aki jest Twój stosunek do używek (alkohol, narkotyki)?
Że są dla ludzi i po prostu trzeba korzystać z nich z głową? Nie będzie to nic odkrywczego, co powiem, ale to po prostu indywidualna sprawa każdego człowieka z czego skorzysta, a z czego nie. Oczywiście, dla bezpieczeństwa lepiej w ogóle, ale nie wszystko zabija i niszczy życie od razu. A raczej większość nie robi tego szybko. Sam lubię alkohol, zdarza mi się zapalić zielone (choć jest to raczej okazyjne i sporadyczne), ale niczego więcej nie próbuję, bo po prostu nie mam takiej potrzeby na dodatkowe doznania, to życie bywa wystarczająco walnięte i bez tego.
No i przede wszystkim znam swoje zachowania po jednym i drugim, wiem, gdzie jest granica.
Może to kontrowersyjne, ale generalnie jestem za depenalizacją posiadania narkotyków, nie tylko miękkich. Wyznaję dość libertariańskie podejście, że nie ma przestępstwa bez ofiary, więc jeżeli jedyną ofiarą jest osoba, która sama to zażywa, to jest jej problem. Bo przecież nie karzemy nikogo za samobójstwo, prawda? Myślę, że to by się z pewnością dało jakoś uregulować i unormalizować. Ćpuny będą i tak, ale zakazywanie przynosi więcej zła niż korzyści, tak jak było z prohibicją na alkohol w USA.
No i przede wszystkim znam swoje zachowania po jednym i drugim, wiem, gdzie jest granica.
Może to kontrowersyjne, ale generalnie jestem za depenalizacją posiadania narkotyków, nie tylko miękkich. Wyznaję dość libertariańskie podejście, że nie ma przestępstwa bez ofiary, więc jeżeli jedyną ofiarą jest osoba, która sama to zażywa, to jest jej problem. Bo przecież nie karzemy nikogo za samobójstwo, prawda? Myślę, że to by się z pewnością dało jakoś uregulować i unormalizować. Ćpuny będą i tak, ale zakazywanie przynosi więcej zła niż korzyści, tak jak było z prohibicją na alkohol w USA.
Liked by:
╬╬♥N♥E♥B♥U♥S#╬╬
Vendetta
Samotny Pisarz
Telegraf