konto i myślę, że na spokojnie odpowie. ♥

Hanya Yanagihara "Małe życie"

Przede wszystkim, uważam, że jest to naprawdę dobra powieść.
Porusza ważne tematy, jest dobrze napisana, ma bardzo dobrze i ciekawie wykreowane postacie, jest mnóstwo różnych wątków, ale czytelnik nie powinien się z nimi pogubić, jest też dużo opisów wszystkiego, więc trzeba przygotować się na dość rozwlekłą narrację, a nie szybką, intensywną akcję w każdym rozdziale.
Czy jest smutna? Jest smutna, jest emocjonalna, jest wzruszająca, jest bolesna.
Jednak dla mnie nie była smutna w taki sposób, żeby płakać nad losami bohaterów. Nie płakałam, nie załamałam się, nie potrzebuję terapii, nic z tych rzeczy.
Na pewno skłoniła mnie do kilku refleksji, ale przede wszystkim była dla mnie tak życiowo smutna, bo ja zdaję sobie sprawę z tego, że to nie jest wymyślona przez kogoś bajka, to nie jest scenariusz do filmu science fiction, to jest po prostu życie i codzienność wielu ludzi na tym świecie, i to jest przykre.
Dla mnie czytanie tej książki to nie była trudna psychicznie przeprawa, ale ja mówię to z punktu widzenia osoby znającej realia tego świata, osoby widzącej i słyszącej już wiele, osoby zajmującej się na co dzień trudnymi tematami, z punktu widzenia osoby, której recenzent pracy dyplomowej zapytał, jak dała radę psychicznie przebrnąć przez tematykę swojej pracy.
Ale, to że moje granice są przesunięte, to nie znaczy, że generalnie książka nie jest trudna.
Uważam, że na okładce powinien być jeden wielki trigger warning, bo tematy poruszane w tej książce wcale nie są proste.
Odradzałabym czytanie tej książki osobom wrażliwym, osobom po różnego rodzaju traumach, osobom zmagającym się z lękami, osobom chorującym na depresję.

View more

Czy jesteś gotowa na bycie matką?

Matką jestem od 06.05.2017r 🥰
Leon dzisiaj do mnie: "Mama kocham Cię", odpowiedziałam mu, że ja go też kocham, a on do mnie: "ja chce abyś była na zawsze taką mamą jaką jesteś teraz" a ja taka zdziwiona, mowie: "przecież zawsze będę Cię kochać i na zawsze pozostanę Twoją mamą" a Leon do mnie: "Ale Ty wiesz o co mi chodzi"
Ps. Chodziło mu o to, że kiedyś umrrręę i On zostanie sam beze mnie 🥺 a druga rozmowa była taka, że zapytał mnie kiedy będzie sylwester.. a ja mu odpowiedziałam, że dopiero za rok, a on do mnie: "ale wtedy Ciebie już nie będzie" 😳 a ja od razu wielkie WTF... mały jest mega wrażliwy i strasznie się przejął tym, że mialam wypadek i teraz boi się, że to coś poważnego, bo dopowiedział się o mojej "ewentualnej" operacji.. I teraz się martwi o mnie, czy będę żyła.. ehhh.. powtórzę do 48274727272743 raz... mam najwspanialszego syna na świecie! Jest mega wrażliwy i empatyczny.. jak na swój wiek, wiele rozumie... tak bardzo go kocham... 🥰
A tutaj stare zdjęcie, miał 3 latka 😇

View more

Czy jesteś gotowa na bycie matką

Ile znasz języków obcych?

marikakrzykowiak9’s Profile PhotoMarika
Polski - ojczysty
Angielski - C2 w mowie i piśmie
Francuski - A2 w rozumieniu ze słuchu
Rosyjski - B2 w rozumieniu i czytaniu, A2 w wypowiadaniu się
Ukraiński - jak powyższy
Starocerkiewnosłowiański - swobodny w rozumieniu tekstu źródeł pisanych i uczestnictwie aktywnym w Liturgii
Łacina - podstawowe rozumienie słownictwa mszalnego i medycznego, tłumaczenie tekstów z pomocą
Litewski - A1, w trakcie nauki
Znajomość bardzo pomocna w zapoznawaniu się z materiałami historycznymi.

Czy mówisz "tak" czy "nie" częściej w życiu?

Jejku to pytanie zadajecie tak często, a jest tak nie sprecyzowane moim zdaniem.
To czy mówię częściej nie/tak zależy od wielu czynników. Np. od nastroju, od sytuacji, od osoby, od planów. Nie da się określić czego używam więcej razy, a czego mniej. Staram się postępować i odpowiadać w zgodzie z sobą, według siebie i sytuacji które wymieniłam wyżej.

,,Szefa szanuj swego bo możesz mieć gorszego,, zgadzasz się z tym ? 😉

wyluzowaana’s Profile PhotoDziewczyna z Dobrym Sercem♀❥
Absolutnie się z tym zgadzam, zawsze ktoś z podległych pracowników może mieć na przykład gorszego szefa ode mnie i ten szef może ich na przykład zwolnić. Jak do tej pory tylko ja zdołałem okiełznać grupę ludzi, która jest pod moją opieką, a miała zostać zlikwidowania, ponieważ przestała radzić sobie trudnych warunkach rynkowych. Na szczęście tak się nie stało. Moi pracownicy uczą się nowych technologii, ponieważ ich wiedza jest sprzed 20 albo nawet 30 lat, więc stała się nieaktualna, ale czy mają inne wyjście? Zawsze mówię, że mają inne wyjście – zawsze mogą się przekwalifikować i pracować na przykład w sadownictwie.
Życzę Tobie miłego dnia, dużo uśmiechu i sukcesów w życiu osobistym, a także wytęsknionego kota 😉
Szefa szanuj swego bo możesz mieć gorszego zgadzasz się z tym

I z Ciebie dobry partner przy stole, godny zaufania. To, że dobrze polujesz na potwory już dawno wiesz, a ja nie mówię rzeczy oczywistych. Gdy zabraknie zleceń, a zimno zajrzy Ci w oczy, będziesz mile widziany. Jako przyjaciel - nie wiedźmin.

not_your_bride’s Profile Photoᴄᴀʟᴀɴᴛʜᴇ ⊰♕⊱ ᵗʰᵉ ˡᶦᵒⁿᵉˢˢ
Skłonię lekko głowę w podzięce, chociaż nie zawsze to robię. Zimno co noc zagląda w moje oczy. Jestem przyzwyczajony.

Co sądzisz o morsowaniu? Jest to coś dla Ciebie?🤔

xendgegner’s Profile Photo• endgegner •
Oglądaliście kiedyś „Sam w domu - po raz trzeci” ?
O tym chłopcu co dostaje ospy.
Jeden z bandytów wpada do basenu i wychodzi obkuty lodem jak baletnica za pomocą policji.
Ja po morsowaniu właśnie tak bym sie prezentowała.
Morsowaniu mówię nie.

Zdrowych spokojnych Świąt 🎄🌟

totlijuliett’s Profile PhotoJulia
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀── 호랑 ─────────────
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀Cześć Kochani,⠀wykorzystam
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀to pytanko, ⠀by złożyć ⠀Wam
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀życzenia ⠀⠀⠀⠀⠀⠀świąteczne.
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀Zdrowych ⠀pogodnych ⠀oraz
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀pogodnych ⠀świąt,⠀⠀pełnych
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀rodzinnej bliskości⠀i⠀ radości.
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ ☃
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀P.S.⠀Jest jeszcze ktoś, ⠀komu
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀chciałbym ⠀⠀życzyć, ⠀czegoś
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀więcej.⠀⠀Mianowicie, ⠀⠀abyś
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀wytrwał ⠀ze ⠀mną ⠀następny
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀i ⠀kolejne⠀⠀lata,⠀⠀uśmiechu
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀na ⠀twarzy.⠀Dodatkowo⠀byś
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀nigdy ⠀⠀nie ⠀⠀tracił ⠀⠀wiary
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀w ⠀⠀samego ⠀⠀siebie, ⠀⠀bo
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀jesteś ⠀⠀⠀najlepszym,⠀⠀⠀co
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀mnie ⠀w ⠀życiu spotkało Miś.
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀Tak mówię dokładnie o Tobie:
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ @DEVILTAILS
⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀❆ https://tiny.pl/w1971
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙ ∙
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀───────────── 호랑 ──
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀

View more

Zdrowych spokojnych Świąt

Czy jeśli ktoś nie ubiera się w oryginalne ciuchy, bo go na przykład nie stać, to czy taka osoba jest dla Ciebie gorsza ?

Nie, nie jest gorsza, a wręcz lepsza. Bo ma swój styl, bo ma swoje zdanie. Bardzo cenię sobie ludzi, którzy są oryginalni, nie boją się reakcji społeczeństwa i mu nie ulegają. Coraz mniej takich ludzi, a szkoda. Nie mówię tu o skrajnych przypadkach.
Ja sam nie wszystko mam "markowe". Przyznam, że nie chodzę do "szmateksów", ale nie kupię też ubrań, butów z najwyższej półki, bo mi po prostu szkoda na to pieniędzy. Co kupię, to wystarczy mi na taki czas, na jaki wystarczyłaby mi rzecz droższa o, dajmy na to, 200 zł. Po co więc przepłacać? Żeby mieć czym szpanować, zaimponować - komu? Powierzchownym materialist(k)om? Takie to płytkie i dziecinne.
Bądźmy sobą, bądźmy oryginalni, nie wstydźmy się tego, co czyni nas pięknymi ludźmi.

Ale tak w sumie nie wiem jaki jest Twój chłopak. Tylko mówię, że mógłby się po prostu śmiać albo po prostu być zły

damian666866’s Profile PhotoA.W.
I miałby prawo być zły :) Przychodzi na aska typ, który pyta zajętej dziewczyny czy jego fetysz jest spoko. Mnie nawet nie powinny interesować czyjeś fetysze i w sumie nie interesują.
Liked by: oliwka Dagmara ✨

Czy mówisz tak czy nie częściej w życiu?

REXWARRIOR’s Profile PhotoREXWARRIORDJ
Częściej mówię tak, ponieważ nie marudzę i działam, ale zdarzy się mówić nie jak boję się coś zrobić.
1. Chciałabym się dowiedzieć co się stało, a jak już miałabym spędzić jakoś czas to wyciągnęła bym książkę i zapaliłabym świeczki gdybym nie miała prądu.
2. W deszczowe popołudnie lubię być w domu i robić to samo co zwykle.
3. Jakbym miała wybrać gdzie mogę mieszkać to domek w górach.
4. Rzadko jem śniadanie a jak juz cos to jajka, kanapki
5. Nie oglądam reklam, unikam je i mnie nie wkurzają dzięki temu
Czy mówisz tak czy nie częściej w życiu

A jeszcze chciałam Cię zapytać, co sądzisz jak ludzie (zarówno ci znani jak i "normalni"), wstawiają zdjęcia swoich dzieci z kąpieli, albo podczas zmieniania pieluchy lub podczas siedzenia na nocniku?

Uważam, że tak bezmyślni rodzice powinni być surowo karani.
To jest umyślne narażanie własnego dziecka na różnego rodzaju niebezpieczeństwa.
Poza tym, takie zdjęcia są kompletnie niepotrzebne w przestrzeni internetowej.
Nikogo w internecie, poza ewentualnymi ped.ofilami, nie interesuje twoje dziecko siedzące na nocniku.
Generalnie nie popieram wrzucania zbyt wielu zdjęć małych dzieci do internetu, mówię to z pozycji osoby, która ma jakieś tam pojęcie w zakresie cyberprzestępczości. Ale tym bardziej nie popieram naruszania prywatności i intymności tych małych ludzi.
Takie zdjęcia to obdzieranie ich z godności.

Czy ufasz sobie w 100%?

dominikaR20’s Profile PhotoஐniePOLUBISZmnieஐ
Ufam sobie w 98% czasem nie wierzę w siebie :D
1. Znajomy wysłał do mnie link ze swoim profilem, więc z ciekawości weszłam, a że fajne to stworzyłam swoje konto.
2. Dopóki nie wymyka to się z pod kontroli i nie dzieją się dziwne / złe rzeczy.
3. łódka lub ponton kupiony przez internet.
4. Głaszcze i robię mu zdjęcie. Patrzę czy nie ma jego pani pana gdzieś w pobliżu jeśli nie to patrzę czy ma obrożę z danymi właściciela w razie zguby psa. Jeśli tak to działam, aby piesek wrócił do właścicieli.
5. Zawsze mówię do sklepu jak i kiedy wychodzę dzień dobry i do widzenia.
6. Pytanie było, a ja odpowiedziałam na nie wcześniej. W skrócie napiszę, że tak wtedy mniej dokonuje się przestępstw.
7. Miałam zagrożenie w technikum z woku, ponieważ dużo lekcji z tego przedmiotu opuściłam, a do zaliczenia potrzebny był zeszyt, który pożyczyłam znajomej, a która nie oddała mi kiedy ją o to prosiłam, przez to miałam zagrożenie, ale jakoś udało się to rozwiązać potem.
8. Często jest mi smutno. Robię przyjemne rzeczy lub przepracowuje się, aby nie było mi smutno
9. Nie ma chyba takiej, ponieważ nie słucham kolęd oraz nie mam radia więc rzadko je słyszę.
10. Jest związek np choroba smartfonowa.
11. Nie odpisuję na pytania, które nie dotyczą mnie za bardzo, gdzie nie ma sensu bym odpowiadała, na nudne pytania.

View more

Czy ufasz sobie w 100

Czy wchodząc do sklepu mówisz dzień dobry?

dominikaR20’s Profile PhotoஐniePOLUBISZmnieஐ
Zazwyczaj nie. Chyba, że jest to mały sklepik gdzie na wejściu widać już sprzedawcę który na ciebie spogląda.
Z doświadczenia gdy pracowałam w sklepie, mnie osobiście rozpraszało jak ktoś mówił na wejściu dzień dobry, gdy akurat kasowałam - z tego powodu, że automatycznie spoglądałam na drzwi aby zobaczyć kto do mnie mówi i co do mnie mówi.
Zazwyczaj mówię "dzień dobry" jak mam bezpośrednią interakcje ze sprzedawcą i wiem, że w żaden sposób nie rozpraszam.
Wiadomo, są pracownicy którzy na luzie rozmawiają i cię zagadują, ale są też tacy, którzy potrzebują większej uwagi na wykonywaną czynność by się nie pomylić.
Wiem, że też kulturalnie jest się przywitać gdy wchodzi się do jakiegoś miejsca, ale wolę to robić twarzą w twarz z tą osobą.

Masz psa? Wychodzisz z nim na spacer? Czy wiesz co oznacza żółta wstążka na smyczy/szelkach psa?

dominikaR20’s Profile PhotoஐniePOLUBISZmnieஐ
Nie wiem co oznaczają wstążki u psa. mógłbym poszukać w Internecie i udawać, że jestem Omnibusem, ale po co? Skoro nie wiem, to piszę lub mówię nie wiem, a nie świruję jarząbka ani nie palę głupa, bo tylko tępe dzidy i tępe szpadle tak robią, a zwykły człowiek, gdy czegoś nie wie to potrafi się do tego przyznać, że nie wie. A psa mam - to Sih Tzu i nie nosi żadnych wstążek, ani kokardek nie nosi, za to ma na zmianę dwie zimowe psie kurtki i smycz.
Nie sprawdzałem tylko domyślam się: może to jest jakieś oznakowanie, że to pies przewodnik dla osoby niewidomej, lub pies tropiący, ale naprawdę nie wiem, to tylko moje domysły? Wtedy taki pies miałby na przykład prawo jeździć w komunikacji miejskiej

Myślisz, że będziesz ze swoim chłopakiem do końca życia?

damian666866’s Profile PhotoA.W.
Jaki cel miałoby wchodzenie w związek bez takiego przekonania? Nie mówię, żeby myśleć cukierkowo i nie brać pod uwagę ewentualnego rozstania, bo w życiu różne rzeczy się dzieją, ale negatywne nastawienie/myślenie i wychodzenie z założenia, że prędzej czy później i tak się przecież rozstaniemy też nie jest dobre. Swojego partnera traktuję poważnie, on za to mówi mi wprost, że planuje się oświadczyć i wiąże ze mną przyszłość. Mamy wstępny zarys tego, jak chcemy, aby wyglądało nasze wspólne życie. Pierwszy krok już wykonaliśmy - zamieszkaliśmy ze sobą, aby zobaczyć czy będzie nam dobrze. Okazało się, że jest lepiej niż dobrze :)

Dlaczego większość dziewczyn patrzy na wielkość portfela, lub na to czy masz pieniądze

Krystek1440’s Profile PhotoKrystek1440
Może i tak. Nie wiem dlaczego, bo nigdy na kasę nie leciałam. Trzeba byłoby zapytać takich dziewczyn.
Mówię o związkach zawartych tylko dla hajsu. Bo jednak wolę faceta, który ma stabilną pracę tak jak i ja, bo nie zamierzam nikogo utrzymywać. Najlepiej jak dwie osoby rozumieją, że pieniądze nie spadają z nieba. Oczywiście mogą być różnice w zarobkach, ale ważne jest poczucie odpowiedzialności za siebie przede wszystkim i zachowanie jakiegoś stopnia niezależności.
Wracając do tematu w moim otoczeniu obserwuje odwrotność Twoich słów tzn. mężczyzn wykorzystujących finansowo kobiety... Równouprawnienie poszło w dziwną stronę, kobiety zaczęły nosić spodnie, a panowie się rozczulać. Oczywiście nie wszyscy.

Smuci mnie fakt że wiele osób nie docenia jagiellończyka , a to jeden z naszych najlepszych władców twórcza potęgi jagiellonów , tak naprawdę ważniejszy niż jego syn Zygmunt Stary

W sumie to my nie doceniamy masy świetnych i ciekawych władców z naszej rodzimej historii. Wiadomo, że nie wszyscy byli święci, tak się po prostu na tym stanowisku nie da, ale można znaleźć w historii sporo intrygujących postaci. I mówię tutaj o królowych jak i królach.
Smuci mnie fakt że wiele osób nie docenia jagiellończyka  a to jeden z naszych

Language: English