#porady

Nic nie sądzę, domyślam się, że nie ma kompetentnych ludzi, którzy mogliby tam pracować, więc po co mają dofinansowywać? Domysły mam takie, ponieważ gdy kiedyś dodzwoniłem się do rady medycznej i zacząłem zadawać pytania, odpowiadali nie na temat moich pytań, tylko wysuwali własne wymysły. Chcieli przejąć inicjatywę rozmowy.
W końcu, gdy zapytałem, dlaczego lawirują i nie dadzą jednoznacznej odpowiedzi skierowali mnie i specjalistów genetyków, którzy też nie potrafili udzielić odpowiedzi, twierdząc, że badania pod tym kontem w Polsce nie były prowadzone, mogą jedynie posiłkować się danymi z WHO - jakby WHO było jakąś wyrocznią genetyków.
Domyślam się, że w sprawie telefonu zaufania sytuacja jest podobna. Skoro osoby tam pracujące na pewne tematy nie mogą udzielić rozsądnej porady, to po co finansować taką inicjatywę, która jest mało skuteczna, ponieważ przypominałaby nabieranie wody przez sito.
Dziękuję wszystkim, którzy w dniu dzisiejszym odwiedzili mój profil. Życzę miłego wieczoru.
Dobranoc Wszystkim

View more

To zależy.

---

Dla innych zbyt dużo, dla innych mniej

---

Ja generalnie lubię różnicę wieku i nie potrafię być, ani w sumie nigdy nie byłam w związku z rówieśnikiem.

---

Na mnie te 10 lat nie robi dużego wrażenia.

---

Wiem jednak, że na otoczeniu, na rodzinie - zazwyczaj robi.
I to jest trudne, nasze środowisko, ich reakcja i funkcjonowanie w tym.

---

Myślę - już tak obiektywniej- że wiek nie powinien być wyznacznikiem dla relacji.

---

Jeśli macie się ku sobie, dogadujecie się, jesteś jego pewna - nic nie stoi na przeszkodzie.

---

Wiek to tylko liczba, w większości przypadków (choć są granice i zależy ile macie lat, czy jesteście oboje dorośli).

---

Czasem to nawet lepiej, bo możemy oczekiwać, że facet starszy od nas, podejdzie do życia poważniej i będzie bardziej dojrzały, stały w uczuciach.

---

Na ryzyko też się oczywiście narażamy, bo nie ma żadnej gwarancji, że ma wobec nas poważne zamiary, czy że się z nim dogadamy na dłuższą chwilę - ale to jak w każdej międzyludzkiej relacji.

---

Możecie się też różnić poglądami, przyzwyczajeniami. Może być tę różnicę widać (choć lepiej jeśli nie) i tego musisz być świadoma. To jest normalne zjawisko, pytanie jak do tego podejdziecie.

---

Trzymam kciuki 🤗💞

View more

To zależy.
Jeśli odpowiedź mija się z moim punktem widzenia, ale jest uzasadniona to zwykle zostawiam serce, nawet niekiedy nagradzam ogniem, bo w końcu mamy wolność myśli i wypowiedzi, i szanuję to.
Jeśli natomiast jest obraźliwa, głupia, pusta, pogardliwa to omijam.
Jest też jeszcze jedna grupa odpowiedzi - mianowicie z cyklu "debilne porady" - i są to porady, które ktoś może potraktować poważnie, postąpić tak jak ktoś napisał bez własnego przemyślenia i może kogoś skrzywdzić - wtedy się wtrącam, ale to bardzo rzadko.
Ludzie nawet nie zdają sobie sprawy, że przez swoją smarkaczą wypowiedź ktoś może skrzywdzić inną osobę i usprawiedliwić się właśnie tym tekstem z internetu.
Niektórzy niestety rzucają na prawo i lewo "poradami", nie zastanawiając się w ogóle co piszą, kto to czyta, jakie będą tego konsekwencje. A inni biorą te słowa za pewnik, nie przemyślą, zrobią głupotę, czas nawet i do tragedii doprowadzą, bo również nie uruchomią czegoś takiego jak wyobraźnia i sobie nie wyobrażają co będzie potem.

View more

Na pewno dla hipokryty są jakieś plusy, ponieważ w ten sposób taka osoba osiąga swój cel lub taka osoba, może wpłynąć na innych jakoś.
Jest jakaś dziewczyna, która udaje, że jest fit, aby mieć jakiś kontent. Wstawia przerobione zdjęcia, aby ludzie myśleli, że ma jakieś pojęcie, o tym co wstawia.
Publikuje rzeczy, które można znaleźć w innych miejscach, dodając coś od siebie. Ktoś będzie miał motywację, aby wyglądać jak ona. Jeśli nie będzie wstawiać niewiadomo jakich porad jak np zupa kapuściana na odchudzanie, codziennie tylko to i 10 kg mniej po tygodniu, a porady, które faktycznie mogą pomóc, mimo że nie wygląda jak na zdjęciach.
Przypuśćmy dziewczyna jest po dietetyce i nie ma wyglądu zdrowego lub wyglądu fit, a prędzej mogą woleć słuchać osoby, która wygląda dobrze i dlatego ukrywa ten fakt.
Reasumując w tym przypadku to nie musi mieć tylko minusy, ponieważ nie poleca niewiadomo jakich metod na odchudzanie i pisze to co jest ok według dietetyki. Obserwują ją jakieś osoby, które darzą ją zaufaniem i mają tą motywację jednak.
Czy można uznać ją za hipokrytkę? Zdecydowanie tak, ale jakieś tam plusy minimalne, bardzo bardzo minimalne są. Już lepiej, aby wogóle zdjęć nie wstawiała ale ok.
Akurat ten przykład wymyśliłam, ponieważ ciężko znaleźć plusy tak na prawdę xD te co wymyśliłam to trochę na siłę.
Hipokryzja to jednak zło nie ma co ukrywać xd ale ja jak zawsze wszędzie znajdę pozytyw nawet taki z czapy 😝😉

View more

Trudno jest mi poradzić, w jaki sposób znaleźć ukochaną osobę, bo u mnie był to czysty przypadek, wróciłem na ten portal w sierpniu 2 lata temu po bardzo długiej nieobecności, trafiłem na profil Cal, zaobserwowałem ją, czytałem, ale starliśmy się ze sobą po 11 listopada, gdy dodawała wysrywy o nacjonalizmie jedynie ciut mądrzejsze od tych Gienka, żadne z nas siebie nie odwiedzało na profilu po tym incydencie, choć czytaliśmy się, nawzajem sobie dopieprzając i żyjąc marzeniem, żeby drugie się z aska wyniosło. Ta zimna wojna trwała do maja, kiedy to Cal zaczęła być u mnie regularnie aktywna i uważniej czytać, dochodząc do wniosku, że mam sporo racji, a nacjonalizm sam w sobie nie jest taki zły, co miesiąc później zaowocowało przeniesieniem naszej znajomości na messengera. Nasze pierwsze rozmowy potrafiły trwać dobrych kilka godzin, na samym początku pretekstem do nich była chęć zgłębienia przez Cal nacjonalizmu, ale dość szybko zaczęły one stawać się intymne, schodziły na tematy trudne i raczej nieporuszane przez nas na asku. Powstała między nami specyficzna nić porozumienia. Od czerwca do września nie było tygodnia, w którym ze sobą byśmy nie pisali, a pisaliśmy bardzo długo, bo nawet po 12 godzin, co dla mnie było kiedyś niewyobrażalne, bo nie sądziłem, że z dziewczyną można popisać dłużej niż godzinę i nie umrzeć z nudów.
Jeżeli zaś chodzi o przepis na szczęśliwy związek, przede wszystkim należy się darzyć szczerą miłością, wzajemnie szanować i sobie nawzajem ufać. To są takie pryncypialne zasady, które powinny stanowić postawę każdego związku mającego ambicje przetrwać dłużej niż miesiąc. I teraz również więcej nie jestem w stanie doradzić, gdyż nasz związek z Cal jest inny, od początku taki był, uczucie między nami narodziło się w bardzo specyficznych okolicznościach, wcale nie przyszło to łatwo, ba, było wiele przeciwności losu, ale jesteśmy ze sobą, kochamy się i będziemy się kochać na zawsze, fanatyczną wręcz miłością, taką, jaką kochają romantycy.

View more

Planów brak. Zdrowie, chyba jest.
A powód do uśmiechu miałam dziś ogromny.

---

Coś mnie tchnęło, żeby zajrzeć na aplikację w telefonie, bo ja z aska korzystam głównie z laptopa, a mnie się tu ostatnio wyświetlała wkurzająca ikonka o wiadomościach...
Ludzie, ludzie, jak ja zostałam miło zaskoczona!
Naprawdę, banan na twarzy był, bo się okazało, że znalazło się tam sporo wiadomości, takich trochę śmiechowych, to pokrzepiających, podnoszących na duchu, to jakieś życzliwe porady, to takie zwyczajne zagajenie, łączenie w bólu jeśli chodzi o zmywanie naczyń i inne takie bzdety domowe, to pochwały moich wypieków, a przecież ze mnie "tylko" cukiernik-amator, to docenienie "recenzji" książki i uwaga, że miło rozbudowane odpowiedzi przeczytać, ale też ktoś mnie zbeształ, mówiąc, że rozmowa ze mną się klei i mam nie panikować xd Było tego o wiele więcej niż mogłam się spodziewać i jestem wdzięczna za wszystkie te uwagi, życzliwość i dobre słowa.
A nawet za przypomnienie, że na Pożeracza Grzechów po śmierci czeka gwarantowane miejsce w piekle, pewnych rzeczy lepiej nie pamiętać, ale cóż... Za to też dziękuję :D
Właściwie, żeby mieć pewność, że każda osoba, która do mnie napisała, dowie się, że ja to wszystko podoczytywałam dopiero dzisiaj, to powinnam napisać do każdego z osobna... Ale niektórzy pisali z anonima, w dodatku w innych przypadkach minęło już z 2 miesiące, więc będę sprawiedliwa i odezwę się w jednym miejscu.
Dzięki wielkie <3
Nie korzystam z aplikacji, więc jeśli ktoś kiedyś będzie miał chęć się odezwać (a przecież co niektórzy mogli się zniechęcić, skoro kilka razy nie było z mojej strony odzewu xd) to lepiej to zrobić normalnie w pytaniu.

---

Tak, to było fajne *.* ;)

View more

Jak ja lubię internetowych "specjalistów", szczególnie tych, którzy nawet nie potrafią poprawnie napisać bzdur, które publikują. O ile na asku raczej mało widzę takich perełek, to na Facebooku w każdej grupie, niezależnie od jej tematyki znajdzie się ktoś, kto wie lepiej.
Oczywiście czasami ktoś napisze coś zgodnego z prawdą, jednak to takie wyjątki, że można ich ze świecą szukać.
Nie tak dawno np. usłyszałam, że najlepszą metodą na wszelkie możliwe problemy psychiczne jest seks lub inna forma zaspokojenia seksualnego popędu. Co zabawniejsze post dotyczył dziecka, które przestało mówić i rodzic nie wiedział do jakiego specjalisty się udać, by mu pomóc i szukał porady. Tak czasami myślę, że niektórzy powinni mieć zakaz na publikowanie czegokolwiek w sieci, bo jeszcze znajdzie się jakaś osoba, która rzeczywiście uwierzy w takie "specjalistyczne porady" i zrobi komuś bądź sobie jeszcze więcej krzywdy już jakby nie robiła nic.
No ale cóż, człowiek może publikować praktycznie co tylko zechce i niestety później wychodzą z tego różne kwiatki.

View more